Czy kobiety lub mężczyźni są dyskryminowani?

ushia   It's a kind o'magic
15 listopada 2009 22:51
I to jest dopiero sex-terroryzm.
Jeżeli milion facetów nie ślini się na twój widok to spadaj z ekranu.
na tym polega szołbiznes,że ludzie muszą chcieć oglądać i jak ktoś wchodzi w ten interes...no to musi szczekać skoro najął się za psa.
ps swoją drogą męczy mnie tytuł filmu z którego dałem cytat...
ushia, starośc to zupełnie inna bajka
myślę ze na Wellman też nie ma bandy obślinionych;]
ostatnio z czeluści jakiś wyciągnięto Alicję Resich-Modlińską, rocznik 53' więc bez przesady;]

ikarina,

Potwierdze przykładem, mój facet kiedyś mi powiedział, że jestem bardzo droga w utrzymaniu cokolwiek to znaczy. I że moje konie to MOJA sprawa i się groszem nie dołoży.

Prawda jest taka, że nigdy bym go nawet o to nie poprosiła i NIGDY nie chciałabym być skazana na łaskę męża.
Powiedziałam sobie, że na swoje zwierzaki i kobiece zakupowe zachcianki będę zarabiać sama.


wybacz Monny ale będę dosadna bo tak uważam, twój mąz cię nie dyskryminuje, ty po prostu jesteś głupia że pogodziłaś sie z takim układem, skoro cię uwiera
no ja się nie dziwię ze byś nie poprosiła przy takim podejściu
w zdrowym związku to są wydatki wliczone w cenę życia i tyle, i nikt nikomu nie wypomina
chciałbym się poskarżyć, że jestem dyskryminowany w wątku dzieciowym. Czasem, ale jednak..


No właśnie .

Niech ojciec spróbuje przejąć władzę rodzicielską nad dzieckiem, gdy dochodzi do rozwodu.
Choćby matka była sadystką, alkoholiczką w przeciwieństwie do ojca... to i tak ona będzie sprawować wyłączną opiekę. 😵

Sądy rodzinne  ( i nie tylko te)zdominowane przez kobiety.
Odgrywają się na facetach ? 🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 listopada 2009 10:12
I to jest dopiero sex-terroryzm.
Jeżeli milion facetów nie ślini się na twój widok to spadaj z ekranu.


dokładnie!

ja nie wiem czemu ktoś doszedł do wniosku że faceci starzeją się bardziej telewizyjnie i starzy pan na wizji nikomu nie wadzi w odróznieniu od pani. To jest dopiero schlebianie gustom męskich szowinistycznych ś... oo przepraszam nie powiem tego słowa na ś bo bym zwierzątko niczemu niewinne niepotrzebnie obraziła

No jak schlebianie gustom męskich osobników (bo sie musi przyjemnie oglądać) nie jest dyskryminacją kobiet to już nie wiem co jest.
kolejnym dowodem na dyskryminowanie mężczyzn na tym forum są propozycje wzorów koszulek re-voltowych na kobiecych manekinach! Ja nie mam cycków i chcę też widzieć jak koszulka się układa na męskiej klacie.
Właśnie czekałam na taki głos jak Wawrkowy.
Czy są miejsca gdzie dyskryminowani są mężczyźni?
Pan przedszkolanka jest chyba zaraz pod lupą jako potencjalny pedofil?
każdy ojciec całujący swoją córkę to potencjalny pederasta
na szczęście jeszcze nie w Polsce Wawerku ale.............bardzo się boję, że dotrze do nas to amerykańskie szaleństwo.

Z drugiej strony nie ma chyba kobiety na tym świecie która jako dziecko nie była  "obmacywana" przez wujka, sąsiada, dziadka czy znajomego rodziców.
Przy czym to "obmacywynie" odbywało się w sposób szczególnie pefidny - niby przypadkiem.
Nie wiadomo jak reagować i czy reagować bo właśicwie to "przecież nic się nie stało"

Pan przedszkolanka jest chyba zaraz pod lupą jako potencjalny pedofil?


bez histerii akurat w tym temacie

Z drugiej strony nie ma chyba kobiety na tym świecie która jako dziecko nie była  "obmacywana" przez wujka, sąsiada, dziadka czy znajomego rodziców.
Przy czym to "obmacywynie" odbywało się w sposób szczególnie pefidny - niby przypadkiem.



myślę ze się mylisz, myślę ze jest nas całkiem sporo
jesteś szczęściarą Sznurka.
Naprawdę,  to nierzadkie zjawisko.
sznurka, edycja!  🤬

Ja też nie miałam takich problemów - nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek jakiś facet z mojego bliskiego otoczenia krępował mnie swoim zachowaniem wobec mnie.

