Gnicie strzałek, zapalenia ropne strzałek

Kasuję -bo całkiem  🚫
Anderia   Całe życie gniade
18 lipca 2010 19:42
Gdzie dostanę preparat CTC?
u weterynarza
Anderia   Całe życie gniade
19 lipca 2010 10:58
A Absorbinę do strzałek (http://www.kegle.pl/kegle/kantary/338-hooflex-thrush-remedy.html) można zaaplikować tak po prostu, czy trzeba zatkać jakimś wacikiem?
ja zatykam wacikiem jeśli jest dziura.
Jeśli stosuję zapobiegawczo to tylko aplikuję i zostawiam konia na kilka minut na zewnątrz boksu aż preparat przeschnie.

Wracając do CTC - żaden sklep Ci tego nie sprzeda bo to preparat zarejestrowany jako lek.
Jedyne wyjście to lekarz weterynari, gabinet weterynaryjny lub zaprzyjaźniona hurtownia  😉
A jak działa (czy w ogóle działa) takie cudo http://www.okser.pl/hippika-zel-na-gnijace-strzalki-p-610.html ?
O produktach hippiki słyszałam mało pochlebne opinie no ale... ktoś stosował?  😉
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
21 listopada 2010 15:13
Mam tej samej firmy spray dziegciowy, ale niezbyt skuteczny. Już więcej dało psikanie Niuńkowi w rowki oxycortem.
super jest absorbina na strzałki rewelacja !
ash   Sukces jest koloru blond....
01 grudnia 2010 16:00
CTC można kupić w hurtowniach fryzjersko-kosmetycznych!
Dziś kupiłam!
oo co za news 🙂
ten CTC ?



fryzjersko -kosmetycznych ? a gdzie taka hurtownia ?
CTC można kupić w hurtowniach fryzjersko-kosmetycznych!
Dziś kupiłam!

  😲

Ja ostatnio stosuje Parisol Bezdziegciowy spray do strzałek. Cienka rurka umożliwia głębokie zastosowanie
i z jakim efektem ? pytanie dot. parisol strahl  🏇
Ja się powtórzę ale zwykły dermacorn jest rewelacyjny przy gniciu bakteryjnym. Normalnie słynna mieszanka tribiotyk i clotrimazol się nie umywa... nie dość, ze skuteczna to jeszcze tania i funkcjonalna (mocno się do tej strzałki przyczepia i długo siedzi).
Próbował ktoś może używać pigmentum castellani na gnijące strzałki? Ewentualnie jak używać siarczanu miedzi?
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
07 stycznia 2011 21:37
Siarczan miedzi to najlepiej w proszku, wsypać w rowek i zatkac wata. Pigmentum...cos tam nie stosowałam, antomiast ostatnio wypróbowałam Absorbine i jest rewelacyjna!  😅
ja, jak kiedyś kupiłam moja klacz miała strasznie gnijące strzałki (z patologicznej stajni ja zabrałam) :/ wiele preparatów przetestowałam, ale na taka zgniliznę to mało co skutkowało, aż w końcu dostałam od kowala siarczan miedzi ale taki zwykły, sypki, nie żadną ciągnącą maść na bazie siarczanu. No i przez jakiś czas co dwa dni (bo to był mocny środek) myłam jej podeszwy woda i szarym mydłem a potem zasypywałam strzałki siarczanem. Wtedy kopyta już szybko wróciły do normy 🙂
mam takie pytanie, bo mi już ręce opadają...  😵
Mój koń nigdy nie miał problemów z kopytami, dopóty, dopóki nie wylądował w tymczasowej stajni.
Problemem może jest ściółka, a raczej na pewno. Jednak nie w tym problem.
Na pierwsze gnicie stosowałam dziegieć, bo nigdy nie słyszałam o siarczanach i innych cudach, a zresztą wszyscy dookoła mówili, że dziegciem ....
No to dziegciem... jakimś cudem go wyprowadziłam, ale to znowu wróciło  😵 tylko, że teraz porobiły się te rowki...
Na początku znowu postanowiłam zawalczyć w ten sam sposób, ale chce poszukać tu pomocy, bo to już efektu nie przynosi...
I mam takie pytania.
Chciałam pójść na łatwiznę i podpowiedziano mi, że w te szczeliny mogę włożyć watkę nasączoną dziegciem...
Jednak każdy wie jaka pora i jaki upierdliwy jest śnieg dla koni podkutych i jak wszystko się łatwo wbija. I teraz to pytanie. Czy jeśli włożę tą watkę (starcza na 2-3 dni i nie będę musiała się co dwa dni paplać ....) i ubije mu się śnieg, to potem wyciągnę tą watkę?  😂 - może i głupie, ale wolę się upewnić niż potem się martwić, że to mu tak będzie zalegało. W ogóle jestem kompletnie zielona  🙇
2. Sposób z CTC'em. Wypsikać ten rowek samym CTC i nic dalej nie robić? (chociaż ten sposób odpada, bo jak mi śwignie tylną nogą to nie żyję)
3. Riwanol rzeczywiście pomaga, bo ten sposób mnie zafascynował... czekam na jeszcze inne wypowiedzi na temat wstrzykiwania riwanol'u...

