Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
09 kwietnia 2014 21:40
E no nie straszcie mnie, lekarka mi nie nie mowila ze za malo, ale ostatnio tez tak mialam, ze w efekcie prze Tosi przytylam w sumie 10,5 kg z czego ponad polowe w ostatnich 10-11 tygodniach. A do drobnych nie naleze niestety🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 kwietnia 2014 21:43
Nord ja przez pierwsze 4-5 miesięcy przytyłam raptem 4kg, dopiero w późniejszych dobiłam do 8? 10? Coś takiego 😉 Więc luz 🙂 Ogólnie przed ciążą ważyłam tyle co teraz(60-62kg), a pod koniec 68. Ale moja mała miała 2,700.
A jeszcze a'propos brzuchów, to przypomniało mi się zdjęcie Laguny pod koniec ciąży. Wszystkie się możemy w buty schować! 😁 Kto pamięta?
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
09 kwietnia 2014 21:54
Nord ja przez pierwsze 4-5 miesięcy przytyłam raptem 4kg, dopiero w późniejszych dobiłam do 8? 10? Coś takiego 😉 Więc luz 🙂 Ogólnie przed ciążą ważyłam tyle co teraz(60-62kg), a pod koniec 68. Ale moja mała miała 2,700.

No to ja właśnie do teraz czyli do 7 miesiaca mam 4 i troche więcej, ale ja wyjściowo byłam od Ciebie z 10 kg cieższa i tez 2-3 tyg po porodzie bylam w swojej wadze.
Julie Ja pamiętam! Taka mała kobietka z ogromnym brzucholem! Podziwiałam 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 kwietnia 2014 21:57
I ja, i ja! Laguna zmiażdżyła system 🙂 A teraz znowu jest malutka i chudziutka.
Od poniedziałku jesteśmy w domu z naszym czochradłem 😀
W piątek 4.04 urodziła się Hela🙂😉)))
Sama cesarka była niesamowitym przeżyciem, mega pozytywnym przez atmosferę na sali i pod 😉
Później mniejsza fajność, ale w tej chwili czuję się dobrze. Dopiero od wczoraj wieczorem jesteśmy sami we troje i nie możemy się sobą nacieszyć.
Ufff mam jeszcze kilka dylematów karmieniowych, ale może to jutro was pomaltertuję tym, i postaram się napisać coś więcej.
pozdrawiamy!

Boska  😍
Gratulacje!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 kwietnia 2014 22:23
pani myk, wspaniała Hela! Gratuluję!
pani myk, wielkie gratulacje! Przepiękna 🙂


RaDag, już to chyba kiedyś pisałam, ale masz w sobie coś z Julii Roberts. Najbardziej na tym pierwszym zdjęciu.
Pani Myk, piękna Hela! gratuluję!

RaDag, jesteś śliczna!

skoro mowa o wielorybach, to ten tego...

[img]http://[/img]

[img]http://i1041.photobucket.com/albums/b413/_kateb/0b588e01-d44f-4588-a9d3-4a8060cb4231_zps6a0f8740.jpg?t=1397084438[/img]

zdjęcia po grubej selekcji  😀
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
10 kwietnia 2014 06:23
Pani myk śliczny dzidziuś🙂

Dziewczyny wy przy dużych brzuszkach wszystkie jesteście i tak szczupłe w nogach, tyłku itd. Ja to w ogóle wieloryb będę 🙁 Brzuch nie taki wielki jeszcze ale dupsko i nogi to już mam jak balerony.

Nastał fajny czas bo się w miarę dobrze czuję 🙂 Jedynie kręgosłup w dolnej części nawala i w pracy czasem opadam z sił (mam pod opieką 25dzieci) .A dziś siedzę od 5rano przed kompem szukając płotków na ogrodzenie ogródka warzywnego (realizuje projekt ogródek warzywny w przedszkolu co by dzieci uczyć skąd pochodzi  żywność i jak jeść zdrowo i ekologicznie🙂

leosky Ja też miałam grubo w udach, zadku- przez rok po porodzie jeszcze w żadne spodnie nie wchodziłam.
Ale bardziej przeszkadzały mi bary i ramiona 🙄 No i buzia.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
10 kwietnia 2014 07:12
jedyny plus to ten że wreszcie mam fajne cycki .)
No ja też. Miałam...
😉
Prawie 2 lata w swoim życiorysie miałam biust jakikolwiek  🤣
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 kwietnia 2014 07:41
RaDag faktycznie jesteś podobna do Juli Roberts  😀 Kenna trafna uwaga !!
Pani myk aaaaa !!!!!!!! śliczności !!!!!!!!!  😍 Czyli poród nie był ciężki ?
_kate no brzuszek pokaźny haha  😎
Julie fajna fota ! dobrze, że bluzkę podciągnęłaś bo pewnie bym nie zgadła, ze tam brzuszek z Gabrysiem bo taki mały !

