Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 sierpnia 2013 21:19
Cierp1enie tak, tyle mam na pulsometrze. Utrzymuję puls 155 i z tym w 20 minut robię 100kcal- czyli w godzinę wychodzi mi właśnie 300-350.
Jara- Ale one mi nie zaburzyły całokształtu raczej.
Jest 5, jest 5, już po ćwiczeniach  😅
Czy liczenie kalorii jest konieczne? Staram sie optymalnie jeść tak jak mowila mi dietetyczka na konsultacjach, patrze i na ilość białka, węgli itd., i na mniej więcej ilość jedzenia przy każdym kolejnym posiłku, by był taki o jakim mówiła. Mimo to powinnam je liczyć i ściśle przestrzegać pewnej liczby? 
A masz ustaloną dietę przez nią? Może sama ci już rozpisała dietę tak, byś ilości kalorii nie przekraczała.
macie przepis na dietetyczną tortille? W sensie na sam "placek"?  :kwiatek:
Cierp1enie tak, tyle mam na pulsometrze. Utrzymuję puls 155 i z tym w 20 minut robię 100kcal- czyli w godzinę wychodzi mi właśnie 300-350.


to ja dziś po 17min miałam 128kcal spalonych.
Puls miałam na 140 cały czas
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 sierpnia 2013 21:29
Zjadłam właśnie ser biały zblendowany z malinami i odrobiną miodu. Mniam mniam 🙂 Jutro ten sam zestaw + naleśniki na obiad 🙂 A rano owsianka z malinami 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 sierpnia 2013 21:33
Cierp1enie o, to ciekawe. Ja w ogóle bardzo mało tych kalorii spalam, najwięcej mi się z pulsometrem udało bodajże prawie 350-400 i to przy solidnym i długim bieganiu. Ciekawa jestem od czego to zależy.
Tylko u mnie z tym tętnem też jest dalej jedna wielka niewiadoma 🙄 Według wzoru gdzieś tutaj wrzuconego moje tętno powinno wynosić 127-138. Według wzoru z instrukcji pulsometru(który różni się tym, że w przypadku mężczyzn wiek odejmuje się od 220, a w przypadku kobiet od 230) 137-148, a skoro ćwiczę już jakiś czas to powinnam mieć tętno o 10(?) większe, czyli 137-148 lub 147-158. I bądź tu człowieku mądry- wierzyć instrukcji czy stronie internetowej? 🤔 Póki co daję wiarę instrukcji, bo przy tętnie 150-155 najlepiej mi się ćwiczy i czuję, że się męczę.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
06 sierpnia 2013 21:34
hanexxx ja już kiedyś wstawiałam:
http://tysiackalorii.blogspot.com/2011/10/tortille-penoziarniste.html

A u mnie ok, mój tata, który nie umie powiedzieć ani jednego przychylnego słowa powiedział "O, chyba Cię trochę ubyło?" 😁 Z jego ust to największy komplement 😍 . I pomimo, że jem nieregularnie, to jestem zadowolona, bo jem zdrowo i dużo się ruszam 🙂 Tym razem mi się uda!
CzarowniSa, a jakie masz tętno?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 sierpnia 2013 21:43
Zonk edytowałam post wyżej :kwiatek:
A masz ustaloną dietę przez nią? Może sama ci już rozpisała dietę tak, byś ilości kalorii nie przekraczała.