Chyba, że mam się dalej paplać w dziegciu, choć z tego co tu czytałam on zapobiega, a nie leczy ?  🤔
help.  🤔
Najpierw DOKŁADNIE wymyć rowek. Potem psiknąć CTC i możesz nawet spróbować rozszerzyć ręką tył kopyta ( tak, kopyto się rozszerza i można to zrobić ręką) po to by lekarstwo dosięgło dna rowka. Potrzymaj chwilę uniesioną nogę i jak CTC przyschnie postaw nogę na ziemię.

Najlepiej zabieg zrobić kiedy koń wróci z padoku czy z jazdy, tak by nie spłukał lekarstwa idąc znów na śnieg.

Riwanol jest środkiem lekko odkażającym a nie leczącym. Dziegieć nie leczy (nie zabija bakterii)  a przysusza tkanki. I do tego blokuje dostęp powietrza do strzałki. Więc jeśli siedzą tam bakterie beztlenowe ( co często ma miejsce) to tylko im zrobisz dobrze dziegciem.

I jeszcze jedna rzecz. Zima ze śniegiem jest pomocna w leczeniu strzałek. Jeśli koń PRZED wyjściem na padok, jazdę będzie miał dokładnie wyczyszczone kopyta z gnoju, to śnieg zrobi resztę i wyczyści rowki na tyle na ile to możliwe. A zimno może powstrzymać rozwój bakterii. Tyle, że ktoś musiałby czyścić te kopyta przed puszczeniem koni na dwór.
Jak się boisz, że Ci przy psikaniu będzie kopać to weź watkę, mocno zpsikaj CTC i taki tampon włóż w rowki strzałek

Ja ostatnio stosuje Parisol Bezdziegciowy spray do strzałek. Cienka rurka umożliwia głębokie zastosowanie

Również go kupiłam kilka dni temu. Aplikuje się świetnie, ale czy skuteczny to się okażę w praniu.

Kowusiasta jeśli chodzi o watę to u nas jest wkładana wieczorem przed wejściem do boksu, rano gdy wychodzimy na wybieg jeszcze jest, ale gdy wracamy to już jej nie ma. Bez różnicy jak głęboko bym jej nie włożyła zawsze wyjdzie 😉 jeśli zostanie to zawsze możesz kopystką spróbować wyjąć, ale to zależy czy kopytny Ci na to pozwoli, bo jak bardzo boli to może być ciężko.














Ja ostatnio stosuje Parisol Bezdziegciowy spray do strzałek. Cienka rurka umożliwia głębokie zastosowanie


Miałam go daaawno temu i polecam z całego serca! U nas wystarczyło jedno opakowanie i był spokój 🙂

