Dziwne "rany" na nogach?

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 lutego 2012 15:28
Mam do was prośbę o rzucenie okiem na zdjęcia - co to może być?

Takie "rany" pojawiły się u konia jakieś 3 tyg. temu, najpierw 2, teraz 3 się pojawiła. Nie jest to skaleczenie, zadrapania itp.











Czy ktoś ma pomysł co to może być? Wet nie był wołany póki co.  Konia troche to boli.

Z góry dziękuje za pomoc w rozszyfrowaniu tej zagadki.
Gillian   four letter word
22 lutego 2012 15:33
gruda albo grzyb?
może, choć nie musi to być jakaś odmiana grudy, widac tam jakieś ropne paciajstwo, oprócz tego mają kolisty kształt, więc grzybkiem podjeżdża... oprócz tego warto też sprawdzić np boks, wejście, bramki wybiegów, ogrodzenie - bo to tylko z jednej strony jest tak?

ogrodzenie tak mi wpadło do głowy, bo kowal mi kiedys opowiadał, że w jednej stajni wszystkie konie gubiły przednią prawą podkowę, a okazało się, że się o coś tam zahaczały przy wejściu na wybieg własnie...
W wakacje miałam coś podobnego na nogach.
Koń (wet to widział) okazał sie uczulony na żel chłodzący i podrażniona skóra  odpadała w podobny sposób razem z włosami, gdzie niedzie była zaschnięta ropa.
Wystapiła również opuchlizna w miejscu, gdzie nogi były smarowane.
Ja bym grzyba obstawiała.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 lutego 2012 15:41
no właśnie, mi też to grzybkiem zalatuje
Mi się wydaję,że to ewidentna gruda. Moje tez to miały. Myłam manusanem i smarowałam maścią z wit A wymieszaną z tribiotickiem.
Jeżeli masz wątpliwości czy to nie grzyb, to zamiast maści z witA z clotrimalzolem.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 lutego 2012 15:46
mi się w sumie zawsze kojarzyło że jak gruda to w pęcinach
grzybek, bardzo podobny do tych u innych zwierząt. Ale jak koń zawijany, czy jakieś wcierki to w sumie mogło spowodować problem.
ElaPe, nie mam zdjęć ale miałam identyczny problem. Podłoże grzybiczne. Manusan + maści na grudę i pożegnaliśmy świństwo.

edit: jak dobrze namoczysz nogę to na różowej skórze widać takie jakby czarne małe kropli. Trzeba myć całe nogi a nie w miejscu tylko wykwitu, bo będzie ciągle nawracać.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 lutego 2012 15:49
nie, zawijany nie jest

ElaPe, nie mam zdjęć ale miałam identyczny problem. Podłoże grzybiczne. Manusan + maści na grudę i pożegnaliśmy świństwo

aha. dzięki.
Ja bym psikała CTC jako na grudę, a po wyschnięciu preparatu smarowała clotrimazolem na grzyba-2 razy dziennie.
A w ciągu dnia  przemywała bakteriami EM.
A jakby nie działało, to weterynarz. 
Mój koń się właśnie buja z grudą, która wygląda bardzo podobnie i też umiejscowiła się nie z tyłu a od wewnętrznej strony nogi.
ElaPe, potraktowałabym te nogi Imaverolem. Ma chyba najszersze działanie jesli chodzi o świństwa grzybiczne.
U jednej z moich kobył tak objawia się gruda. Tydzień smarowania maścią siarkową i po problemie.
furmanka   zawsze pod górkę...
22 lutego 2012 16:05
Identycznie wyglądała tegoroczna gruda u jednego pensjonariusza. Takie wybujałe strupy, odchodzące po namoczeniu. Wet zalecił mastijet - zużyłam dwie strzykawy i nie ma śladu.
u nas też taką grude dostają konie od blota na jednym z pastwisk, potrafią mieć naprawde wysoko na nogach a nawet na brzuchu. te delikatniejsze/chore miały zaatakowane naprawde duże obszary, puchło, sączyło... też niewiedziliśmy co to i od czego na początku...
niezawodne w leczeniu - mycie szarm mydlem a potem smarowanie maścią antybiotykow-p-zapalną, na podstawie mastijetu właśnie(kiedyś podałam recepturę w jakimś wątku :???🙂 - bo taka robiona (na recepte ludzką) jest o niebo tańsza i można zrobić wg swoich potrzeb konsystencje, nie zamazuje obrazu zmiany (np koloru).
Parę lat temu w czasie bardzo mokrej zimy większość naszych koni miała grudę . U niektórych tak to właśnie wyglądało i ranki sięgały prawie pod stawy skokowe . Leczyliśmy masowo maścią siarkową. Pomogło u wszystkich . Zaś w zeszłym roku latem młodej kobyłce zrobiły się dziwne ranki na pęcinach. Wyglądało jak czymś przecięte . Na opuchliznę pomógł rivanol , ale ranki za chiny nie chciały się goić , a wręcz się powiększały i jakby rozsiewały . Nic nie pomagało , dopiero jak posmarowałam sudopantenem to była poprawa . Po 4-5 smarowaniach już prawie nie było śladu.
Też mi się wydaje, że to wygląda na grudę. Widziałam coś takiego na nogach konia ze skłonnościami do skórnych przypadłości.

