Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

[quote author=-bibi22- link=topic=785.msg2185207#msg2185207 date=1411130297]
pacha i pępek 😜
[/quote]
tak, zalozmy funclub PACHY! 😅 Jestem juz ja, Hanoverka, Vodka, Bibi? 😜

Pepek (nie mam polskich znaków!) tez jest git!
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 września 2014 14:05
A kojarzycie konia (albo kuca, nie pamietam) Not For Sale, ktory byl niedawno na sprzedaz? Not For Sale for sale. 😍

Ja kojarzę!
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 września 2014 14:10
Ja znałam konia o imieniu Polonez, którego ojcem był Mercedes 🙂
Mój koń ma na imię Kalarus,co ewoluowało do ślicznej ksyweczki Karaluch lub Kalarepa.
Chciałam zmienić imię w PZJ,ale cena za to powaliła mnie z nóg  😵
A mnie na każdych zawodach w Warce śmieszy imię konia Łukasza Jończyka - C, po prostu 'C' 😁
Moim huculskim idolem (nie tylko pod względem imienia) jest Wieśniak 😉 Nijak mi się to ma do tego, że jego ojciec to Ważniak 😀

A dziś w ogłoszeniach sprzedażowych znalazłam klacz o imieniu Lepsza 😀
co do hucułów jednak moją mistrzowską parą byli...

Władysław Jagiełło i Ulrich von Jungingen. I w idealnej zgodzie chodzili w parze w bryczce! 😁
Kahlan, zmiażdżyłaś system 😂
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
19 września 2014 14:58
Kahlan ktoś miał fantazję 😵 😂
kahlan oplulam monitor 😂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2014 15:55
Miałam konia, który nazywał się Epizod, miał ojca o takim śmiesznym imieniu, ale nie umiem sobie przypomnieć...
edit: już pamiętam - Hajfong 😀 Po Dendrycie hehe
A u nas jest klacz co się nazywa Delfin  🤣
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
19 września 2014 16:43
szwagierka niedawno kupiła klacz śląską o imieniu Bitwa. Właściciel dał jej na imię Bona. Jak miała przyjechać osoba ze związku do opisu konia, to niestety Pana nie było. Zostawił kartkę z imieniem konia i inne info swojemu synowi. Po jakimś miesiącu przychodzi paszport, a tu niespodzianka  🙄 Imię konia inne niż chciał i data urodzenia o 2 miesiące mniejsza. Pytałam dlaczego nie odesłał paszportu, to powiedział, że nie ma siły się w to bawić...

a, i kiedyś znałam konia o imieniu Refren
[b]Kahlan, [/b]padłam!  😂
Ja znałam kiedys konia o imieniu Dzierzba. Dzieciom było ciężko wymówić to imię, więc została przechrzczona na "Bunia" 😉 Ale to i tak jeszcze nic, ludzie czasem mają niezłą fantazję co do nadawanych imion 😉
Aaaa! Jeszcze z takich fajnych (i dziwnych) słów uwielbiam "MAJKIFEREK" 😍
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2014 20:22
a ja lubie "zaszportać sie", czyli zaplatać o coś, często ze skutkiem bliskiego spotkania z mateczką Ziemią 😉
Co dziwnego jest w imionach Bitwa czy Dzierzba. To drugie swoją drogą - ładne bardzo... (dzierzba to gatunek ptaka)
O wiele bardziej podobają mi się takie imiona niż wszelkie CośtamCośtam de Galoubet czy ąęścibzi de Roulet, chociaż wiem że akurat te przydomki pochodzą od ojców...
Z innej beczki: mając kilkanaście klaczy matek np. na. B próbujcie co roku wymyślić kilkanaście oryginalnych imion i tak z 20 lat - wszystkie na B...
Bździągwa
_Gaga, też mi się podoba Dzierzba (wiem, że to ptak) - tak jako ciekawostkę napisałam, bo poza tą jedną nigdzie nie spotkałam wcześniej ani później, a wielu ludzi miało problem z wymówieniem tego 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2014 21:12
Bździągwa

hahaha Halo to słowo wygląda fenomenalnie, gdy jest napisane.
Heh, a lubię dziwne imiona, moja rodzina zresztą też.
Mój jeden kot ma na imię Samolot, drugi Rudziszcze, kot brata Jabadabadu (ale zdrabniamy Dżaba), jego pies w rodowodzie ma Flinston Buldożer (ale brat nazywa go Runi), ma też kotkę o imieniu Witek  😂 jeszcze u rodziców są koty Śmiechasz i Gruszka... mój  koń za to dawno dorobił się przezwisk Dynia i Bańka i sama tak do niej mówię...
W stajni mamy też Walde Mara 😀
Bździągwa

