KLUB "STAREJ GWARDII" forum
katija - mądrze mówisz! Polać Ci!
no to siek. a tak serio- jak ktos chce zime to niech sobie w gory jedzie, po plaskim i tak nie pojezdzi na tych dziwnych sprzetach do zjezdzania po sniegu. a na plaskim zima ma byc taka jak teraz. jezdzic moge!!! a ja nie mam ujezdzalni, zeby gdziekolwiek wyjechac to musze asfaltem chociaz kawalek. a jak asfalt zalodzony to sie boje i tyle.
a swieta robie bo mama przyjezdza 🙂
nie wyjezdzam, nie swietuje, pracuje 🙂
rok temu ja wszyscy siedzieli za stolami to ja poszlam pojezdzic rudzinke. w tym roku siedze w domu i albo sie ucze albo odpoczywam albo gotuje cos pysznego! zobaczymy na co mi sil starczy 🙂
Jakbyś się nudziła, dzwoń 😉 Mogę pomóc pozmywać po gotowaniu 🙂
Dzień Dobry 🙂
Dzień rozpoczęty kawą i maślanym ciastkiem mniam...
A teraz do pracy. 🙂
Miłego dnia życzę wszystkim.
Koń przywieziony razem z nogami. Dziś dzień w pracy, ale jutro totalny relaks w stajni.Listopad był fatalny, ale grudzień nadrabia zaległości za wszystkie 12 miesięcy. I w końcu jadę do domu! Pierwszy raz od początku września 💃
Lena, a gotowac cos nie chcesz pomoc? 😉
wyspalam sie 😀 😀 😀
ahhh jak mi dobrze z tym!
trzebaby wstac niedlugo, brzucho sie domaga czegos smacznego..
A u mnie do dupy. Miałam do biblioteki jechać, ale raz, że nie miałam sił wstać o 8, przekładałam, przekładałam, aż tyłka nie ruszyłam, zresztą przyjaciółce mojej też coś wypadło, a miała jechać ze mną i jedziemy w poniedziałek. Zaraz królowi dam Lakcid, ciekawe czy da sobie podać strzykawką, a nie mam nikogo do pomocy. Na 15 na wykład z drobiu i z królem potem do weta. Nawet śniadania jeszcze nie zjadłam, a sobie kiełbaski na ciepło zrobiłam...
Lena, a gotowac cos nie chcesz pomoc? 😉
A pewnie, tylko nie ręczę za efekty!
co jest na wykładach z drobiu?
a ja mam dziwne uczucie w środku, widziałam wilka!
A ja sobie w prezencie od siebie samej sprawiłam na święta tablet 😍 Teraz będę już zupełnie przewszędzie online. 👀 Nie jestem pewna czy to zaleta czy wada... 😁
Ale nuda w pracy... 🤔
Ja też teraz siedze w pracy i czekam na swoja kolejke u fotografa
o rany!! Sznurka, blisko? W okolicach domu?
Ja dziś mam miły wieczór u przyjaciół na pizzy, winie i Playstation 🙂
A jutro wstać o 7 🤔wirek: żeby Wyścigówkę odwiedzić...
co jest na wykładach z drobiu?
Przeróżne rzeczy- żywienie drobiu, użytkowanie mięsne, nieśne, rasy, krzyżowanie towarowe, różne przeróżne rzeczy.
Ech..Ja jutro Mikołajki w stajni.... Prezent dla Arkadego666 trzeba dziś zapakować 😀
lets-go, ipada czy coś innego?
ja wiem,że kolejnym moim komputerem,będzie taki z jabłuszkiem... "dlaczego mac? bo tak!" (copyright wrotki 🤣 )
też niedawno wstaliśmy, Marysia została wczoraj u dziadków po jasełkach,robić przyjęcie 😁 wrotki wrócił późno w nocy...to pospaliśmy.
a teraz zmywam się,wreszcie normalnie po nie pamiętam jak długim czasie poskaczę 😅 na moim świeżo ogolonym potworze 😁
miłego dnia wam życzę!
A ja miałam dziś zamiar pojeździć sensownie, ale przypomniała mi siostra, że mam rocznicę ślubu. Chyba nie wypada jechać do stajni... Jeszcze muszę coś zorganizować do wieczora...