Nie. Miałam samą konsultację dietetyczną i rozmawiałyśmy o tym jak powinny wyglądać moje posiłki, z czego się składać, czego unikać itd.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 sierpnia 2013 22:10
Myślę, że najpierw spróbuje wspomnianego 30dniowego, oj domyślam się, że taka sylwetka jak ze zdjęcia to nie jest pare tygodni ćwiczeń w domu, ale warto mieć jakiś cel nawet wyidealizowany 😉
Dziś 2x Mel B cardio+ Mel B rozciaganie+50brzuszków-robiąc je czułam, że jeszcze są pozostałości po zakwasach, a po ćwiczeniach 40min jazdy konnej 🙂 mimo okropnej pogody dałam radę
Idę spać, dzień zakończony 2 batonikami i zapiekanką  😤 a wcześniej 2,5 godz spędzone na siłowni i fitnessie. Na jutro już się chłodzi owsianka, będzie dobrze.
piotrowska   Między grzywą a ogonem
06 sierpnia 2013 23:18
jakies pomysly na dobre, dietetyczne sniadania? powoli mi sie nudza owsianki, ciemny chlebek, musli i jogurty 😤
chcialabym sprobowac czegos nowego, albo chociaz czegos, czego dawno nie jadlam. moze jajecznica? instynkt podpowiada mi ze pewnie powinna byc zrobiona na oliwie z oliwek.. probowala ktoras? nie zmienia smaku? zapach ma okropny
Omlet, owoce z musli i jogurtem naturalnym, albo same owoce z jogurtem (ja tam zawsze prawie tylko to jem  💘 ), jajka, koktajle, dietetyczne naleśniki, ciasteczka belvida, ciastka owsiane, wszelkie musli, w internecie znajdziesz też przepisy na tosty otrębowe, dietetyczne gofry, zależy ile jesz na śniadanie i czy np. sam koktajl Ci wystarcza.
piotrowska   Między grzywą a ogonem
06 sierpnia 2013 23:30
Omlet, owoce z musli i jogurtem naturalnym, albo same owoce z jogurtem (ja tam zawsze prawie tylko to jem  💘 ), jajka, koktajle, dietetyczne naleśniki, ciasteczka belvida, ciastka owsiane, wszelkie musli, w internecie znajdziesz też przepisy na tosty otrębowe, dietetyczne gofry, zależy ile jesz na śniadanie i czy np. sam koktajl Ci wystarcza.


ooo omlet! fantastyczna mysl, chyba juz wiem co jutro zjem 🙂
na sniadanie jem dosc duzo, wydaje mi sie to wrecz najwiekszy moj posilek w ciagu dnia. pozniej juz nie odczuwam takiego glodu i potrzeby jedzenia duzo.
a co do ciastek belvita.. to zastanawiam sie jak to z nimi jest. fakt faktem, ze w smaku dobre, ale mimo wszystko maja duzo kalorii.
koktajl na sniadanie mi na pewno nie wystarczy, jako drugie - owszem, ale zaraz po przebudzeniu mam glodomorre 😉
A ja pozdrawiam urlopowo. Kalorycznie pewnie wychodzę na swoje ale dorabiam browarem. Jedzenie Jest przemegazajebiste ale jakoś się powstrzymuję. Nie biegam bo cały czas jeżdżę konno. Nie mam czasu i siły. Spędzam wakacje marzeń u forumowej koleżanki. Kaszuby to bajka.
piotrowska- a na co ci oliwa z oliwek do jajecznicy? Normalny olej rzepakowy jest dobry i zdrowy. Tylko KALORYCZNY ( oliwa z oliwek też zresztą) posmaruj patelnię olejem dosłownie "palcem" i smaż jajecznicę.

alabamka- no to skoro to miała byc jednorazowa konsultacja dietetyczna, to tak będzie ona wyglądała. Bo, żeby dostać dietę i ustalić kaloryczność tej diety, potrzebne sa co najmniej 2 wizyty. A i na kontrolnych później się to modyfikuje często. A skoro miałaś jednorazową konsultację, to jednorazowo dowiedziałaś się "ogólnie" co zrobić by schudnąć.
I tak.... jeśli masz dużą nadwagę a nie będziesz liczyła kalorii, (lub nie będziesz się ograniczała w ilości zjadanych pokarmów) to może ci być ciężko schudnąć.
Chociaż to wszystko zależy od człowieka, przyzwyczajeń, stopnia nadwagi, itd itp

kordelia- no to urlopuj się, urlopuj. Jeśli nie masz siły, to chyba dobrze.  🙂

..................