Przede wszystkim trzeba to osuszyć, zdezynfekować, potem maść...
Jeśli nie szkoda kasy to zeskrobać do próbówki i na badanie - choć badanie nie jest drogie
MajaK   Tina 2000-2013
22 lutego 2012 18:17
U mnie jest cos podobnego - takie okrągłe poletka ze strupami.

Szczotki ogoliłam, wetkę wezwałąm, pobrałą krew i zeskrobiny, pooglądała, powąchała, kazała odmoczyć rivanolem w opatrunkach zakładanych non stop. Po odmoczeniu strupów miałam smarować tranówką lub inną maścią na grudę i też zawijać - lignina i na to owijka.

A co najlepsze z badań nie wyszło nic - moze być taka możliwość?
- grzyb 50 zł (mikroskop plus hodowla)
- bakterie 40 zł
- pobranie 40 zł
plus wizyta ( u nas 30 zł).
W tym też badanie mikroskopowe na pasożyty.

Pięknie się wygoiło ale nawraca i koń dalej sie drapie bo u nas to swędzi.
Czyli wychodzi, że jakbym konia cały czas owijała na maść jakąkolwiek to jest ok, ale po przerwie wraca nam taka właśnie strupiasta epidemia ranek.
Moja miała dokładnie takie same ranki i była to gruda.
Myłam wodą z szarym mydłem, usuwałam strupy, osuszałam i mazałam rozgrzaną maścią cynkową ( nie chodziło o to żeby była gorąca, ale bardziej płynna i dała się smarować we wszystkie zakamarki ) i już po pierwszym takim zabiegu są efekty...
Ircia   Olsztyn Różnowo
22 lutego 2012 18:37
Moja klacz miała identyczne ranki ponad dwa lata temu, miała co prawda od wewnętrznej strony i myślałam że sobie obciera, ale po jakimś czasie wystąpiły i na zewnątrz, wysoko ponad pecinami. Wet stwierdził ze to gruda i niestety klacz zaraziła się od wałacha który walczył z grudą bardzo długo bo około 3 m-c, a mojej klaczy przeszło po 1 m-c.
Myłam szarym mydłem, wysuszałam i smarowałam maścia cynkową zmieszana z masti- jett[ chyba źle napisałam, ale nie pamiętam jak sie pisze  😡 ], mycie i smarowanie było codziennie  😉
ElaPe, mi to grudą zalatuje  😉
polecam pimafucort - na receptę ale złoty środek - działa również przeciwgrzybiczo  🙂
MajakiAdam- jeśli ci to nawraca, kup bakterie EM. To takie "dobre bakterie" będące florą fizjologiczną konia. Jeśli zasiedlisz nimi skórę, utrudnisz rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych. Takich bakterii nie przedawkujesz, ani nijak nimi nie zaszkodzisz. To naturalny sposób na podniesienie niejako  odporności naskórka, skóry.
Są w sklepach internetowych. Kup małą butelkę i smaruj. Naprawdę polecam
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2012 21:32
Ja również obstawiam grudę, która może tak naprawdę zajmować nawet całą nogę. Manusan fajny do przemywania ale nie na dłuższą metę bo wyjałowi, a do tego bardzo podrażni. Ja bym przemywała manusanem, potem do czysta wytrzeć i osuszyć, a na wierzch jakieś mazidło na grudę, ważne by tłuste, bo dobrze chroni przed ponowną wilgocią.
obstawiam grudę.
Na opuchliznę pomógł rivanol

w jaki sposob rivanol ( srodek antybakteryjny http://pl.wikipedia.org/wiki/Rywanol) pomaga na opuchlizne???
moim zdaniem rowniez kon ze zdjec ma grude. gruda ma rozne podloza- moze byc grzybicza, bakteryjna czy wirusowa. albo mix.
Moja kobyła miała takie rany po ugryzieniach kleszczy jelenich. Nie na nogach, ale na szyji, łopatce, zadzie. Okrągłe, duże rany. Tak alergicznie reagowała na jad. Może kleszcze, aczkolwiek przy takich mrozach jak były jest to mało prawdopodobne.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
22 lutego 2012 22:54
ElaPe jestem w 95% pewna ze to gruda
grota miała w pewnej stajni bardzo dziwną odmiane grudy, od koronek po stawy skokowe kepami wychodziła jej sierść, a w jej miejscu zostawała tylko krew i łuszcząca sie skóra.

edit:
Na poczatku robiły jej sie jakby strupy których nie było widać tylko czuc pod palcem, jak przejechałas zgrzebłem gumowym wyłaził wielki kawał "łupierzu" z sierscia.
Po oskubaniu wyglada tak jak na fotach
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się