Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
RaDag - piękna ta Twoja imienniczka mojej córci 🙂 jaka jest różnica miedzy Twoimi córami ? Ja planuje ok 4 lata, to chyba jakos podobnie ? Powiesz jak wyglada rzeczywistość z taka różnica ? Jak sie starsza adaptowała do sytuacji ? Jak było ze spaniem kiedy młodsza sie darła itp ?
Mam właśnie 4 lata 🙂 Dokładnie 4 lata i 4 miesiące.
Już tu kiedyś pisałam, że dla mnie różnica idealna.
Starsza już ogarnięta, już wypieszczona jako jedynaczka, już pokazałam świata max, już ma swoich znajomych na ulicy, przedszkole opanowane i zajęcia dodatkowe a jeszcze łapią fajne fazy zabawowe razem i mam nadzieję, że będą.
Emisia chciała mieć rodzeństwo, o tyle było łatwiej.
Są małe zazdrości- dla mnie na plus, bo się Emilka więcej przytula ;P
Generalnie jest super starszą siostrą i wygląda na szczęśliwą w tej roli.
Co do spania nie było problemu, bo moja Em śpi jak zabita zawsze, i całe noce- ona z tych co to należy przenieść w razie bombardowania 😉
Ale też Amelka jest póki co z nami jeszcze a Em ma swój pokój.
Edit.
Dziewczyny sprzed chwili 😉
Dzionka ten rok już odpuszczony, nie staramy się, ale nie zabezpieczamy, natomiast 3 lata starań i miliona testów z jedną kreską. Teraz już zaczynam się bać wieku, znaków losu itp 🙄
Z pierwszym zanim ogarnęłam sytuację po podjętej decyzji, byłam w ciąży...
Dzionka na moje oko to dziewczyny są mega podobne 😀 A co do pełnej rodziny..mój małżonek delikatnie sugeruje 4-5...HA HA HAA
kenna jesteście mega dzielni i z całego serducha wierzę że teraz musi być juz tylko dobrze :kwiatek:
sienka rosną te dziecięcia oj rosną 😀 cudna Aniela 😍
RaDag drugie zdjęcie boskie, taka "dorosła" ekipa 😀 a siostry piękne!!!
Pozdrawiamy z Lilonem który odkrył możliwość przemieszczania się...na wstecznym 🤣
poszłam tylko zalać kawę...była na macie...
Mam 3 kartony za malych ciuchow po Rochu. Moze ktoraś chce (albo zna kogos kto by chcial ), za koszty wysyłki?
Żabeczko wdech, wydech, włącz myślenie"co ma być, to będzie". Wiem, łatwo się mówi, ale wiem też jak bliska obłędu jesteś. Ja mam kaca moralnego do dziś za mój stan psychiczny w ciąży. 🙄 No tak jest, można udawać, ale dzieje się samo. Najgorsze, że zbyt wielkiego wpływu na rozwój ciąży i tak nie mamy...
To prawda..nie mamy i to mnie przeraża najbardziej.
Mam nadzieję że u Ciebie w końcu będą wymarzone dwie kreseczki. Trzymam kciuki :przytul:
Plamienie ustąpiło. Pojechałam dzisiaj do szkoły to i krążenie i ciśnienie krwi też mi się podniosło ( całe życie jestem niskociśnieniowcem i jedna kawa na nogi mnie nie postawi)- nabrałam kolorków. Staram się być dobrej myśli chociaż cały czas mam w głowie to co powiedział ginekolog 🙁 Nie nastawiam się, po prostu.
Ale.. wczoraj pojawiły się wymioty a ciągłe mdłości doprowadzają mnie do szału. Już nie wiem już co mogę zjeść 👀 na wszystko mnie odrzuca.
Na sam zapach pieczonego kurczaka z marszu biegnę do kibla.