Mi się podoba  😉

Były jeszcze Betina, Benita, Bierka, Brytania, Bitwa, Bogota, Bolonia, Blue Lady, Blue Rose, Baks, Bohun 1, Bohun 2, Broker, Ballada, Balladyn, Bianka, Brzytwa, Bomba.... Tak na szybko - wszystkim raczej nie miałam szans zapamiętać 😉 ale łatwe takie wymyślanie wcale nie jest  😉

Mój "koń nr 1" ma co prawda na imię Darco, ale od źrebaka nazywam go Kaziem (reaguje na "Kaziu, Kaziku i Dziku"😉... Chyba nigdy nie mówiłam do niego zgodnie z tym, co mu wpisałam w paszport 😉 Kot stajenny rasy rosyjski błękitny, marki samica mianowany został (właściwie została) Kotą i na "Kooota" reaguje lepiej niż na "kicikici" 😁
Ja to pamiętam, że przez kilka lat byłam przekonana że Twój koń ma na imię Draco  😁
Oj tam bliżej mu do gadziny, niż do super skoczka 😉
Mój jeden kot ma na imię Samolot,

Piona! 😉 Kot Samolot to przezwisko jednego z kotów mojej siostry (oryginalnie Pakun), a to dlatego, ze lubi jak się go bierze na ręce i robi nim w powietrzu "samolot" :P
Wszystkie moje stworzenia mają przezwiska: kotka Helga to jest Pupu lub Puppa, kot Sarapis to Srul (długo by wyjaśniać :cool🙂, koń Flashback, ale wszyscy mówią na niego Flachundo, Flacho, Fli, Fufu, Fu albo Borok...
Mój zyskał to imię po locie z antresoli na dół a potem po locie z antresoli na żyrandol, hehe. A Rudziszcze w sumie w książeczce ma Gringo, ale ani razu go tak nie nazwałam. Obecnie zazwyczaj mówię - Rudzionek 🙂

ale offtop się zrobił  😎
A mój kot miał wpisane w książeczce takie oto imię "Ramzes Kotoj Ćmoktuś Pierwszy" i tylko trochę wstydziliśmy się iść z nim do weta.  😁
(ćmoktuś, bo miał chorobę sierocą i ćmoktał swoje futerko na brzuszku. Wyjściowo, był po ludzku Ramzesem, ale reszta...jakoś tak..sama się dodała dość szybko)
Moje zwierzaki zawsze się dziwnie nazywały, komplet swinek zwał sie Pompon Guzik i Frędzel 😉 kobyla potocznie jest Tadzikiem, a psy no cóż... Larwa i Wszoła... 😉
Heh, a lubię dziwne imiona, moja rodzina zresztą też.
Mój jeden kot ma na imię Samolot, drugi Rudziszcze, kot brata Jabadabadu (ale zdrabniamy Dżaba), jego pies w rodowodzie ma Flinston Buldożer (ale brat nazywa go Runi), ma też kotkę o imieniu Witek  😂 jeszcze u rodziców są koty Śmiechasz i Gruszka... mój  koń za to dawno dorobił się przezwisk Dynia i Bańka i sama tak do niej mówię...
W stajni mamy też Walde Mara 😀


U nas poprzednia stawka kotów nosiła imiona: Dirty Harry Tramp, Sorry (zwany "Miciu-Piciu"😉, Rudi Mundek (miał być Kruchtą, ale że był kocurem... babcia przyniosła go z kościoła, bo się organista burzył, że w czasie mszy gania księdzu pod nogami i atakuje sutannę), Kobiela (miał zeza), Stopek, Kuper (pozwolę sobie pominąć historię imienia 😉 ).

Teraz też nie lepiej:
Nowik vel Torcik, Lemon zwany Lenonem i Pączek.
No i kot siostry Chippi (mieszka z pozostałymi) ze względu na pochodzenie jest Angolem.

Cioci jak przytargałam kota, to dostał imię Maciek.

U nas Miłka i Naruto.

Psy też pięknie - MP Froter Brush  (potocznie Pigmej) i Merda (nazywana Pigwą).

Ale w sumie nie wkurza mnie to na RV 😁
Fascynuje mnie to tutaj jak płynnie przeszliśmy z offa o klapsach na offa o imionach zwierząt 😉
A mnie wkurza, że modów jak nie było tak nie ma.
Z tego co wiem, to Katija miewa teraz problemy z dotarciem do domu 😁 A z komórki słaaaaabo się moderuje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się