Tu może nie zupełnie dyskryminacja, chociaż... hmm... sytuacja z zatłoczonego autobusu. Część miejsc zajęta zarówno przez młode dziewczyny jak i chłopaków. Wchodzi osoba dużo starsza, taka której miejsce siedzące jest faktycznie potrzebne. I co? Często dziewczyny siedzą wlepiając wzrok w chłopaków, bo to oni powinni ustąpić. Przecież dziewczyna ma większe prawo do siedzenia! Ot...taka kultura niby, ale kultura kulturą, a prawo do zmęczenia mamy jednak równe 😉
każdy ojciec całujący swoją córkę to potencjalny pederasta


Ale matka całująca swoją córkę nie jest podejrzewana o skłonności lesbijskie , a całując swojego syna nie musi obawiać się oskarżeń o kazirodztwo 😉
Poszerzyłam tytuł. W związku z moim remontem. 😉
Bo właśnie zleciłam wytaszczenie czegoś po schodach samczykom.
I samo mi z ust wyleciało zdanie:
- Niech dźwigają i się martwią- od tego w końcu są faceci!
I poszłam sobie Wam napisać.
Czyli i ja grzeszę uważając facetów za woły robocze. 🏇
Hi!Hi! a teraz "baby" zapędziłam do sprzątania.
Równoważy się?
[quote author=wawrek link=topic=11145.msg379107#msg379107 date=1258138828]
chciałbym się poskarżyć, że jestem dyskryminowany w wątku dzieciowym. Czasem, ale jednak..


No właśnie .

Niech ojciec spróbuje przejąć władzę rodzicielską nad dzieckiem, gdy dochodzi do rozwodu.
Choćby matka była sadystką, alkoholiczką w przeciwieństwie do ojca... to i tak ona będzie sprawować wyłączną opiekę. 😵

Sądy rodzinne  ( i nie tylko te)zdominowane przez kobiety.
Odgrywają się na facetach ? 🤔
[/quote]

Popieram!!! Często dziecko miałoby lepsze warunki u ojca, który ma dom (w którym zona mieszkać nie chce) i więcej zarabia (a żona prawie w ogóle). Ale sąd przyzna prawo do opieko kobiecie, a jakże...
ushia   It's a kind o'magic
17 listopada 2009 12:59
Tania, tylko czy fakt, ze mezczyzna jest lepiej przystosowany fizycznie do noszenia ciezkich rzeczy (no ogol, usredniamy, herod-baby i mizerni panowei nie sa wliczani) i Ty o tym wiesz, jest dyskryminacja, czy tylko zdroworozsadkowym pogodzeniem sie z roznicami miedzy plciami?
Ja już nic nie wiem bo się pogubiłam kompletnie. 😵
Tania, tylko czy fakt, ze mezczyzna jest lepiej przystosowany fizycznie do noszenia ciezkich rzeczy (no ogol, usredniamy, herod-baby i mizerni panowei nie sa wliczani) i Ty o tym wiesz, jest dyskryminacja, czy tylko zdroworozsadkowym pogodzeniem sie z roznicami miedzy plciami?
i do tego wystarczy dodać,ze różnice nie tylko dotyczą cech motorycznych, ale również uwarunkowań psychiczno-mentalnych i cała rozmowa o dyskryminacji szczęśliwie staje się bezprzedmiotowa
...ba , twierdziłbym,że zmuszanie kobiet do pracy  jest właśnie dyskryminacją,zarobkowa praca poza domem jest wbrew kobiecej naturze...zwłaszcza, że facetów można znaleźć w necie i nie trzeba, w związku z tym, szukać ich na studiach czy w pracy 😁
Doszłam do tego samego punktu, o jakim pisze wrotki.
Czyli dyskusja była ciekawa i owocna i dała odpowiedzi na zadane pytanie.
😅
nie wiem czy wiecie, że w Polsce jest (a przynajmniej był) jeden z najbardziej bzdurnych przejawów dyskryminacji wobce facetów...