i ogólnie jakieś same laski jesteście w ciążach na serio  😉  ... moja znajoma przytyła 43 kg  😉 czyli tyle ile ja ważyłam .. wyglądała jak wieloryb  😉

a ja powiem Wam, ze od kilku dni nie mogę spać , w nocy budzę się milion razy ... przewalam z boku na bok i jestem tak dziwnie niespokojna - nie mam pojęcia skąd to się bierze, ale po woli mam już dość  🙄
Pani myk śliczna kruszynka. Gratulacje 🙂

Wszystkie pięknie w ciąży wyglądacie 🙂

Jeszcze mam pytanie dotyczące kleszczy. Co stosujecie na psy, które mają permanentny kontakt z dzieckiem?
my_karen   Connemara SeaHorse
10 kwietnia 2014 07:54
Fajne brzuszki 😀 Ja przytyłam 20kg, brzuch miałam no... spory, a przy moim ogromnym wzroście (154) pod koniec raczej się toczyłam niż chodziłam 😉

pani myk, fajnie, że tak pozytywnie 🙂 śliczna córa!

RaDag, no właśnie miałam pytać jak to wyszło z tym Twoim arabkiem po ostatniej porcji zdjęć na facebooku, ale wyleciało... Dalej decyzja w zawieszeniu?

zduśka, ja mam taka cichą teorię, że końcówka ciąży ma pomóc tym, które boją się porodu 😉 bo już ma się już tak wszystkiego dość, że zaczyna się o nim marzyć 😉 Ja bardzo lubiłam chodzić w ciąży, super się czułam, ale ostatnie tygodnie już był sajgon...

Wiecie co, jestem najdumniejszą mamą na świecie 😍 dziś w przedszkolu będą zdjęcia i nie mogłam się napatrzeć, jak pięknie mój mały mężczyzna wygląda na galowo ubrany 💘
Pani Myk gratulacje! Cudna mała Hela 😉
pani myk - p[piękne Czohradło - gratulacje 😅
_kate - ale duże mieszkanie Synka 🤣
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 kwietnia 2014 08:39
my_karen no możliwe, że tak właśnie jest  😉 w końcu chyba te całe 9 miesięcy ma za zadanie przygotować nas do wydania na świat nowego życia .. chociaż i tak to jest nadal dla mnie abstrakcją  🤣
aha i koniecznie wstaw zdjęcia synka z przedszkola !
Oj dziewczyny, coś przesadzacie z tymi porównaniami 😉
Ale dzięki.

[quote author=my_karen link=topic=74.msg2063463#msg2063463 date=1397112858]
RaDag, no właśnie miałam pytać jak to wyszło z tym Twoim arabkiem po ostatniej porcji zdjęć na facebooku, ale wyleciało... Dalej decyzja w zawieszeniu?
[/quote]

Taaaak, jak zawsze 😉 Myślę, że jak mnie nie przyciśnie tak na maxa totalnie, to nie sprzedam. To nie taki koń, którego mogłabym po prostu sprzedać 😉
Teraz jest w dzierżawie u bardzo fajnej dziewczyny. Stoi sobie w świetnym miejscu- ma super warunki.
I jest bliziutko- 3,5km 🙂 Na drugim końcu naszego lasu 😀 Mogę sobie wierzchem na herbatę do domu przyjechać.
Bo mogę jeździć kiedy chcę 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
10 kwietnia 2014 08:59
pani myk, cudna kruszynka 🙂 witamy na swiecie 🙂

a ja mam zagadke- kto poznaje ta koszule? tak, tak, moje ogromniaste dziecko nosi ja TERAZ 😁
+ przylapany na podczytywaniu revolty 😉
ja koszuli nie poznaję, ale wicherek ma elegancki  🤣
RaDag ja Cię już gdzieś widziałam....bywałaś może w Boboszowie u Kasi Wróbel??

