Do czego jeszcze posuną się celebryci, by zyskać popularność i rozgłos? Oto kolejny szokujący przykład.
Celebrytka Maddie - znana polskim fanom jako Madzia - postanowiła pokazać internautom na całym świecie swój poród. Od kilku dni przebywa w małym pomieszczeniu pod czujnym okiem kamery, z której obraz na żywo śledzą z wypiekami na twarzy internauci z wszystkich zakątków naszego globu. Najwierniejsi fani nie jedzą, nie śpią, nie kąpią się, porzucili szkoły i pracę, by czuwać przy swojej idolce. Każda, nawet najkrótsza przerwa w przekazie wywołuje ożywione dyskusje, spekulacje, a nawet histerię wśród fanów, wywołaną obawą, że poród nastąpi właśnie podczas jednej z owych przerw. Z kolei powrót Maddie na wizję to wielka ulga i euforia, bo poród jeszcze nie nastąpił. Tymczasem dobrze poinformowane źródła donoszą, że celebrytka celowo odwleka kulminacyjny moment, ponieważ ciągle nie zadowala jej liczba widzów. W celu poniesienia oglądalności Maddie niekiedy symuluje rozpoczęcie akcji porodowej, a gdy napięcie wśród fanów sięga zenitu... załatwia jedynie na ich oczach potrzebę fizjologiczną. Inne celebrytki, zazdroszcząc Maddie pomysłu na popularność, próbują rozsiewać plotki, jakoby Maddie tylko udawała ciążę. Kucyczek z całą stanowczością dementuje te podłe i pełne celebryckiej zawiści pogłoski. Ciąża Maddie jest prawdziwa, zróbmy więc wszystko, by jak najszybciej zdecydowała się pokazać nam jej rozwiązanie.
Kucyczek apeluje: powiedzcie o Maddie swoim przyjaciołom, znajomym, sąsiadom! Wklejajcie wszędzie linki do jej strony! Niech widzi, jak rosną wskaźniki oglądalności, a wtedy staniemy się świadkami niebywałego wydarzenia.
Maddie, kochamy Cię!!!
EditSpecjalnie dla tych, którzy jeszcze nie znają Maddie:
http://www.marestare.com/fcam.php?alias=starlight