Ktoś Motorole XOOM - a wybrałam ją dlatego bo Ipad nie ma portów, ani USB, ani HDMI... Ale narazie jeszcze nic nie potrafię powiedzieć w temacie, bo spędziłam "z nim" dopiero pół godziny...
Pewnie się złapiecie za głowę ale przyszłam napisać "dzień dobry" właśnie się podniosłam, a poszłam spać o 21... 😲
Sznurka - ja kiedyś też, w Bieszczadach jak byliśmy na rowerze przeciął nam drogę. Ale tam to norma była, z resztą tak nam pod hotelem wyły nocą, że bałam się na papierosa wyjść 😉
lets-go - daj znać jak się go używa, ja jestem straszny gadżetomaniak wiec chętnie poczytam więcej 🙂
Ktoś - też jestem zakochana w mac'ach 🙂 Ale ostatnio dostałam w prezencie nowy PC więc minął wieki zanim ten przestanie się nadawać do czegokolwiek i będzie wymówka na nowy komputer. 😉
Pecety są fajne. Można je rozbudowywać w nieskończoność... no, może ogranicza trochę obudowa 😉 ale design wolę macowy.
nine, nie wiedziałam, że lubisz gadżety. To jak przejedziesz, pojeździsz samochodem na prąd 😉
Pewno, ze pojeżdżę ! 🏇
Tylko po obrzeżach warszawy, bo centrum to dla mnie samobójstwo.
Pecety są fajne. Można je rozbudowywać w nieskończoność... no, może ogranicza trochę obudowa 😉
Jedyny problem to ten że ciężko jest je zapakować do torebki... 😉
nine Jak tylko "poużywam sobie" to opiszę wrażenia. Szczególnie że mam zamiar tworzyć i edytowac na nim również wszelkie doc, xls i ppt. Czyli poniekąd zastapić nim laptopa. Ciekawe czy mi się to uda... 👀
Jestem chyba jedyną osobą na świecie, której maci zwisają i powiewają. Nie czuję orgazmu jak widzę ipoda/pada czy cokolwiek innego. Jabłuszko też mnie nie kręci.
Dostałam 5 z prezentacji o Putinie, jestem masterem 😀 Trzeba chyba to opić.
I znów brak śniegu jest fajny - obcasy + noc + bieganie na ciapong =/= skręcony kark 😀
Strzyga, masz rację! Skręcony kark jest taki mainstreamowy... Pffffffff (że zacytuję klasyka <3)
Mam ostatnio jakieś złe dni. W wpierw wylałam sobie prawie litr paliwa w aucie, bo korek nie trzymał. Potem klamka w aucie została mi w ręku gdy otwierałam drzwi. A na koniec wczoraj zgubiłam telefon, ale szczęśliwie znalazł się u komendanta policji, tylko dziś straciłam 3h, żeby go odzyskać. uffff wyżaliłam się!
A teraz popijam zimną już kawę i zastanawiam się jak tu ogarnąć grudniową sprzedaż...
Jestem chyba jedyną osobą na świecie, której maci zwisają i powiewają. Nie czuję orgazmu jak widzę ipoda/pada czy cokolwiek innego. Jabłuszko też mnie nie kręci.
czyżby niedorozwinięty gen gadżeciarstwa? 😉
Elu - chyba tak =( I co ja biedna teraz zrobię?
Strzyga, zjedz króliczka!
Nie zjem, króliczka, kocham króliczki =(
Chyba muszę pozostać bardzo niemodna =(
Elu - chyba tak =( I co ja biedna teraz zrobię?
no to masz problem - po prostu nie wiem co zrobisz jak zostaniesz wyalienowana ze śmietanki gadżeciarzy
Cześć Forumowicze 🙂
Dziś dzień na wydawanie kasy: zakuuupy (prezenty i te świąteczne i te ubraniowe, a nawet i zakupiłam kolejną - oby ostatnią już 😁 - część prezentu dla znajomej na jej styczniowe urodziny 😉) ) i wizyta na poczcie.
Po ciężkim dniu zarówno na uczelni jak i w pracy i dzisiejszej wyprawie do sklepów jestem padnięta. Jutro miał być Berlin, ale chyba odpuszczam. Ani pogoda nie taka - w Szczecinie właśnie leje deszcz + pada śnieg, jest około 1-2 stopniu w plusie, ale ehhh... nie, nie ma to sensu.