dzień czwarty czas zacząć. Standardowo, od 2 kaw.
delta   Truth begins in lies.
07 sierpnia 2013 07:37
piotrowska- a na co ci oliwa z oliwek do jajecznicy? Normalny olej rzepakowy jest dobry i zdrowy. Tylko KALORYCZNY ( oliwa z oliwek też zresztą) posmaruj patelnię olejem dosłownie "palcem" i smaż jajecznicę.


a jak masz dobrą patelnie to nawet nie trzeba w ogóle smarować. Ja mam jedną taką, niezniszczalną i ani naleśników ani jajka sadzonego nie muszę na niczym smażyć.

tunrida, przeczytałam "dziś czwartek czas zacząć" i się wystraszyłam, że jakiś dzień mi uciekł 😀 ja chyba tez potrzebuje drugiej kawy 😀

No i tym akcentem dopisuje się do wątku, dopiero dzisiaj chociaż jestem z wami od 8 tygodni i udało mi się dzięki waszej motywacji zrzucić już 7 kg. Zaczęłam z wagą wyjściową 78 kg, dzisiaj na wadze 71kg, a że mam @ to spodziewam się kolejnego zgubionego kilograma początkiem tygodnia. Kiedy 8 tyg temu zaczęłam was czytać nie spodziewałam się, że uda mi się wytrwać 2 miesiące i to bez wyrzeczeń, teraz na stole leżą paluszki i krakersy a ja ich nie ruszam. Zmieniłam swoje żywienie o 360 stopni, z nieregularnych, kalorycznych posiłków nagle jem regularne 5 posiłków, czasami przychodzi kryzys jak mam cały dzień w aucie to mam problem z jedzeniem, ale kiedyś w takiej sytuacji chwyciłabym jakieś ciacho na stacji a teraz? A teraz na stacji podchodzę tylko do stoiska z wodą i nawet nie kusi mnie stanąć koło słodyczy czy słodkich napoi. Okropne czekolady i chipsy zamieniłam na wafle ryżowe i warzywa, a kiedyś nie było dnia bez czekolady i potrafiłam wciągnąć całą w mniej niż godzinę :/ W ciągu tych dwóch miesięcy pewnie, że zdarzyło mi się zjeść fast fooda na mieście bo nie było czasu na nic innego, ale jeśli kiedyś to był cały zestaw w Macu tak teraz jest to tylko hot dog z ikei (parówka z wody i bułka).
Z ćwiczeń aktualnie co 2-dzień orbitrek (1 h) lub bieganie (30 min), ale z bieganiem ostatnio kicha bo nawet o 22 nie ma czym oddychać.     
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 sierpnia 2013 07:38
(no i muszę się pilnować, żeby mnie JARA nie dogoniła
Pilnuj się, pilnuj, bo zanim się obejrzysz, a to ja będę mieć 6 z przodu, a Ty nadal 7 😁 😉

Owsianka z działkowymi malinami była tak obłędna, ze nadal o niej myślę.

Ja kupiłam sobie patelnie ceramiczną tzn z powłoką i chyba ją zepsułam. Bo już jajka nie jestem w stanie na niej usmażyć, bo tak przywiera, że papierem ścierny nie idzie tego domyć  😁 Więc zostanie tylko do mięsa.
Ja właśnie dziś 6 z przodu. Co prawda 69,800 to nijak nie jest dawne 68,000, ale zawsze to już szóstka.
Idę dalej- jak burza. Aczkolwiek pewno teraz będzie rosło, bo od dziś zaczynam treningi z trenerem i mięśnie mi znów zaczną puchnąć i zaburzać wagę.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 sierpnia 2013 07:48
Ale mi zrobiłyście smaka tą jajecznicą, idę smażyć 😀iabeł:
Dziś znów 56,7 😉 Jest dobrze 😀iabeł:
(...)Zmieniłam swoje żywienie o 360 stopni, (...)