RaDag, powtórzę się, ale prześliczne są Twoje dziewczyny. Mam nadzieję, że moje też się będą tak lubiły...
nika77, eh, to długo... mam nadzieję, że znajdziecie przyczynę a jeśli ją macie, to że znajdziecie rozwiązanie 🙂
krysiex213, ile Lilka ma? Pamiętam u Sary ten etap jak miała 5-6 miesięcy - cudownie parkowała w różnych miejscach, ale w takie zakamarki jak Lil to chyba nie właziła 😀
Kurde, jak by dziecka nie było z tym Helsonem-Kulsonem. Śpi-je-paczy-śpi i tak w kółko. Oczywiście już zdążyła wymiotować krwią z moich cbrodawek, a teraz mam cyce jak z porzadnego porno parzące w ręce normalnie - ach, laktacja!
Dzionka, gratulacje!! Dziewczyny faktycznie kropla w krople 🙂
kenna, jestes mega dzielna, czytam i trzymam za Was kciuki 🙂
A ja tak tylko na chwilke z takim pytaniem - jak to mozliwe, ze tak szybko leci ten czas?! Niedawno zobaczylam dwie kreski na tescie, a jutro zaczynam 21 tydzien 😲 Kiedy to minelo...
Mam właśnie 4 lata 🙂 Dokładnie 4 lata i 4 miesiące.
Już tu kiedyś pisałam, że dla mnie różnica idealna.
U mnie też się super sprawdza. Na pewno są plusy małej różnicy wieku, ale w moim przypadku by to nie przeszło, bo bywa, że jestem przez cały czas sama w domu, tygodniami.
Gabryś jest tak ogarnięty, że może mi nawet trochę pomóc w niektórych rzeczach.
Cudne Twoje dziewczynki RaDag. 😀
Ale.. wczoraj pojawiły się wymioty a ciągłe mdłości doprowadzają mnie do szału.
No to "dobrze", że masz mdłości. Znaczy, że w ciąży jesteś! 😉 U mnie jednym z pierwszych objawów był ból cyckuf i bardzo mnie to cieszyło. 😉
Dzionka, Krew z brodawek? Mam nadzieję, że już jest ok...? Bo tak nie powinno być, teoretycznie. A w praktyce wiem po sobie, że mimo doświadczenia strasznie ciężko jest prawidłowo wetknąć cycka w tak mały dziubek. Też miałam zdarte brodawki, ale nie aż do krwi.
o ja krew zamiast mleka przerabiałam brr. O mój szok 😲 zanim ogarnęłam co się dzieje. Spore naczynko poszło, Młody wyglądał jak wampir.
Dzionka raczej przyczyn nie będę szukała, bo nie chcę żadnego wsparcia hormonalnego itp., jajeczkuję to pewne. Widocznie tak ma być. Słaba ze mnie maszyna do rodzenia, więc może lepiej nie kusić losu
Julie, ona prawidłowo chwyta i bardzo tego pilnuję - ale ciągnie jak porządny odkurzacz i ciśnienie powoduje pękanie naczynek w samym środku brodawki, nie po bokach. To samo było z Sarą, też rzygała krwią. Wtedy miałam stan przedzawałowy, teraz tylko zmieniłam podkład na który rzygnęła hehe 😉 Powinno się odciągnąć na 1-2 karmienia z tej poranionej piersi i wylać, inna szkoła że karmić dalej. Ja karmię, bo mam obie tak samo rozwalone. Ale dzisiaj już bez krwi w tym, czy ulewała.
W ogóle mam taaki luz z Helcią, że nie mogę. Myślałam, że z Sarą byłam wyluzowana, ale teraz to totalnie co innego jednak. Takie to wszystko naturalne i spokojne, bez wielkiego nie-wiadomo-czego i otoczki niesamowitości 🙂 A młoda jest cudowna, no czaruje spojrzeniem niesamowicie 🙂😉
Jak cos to ubranka maja już nowego wlasciciela 💘
zabeczka17, ja przez 12 tygodni jadłam parówki, kiszone ogórki i krakersy. Rzadko coś innego przechodziło 😉
a ja piłam piwo 😂 noalko mimo, że narzekałam, że paskudnie smakuje takie noalko 🙂🙂 i nie mogłam znieść pewnych zapachów, ale mdłości nie miałam. Za to w pierwszej ciąży też nie miałam mdłości, jak na pewne zapachy reagowałam natychmiastowym zwrotem bez szans na dobiegnięcie gdzieś 🙄 cebula, jezu, cebuli bałam się panicznie
Dziewczyny jeszcze raz proszę o bardzo mocne kciuki.