U nas też Parisol działał i bardzo wygodnie aplikowac, polecam. 🙂
trafiło mi się leczenie tragicznie wręcz przegniłych kopyt  🙁 wątek przeczytany, konsultuje z kowalem, wetami..
do was mam inne pytanie - kon jest odstawiony od pracy, bedzie chodzic spacerki w reku. co byscie mu dali do jedzenia?
LatentPony   Pretty Little Pony :)
26 kwietnia 2011 19:54
A ja ze swojej strony znowu chcę się podzielić conajmniej dziwną sytuacją.
Dokładnie tak samo jak poszukiwania wędzidła, które będzie pasować mojemu kucowi, szło mi szukalnie specyfiku który wyleczy mu strzałki. Czyli nie szło wcale  😵
1. Zaczęło się klasycznie - od dziegcia. Było coraz gorzej. Dziegieć odstawiony.
2. Dostałam siarczan. Mieszałam siarczan w proszku z maścią cynkową i tranową (doprowadzając do lekko lepkiej papki, kierowałam się tym, że cynkowa dodatkowo wysusza, a tranowa się lekko lepi). Taką mieszankę aplikowałam, zatykałam watką i zaklejałam dziegciem. Nie pomogło wcale.
3. Potem zrezygnowałam całkowicie z dziegciu. Tylko siarczan i watka. Również nic się nie ruszyło.
4. Tribiotic + clotrimazol (nie jestem pewna, czy dobrze napisałam) - poprawa była, ale leczenie dość kosztowne wbrew pozorom i też nie przyniosło takich zaskakujących efektów jakich mogłabym się spodzewać
* w międzyczasie oczywiście przed każdą aplikacją czegokolwiek szorowałam strzałki białym mydłem, przemywałam wodą utlenioną i czasami próbowałam wysuszyć jodyną

Byłam akurat na etapie zastanawiania się nad kolejną próbą (tym razem chciałam postawić na absorbine), kiedy mój koń dostał grudy. Więc czym prędzej kupiłam manusan i zacząłam czytać o tym środku. Przeczytałam, że zabija masę bakterii, grzybów i wirusów. Po dwóch myciach po grudzie ani śladu (mój koń miał ją pierwszy raz w życiu, więc pewnie dlatego tak szybko minęła). I stwierdziłam, że naszym strzałkom to już nic nie zaszkodzi, dlatego zaczęłam je porządnie szorować manusanem. Po tygodniu wszystkie były zasuszone.
Nie twierdzę, że to cudowny lek na wszystko, napewno dużą rolę odegrało też suche podłoże. Ale od tamtej pory nie mamy już problemów ze strzałkami. A naprawdę nie pomagało nam nic.

Banalne, a tak skuteczne 🙂
Bo skuteczność danego preparatu zależy od tego co "siedzi"  w kopycie
A powodem może być infekcja bakteryjna albo grzybicza. Powodem może być także obniżona odporność.
Przy nawracających problemach ze strzałką warto zainteresować się przyczynami "w środku" i nie działac jedynie zewnętrznie.

a ja używałam Keralitu na strzałki i po kilku dniach było po problemie
Mi pomogło dopiero nowe spojrzenie na oczyszczenie strzałki przed posmarowaniem siarczanem- dobre 10min zajmuje mi wyciągnięcie gazikami nasączonymi wodą utlenioną całego brudu z najdalszych zakątków strzałki zanim jest cała czysta. Strzałka 'wychodzi na prostą'.
No właśnie, oczyścić solidnie strzałkę z całego syfu to podstawa. Ja biorę ciepłą wodę, na moją szczotkę do kopyt daje troche manusanu i solidnie szoruje do uzyskania mega piany( 😀iabeł🙂,  zostawiam na 5-10 min i po spłukaniu strzałka jest czyściutka 😉
trafiło mi się leczenie tragicznie wręcz przegniłych kopyt  🙁 wątek przeczytany, konsultuje z kowalem, wetami..
do was mam inne pytanie - kon jest odstawiony od pracy, bedzie chodzic spacerki w reku. co byscie mu dali do jedzenia?

Przede wszystkim takiego konia trzebaby wypuścić najlepiej na całodobowy suchy padok, z dostępem 24h na dobę do siana i leczyć strzałki, nie dziegciem i siarczanami ale mycie w manusanie po umyciu i wysuszeniu smarować tribiotykiem i maścią przeciwgrzybiczną lub antybiotyk w spreju. Ale dopuki koń nie będzie miał mozliwości chodzenia po suchym padoku i wykluczenia stania w boksie na mokrej ściółce nic nie pomogą oprowadzanki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się