Delta, nie chcę Cię martwić, ale jak o 360 stopni, to zatoczyłaś koło i nic nie zmieniłaś.  😁 O 180 stopni.  :kwiatek: Gratuluję wytrwałości! I witaj, tspowiadaj się i motywuj! 🙂 Jakbym ja miała takie zacięcie jak niektóre z Was, np. Ty, to już w tamtym miesiącu miałabym te 58 na wadze. A leniuszek ze mnie ostatnio...  😁

Ja dzisiaj świadomie popełniam błąd i wychodzę bez śniadania. Co prawda comiesięczne zakupy spożywcze muszą być ekspresem, bo K. jedzie do pracy, a śniadanie opóźni mi się o 0,5h. :/ Jestem po kawie. Zaczynam czuć głód, więc zjem na drogę trzy śliwki.
piotrowska, ja smażę jajecznicę na oliwie, nie zmienia smaku, daję 5 g albo i mniej i rozsmarowuję pędzelkiem po patelni, wystarcza 😉
piotrowska   Między grzywą a ogonem
07 sierpnia 2013 08:04
sprobowalam zrobic jajecznice ' na sucho ' i moja patelnia dala rade, jestem juz po sniadanku. teraz popijam zielona herbate bo po wczorajszych rewolucjach zoladkowych wciaz boli mnie brzuch 🤔
Warto było?  😉 ja już fastfoodów nie tykam, ostatnio zjadłam sobie w urodziny pizze i umierałam przez następne 3 dni. Szkoda, że po słdyczach nic mnie nie boli  😁
delta 7 kg w 8 tygodni - niemal książkowo, super!  👍
sandrita nie dziwię się że czujesz głód, ja mam teraz już tak że jak o 15 minut przesuwa mi się któryś posiłek to umieram z głodu normalnie
jara nie przejmuj się ja też swoją zepsułam, na początku jajka sadzone po niej latały, teraz muszę zeskrobywać.
No i przez was mi się chce jajek a w domu będę dopiero wieczorem!  😁 A w dodatku mam dziś i jutro dietę z kiwi, więc muszę zjeść ich 8 (!) sztuk dziennie do posiłków. Nie wiem jak to wcisnę  😵
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 sierpnia 2013 08:18
Mnie ktoś tam na górze wystawia na ogromną próbę. Przez tydzień mieszka u mnie Hubert, jakbyście wiedzialy z czym to się wiąże..  😵

Codziennie rano wynosze z mojego pokoju worek śmieci: butelki po coli, energetykach, owocowej wodzie Żywca, opakowania po ciastkach, wafelkach, czekoladach i po cukierkach.
Wczoraj wieczorem ok 22 kupił sobie 2l napój, paczkę ciastek z kokosowym nadzieniem i paczkę białych Michałków i mówi do mnie tak:
"czy jak obudzisz się w nocy to nie zjesz mi ciastek?"
"nie wiem"
"czy mam je schować?"
"lepiej schowaj"
"ok to włoże je pod poduszkę"  😂

Rano wstaje a tam jakby wojsko jadło, całe biurko w papierkach po Michałkach  🤔 za karę musiał wynieś dwa worki śmieci  😁

edit:
A ja patrzylam na to wszystko i chcialam zrobić tak:
Ja wczoraj zapomniałam zjeść jednego posiłku  😲 serio. Dzień zamknęłam 850 kaloriami  😵
To i tak, jak se dolałam łyżkę oliwy do obiadu. Zeżarłam obiad o 21. W ogóle dupny był dzień wczoraj.
Już wiem, że moje dziecię ma astmę  😤
Rano jeździłam na dzikich koniach, wieczorem siłownia, a na wadze tylko 10 deko mniej. Jednak organizm się kumuluje jak zje za mało. No i mało piłam. I się nie wyspałam.
DZsiaj się nie mogę dać. Tym bardziej, że mnie przegoniła pewna laska  😤 a druga goni, o reszcie nie wspomnę  😤

Edit - my mieliśmy w lodówce dwie studenckie. Przychodzę wczoraj z pracy, jedna. Pytam się, gdzie jest druga - a tak jakoś zjadłem całą  😵 nic innego nie było, to nie zżarł więcej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się