Siostra wczoraj niestety poroniła jedno dzieciątko 😕 , drugi chłopiec nadal jest w brzuszku i walczy, serce bije a skurcze ustaly te dni są decydujące...
Okropna tragedia dla całej rodziny ale nie wyobrażam sobie nawet co czuję moja siostra...
Proszę o modlitwę za aniołka, siostrę i jej męża ,aby drugi malec dał radę zostać z nim 🙁
gunia92, mocno trzymam kciuki!
gunia92, o matko, ale tragedia 🙁 Przykro mi i mocno trzymam kciuki za drugiego malucha!!
gunia 92 - są kciuki mocno zaciśnięte :kwiatek:
gunia92, trzymam z całych sił
gunia92, trzymam kciuki.!
yegua, a jak u Ciebie? Na kiedy masz termin?
qunia kciuki
żabeczka jak sytuacja?
gunia 92 bardzo ale to bardzo mocno trzymam kciuki :kwiatek:
agulaj79 plamienie ustąpiło, nie ma też żadnych nowych niespodzianek.
Dokuczliwe mdłości oraz bolące piersi póki co chyba utwierdzają mnie w tym, że serce jeszcze bije.
Jutro jadę na wizytę kontrolną do innego specjalisty=> również proszę o kciuki. :kwiatek:
Po objawach śmiem twierdzić, że ciąża się rozwija. Ale kciuki nadal są.
bera7, termin mam na 20 marca, chłopak będzie.
Nam się za to Helcia w nocy popsuła 😉 Jeju ile taki noworodek z siebie wydala!! Jakieś błędne koło, bo je, za godzinę płacz bo mokro (już 3 razy się przesikała na wylot), nie może zasnąć więc znów je... i tak do rana ;P Trochę zombie dziś jestem. Ewidentnie jej perystaltyka jelit ruszyła, bo miała po smółce 2 dni bez kupy, a teraz nie ma 2 godzin bez kupy 😉
Sara przeżywa, ale ogólnie jest pogodna na oko i dobrze śpi - a u niej każdy stres wychodzi w spaniu, więc chyba na razie ok. Wystarczy za to, że pójdę na minutę wstawić pranie i już słyszę "mamy nie ma! mamy nie ma!", więc pilnuje mnie niesamowicie po tym szpitalu. Oczywiście napadają mnie wyrzuty sumienia i chcę jej wszystko wynagradzać, ale wiem że nie tędy droga i się hamuję. Relację z tatą zbudowała za to świetną, miło się patrzy na nich teraz 🙂 Ciekawe co to będzie dalej, ale na razie nie wyobrażam sobie powrotu W do pracy 😀
Mój dzidziuś cudowny, w nocy śpi, a w dzień robi się co raz bardziej odkładalny. Co raz częściej śpi sam 1-2 godziny, a ja aż nie wiem co mam ze sobą zrobić w tym czasie. 😉
Za to ja się zepsułam, mam gile w zatokach i od dwóch dni boli mnie głowa (co mi się zdarza raz na rok) , łącznie z gałkami ocznymi i całe ciało, zimno mi, mam dreszcze, mimo że temperatura w domu taka jak zawsze.
A nie mogę się rozłożyć. Po prostu nie mogę, bo jestem zupełnie sama.
Właśnie się położyłam z Ignasiem na karmienie i spróbuję się przespać razem z nim.
gunia92, Trzymam z całej siły.
zabeczka17, kciuki trzymam!!
yegua, a jak Twoje samopoczucie?
gunia92, jejka, straszna tragedia 😕 Trzymam kciuki za drugie maleństwo i Twoją siostrę :przytul:
O boziu, gunia, żabeczka, tak mi przykro strasznie...