pani myk dzidzia śliczna !!
Pani myk, gratulacje. Śliczna dziewczynka.
Szafirowa, fryzura Jaśka pierwszorzędna 🙂
Moje dziecko od dnia przed urodzinami pokazuje co to bunt dwulatka. I jeszcze na dodatek ma kolejne zapalenie oskrzeli.
Dziś pokazuje mu kształty, pytam co jest co i mówi pięknie: koło, kwadrat, trójkąt, pokazuję prostokąt, a Adaś "cegła"  😂
kenna,  Poka Mila! Dawno menszczysny tu nie było!
szafirowa, ale ma fryza! Nika to tak "na pożyczkę". Z tyłu dłuższe, na czubku dłuższe a pośrodku nędzne wyciochrajki, bo macha głową jak zasypia i wyciera 😉

[quote author=Isabelle link=topic=74.msg2063056#msg2063056 date=1397068669]
kkk,  śliczna pileczka! W sobotę wyjeżdza. Ciężko mi z tym trochę, bo im bliżej tym bardziej grają emocje, ale muszę trwać w postanowieniu, bo póki patrzyłam trzeźwo to wiedziałam, że to najlepsza opcja.


Isabelle mogę sobie wyobrazić co czujesz... ja nie wiem co zrobić z moim młodziakiem.. raz myślę, że powinnam sprzedać.. ale czuję że nie potrafię.. i tak w kółko... ehh  🤦
[/quote]
[quote author=zduśka link=topic=74.msg2063127#msg2063127 date=1397070841]

Isabelle ehh to są trudne decyzję .. a ja mam 3 konie i też jakoś ostatnio rozważałam opcję zmniejszenia stada .. no ale serce mi na to nie pozwala  😕 chyba bym umarła... ale podziwiam i trzymam kciuki !
[/quote]

Też sobie tego nie wyobrażałam-ba, nie wyobrażam nadal.
Jakbym miała kogoś, kto za darmo regularnie by ją ruszał to bym sprawę przemyślała. A tak? Mam konia, mogę jezdzić, bo zdrowego, a nie mogę bo mam psychicznego bloka, że z furiatki spadnę i zepsuję nogę już na amen. Wiedziałam, że ten koń do mnie nie pasuje, ale miałam jakieś tam plany, żeby zaźrebić, żeby do bryczki... ale mamy na tyle ciężką sytuację "czasowo", że... to się nie uda. Ciężko przyznać przed samą sobą, że jednak samo patrzenie nie wystarcza. Pewnie, jakbym miała drugiego konia do jazdy, spokojnego tłuka-to bym jej nie oddała. Ale w tej sytuacji... niby nie brakowało mi jeżdzenia, ale zaczęłam odczuwać smutek i ból patrząc na postępy znajomych i zdałam sobie sprawę, że sama przekreśliłam swoje szanse. Nie potrzeba mi wiele, ot, bezpieczny spacer do lasu. A mając Rudą nie byłoby to chwilowe oczekiwanie na jazdę a... skreślenie jakiejkolwiek jazdy w przyszłości. Poza tym i jej brak ruchu nie służy, zaczęła wyglądać szkapowato.

im bliżej do soboty, tym bardziej moje serce zamienia się w pokruszone szkło... Staram się trzymać resztek chłodnego myślenia sprzed kilku dni, wmawiam sobie, że to tylko koń, a ludzie przecież sprzedają konie i nie robią z tego wielkiego dramatu. Ale... jest mi trudno. bardzo trudno.
RaDag ja Cię już gdzieś widziałam....bywałaś może w Boboszowie u Kasi Wróbel??

Kilka lat na całe wakacje, ferie 😉

Edit. A pochwalę się jeszcze- Em się nauczyła stron 😀
Pokazuje lewa-prawa
[quote author=Fiesta link=topic=74.msg2063615#msg2063615 date=1397121165]
RaDag ja Cię już gdzieś widziałam....bywałaś może w Boboszowie u Kasi Wróbel??

Kilka lat na całe wakacje, ferie 😉
[/quote]


tak właśnie myślałam 😉

dzięki Tobie rozpoczęłam naukę galopowania w półsiadzie :P do dziś pamiętam tą lekcję...w trakcie terenu kazałaś mi złapać się grzywy konia i podnieść dupę z siodła, a że nie chciałam wyjść na mięczaka, to posłusznie wykonałam polecenie i polecieliśmy dzikim galopem...to były czasy...ta młodość :P

Hihi- nie brzmi zbyt profesjonalnie ta instruktorska uwaga 🤣 Ale tam same konie i warunki terenowe uczyły 😉
Wybacz, ale nie kojarzę tej sytuacji...
Ale to też pewnie były te czasy co jeździłam po 8 terenów dziennie zmieniając tylko konie i ciągnąc za sobą po 5-12 osób heh
Miło, ze dobrze wspominasz 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się