przykład - jeżeli laska np. skończyła podstawówkę, później tylko się pindrzyła i nic nie robiła - to wpisuje sie w książeczkę ZUSową ojca i może sobie tak żyć (lekarz i inne rzeczy z ubezpieczenia ojca za free), później może wyjść za mąż - nadal nie pracować, być przy mężu znów wpisana w książeczkę męża i byc na jego ubezpieczeniu... = i na koniec dostanie po meżu rentę...

jeżeli chodzi o faceta... - nie ma tak łatwo = NIE może być ona na 'ksiązeczce żony" nawet jak oniaa sie zgodzi by był "kurem domowym" a ona zarabia...
kurem domowym może sie dopiero dopisać do niej po 35-roku życia ...

absurd prawda?
Jakoś nie czuję się dyskryminowana. Wręcz przeciwnie, czasem uważam, że kobieta ma łatwiej w życiu. Jeśli chodzi o zarobki to kwestia negocjacji. Nie miałabym nic przeciwko byciu panią domu i pozostawania na utrzymaniu męża. Uważam, że jest to kwestia ustaleń w związku. Jeśli to obojgu odpowiada i mają takie możliwości - to czemu nie.
nie wiem czy było..ale na rozluźnienie atmo...
**Dyskryminacja kobiet, przykłady:**

Polak - człowiek.
Polka - rodzaj tańca.

Japończycy - mężczyźni.
Japonki - klapki.

Fin - człowiek.
Finka - nóż.

Ziemianin - człowiek.
Ziemianka - taka chatka.

Węgier - człowiek.
Węgierka - śliwka.

Graham - pisarz.
Grahamka - bulka.

Czesi - ludzie.
Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosiło się na wuefie.

Bawarczyk - pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się
beczki piwa (płeć nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i
kapeluszu z piórkiem - znaczy człowiek.
Bawarka - herbata z mleczkiem.
Rumun - chłop jak każdy inny.
Rumunka - tirówka.

Anglik - dżentelmen.
Angielka - kostka lodu z dziurką, lub szklaneczka do wódki.

Walijczyk - człowiek.
Walijka - pieszczotliwe określenie kija basebalowego.

Kanadyjczyk - człowiek.
Kanadyjka - rodzaj kajaka i kurtki

Filipinczyk - facet.
Filipinka - gazeta

Estończyk - człowiek
Estonka - internetowy pasożyt jedzący ziemniaki (e-stonka)

Szwed - człowiek.
Szwedka - kurtka

Hiszpan - człowiek.
Hiszpanka - grypa.

Amerykanin - człowiek.
Amerykanka - mebel.

Holender - człowiek
Holenderka - odmiana krowy.
Amerykanin-człowiek
Amerykanka-takie coś do spania
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
18 listopada 2009 14:32
wrotki ciekawe skąd wysnułeś wniosek,że w kobiecej naturze jest robienie przy garach i sprzątanie? 🙄
Siedzenie w domu owszem, było kobiecą naturą... ale za czasów, kiedy ludzie nosili majtki z mamuta.

Dla mnie kuchnia to nie natura. Jestem stworzona, żeby każdy dzień spędzac inaczej, najlepiej gdzie indziej. Gdyby ktoś mnie zamknął w domu, spowodowałby moją "śmierc", byłabym najnieszczęśliwa na świecie.
Czyli jak? Dla faceta mam byc nieszczęśliwa?
Siedzenie w domu owszem, było kobiecą naturą... ale za czasów, kiedy ludzie nosili majtki z mamuta.

Dla mnie kuchnia to nie natura. Jestem stworzona, żeby każdy dzień spędzac inaczej, najlepiej gdzie indziej. Gdyby ktoś mnie zamknął w domu, spowodowałby moją "śmierc", byłabym najnieszczęśliwa na świecie.
Czyli jak? Dla faceta mam byc nieszczęśliwa?


Nie było naturą tylko zwyczajem. Tak jak kiedyś tak i dziś kobiety dzielą się na te, które nie lubią prowadzić do domu i te, które się w tym spełniają.
dempsey   fiat voluntas Tua
18 listopada 2009 21:50
Tak jak kiedyś tak i dziś kobiety dzielą się na te, które nie lubią prowadzić do domu i te, które się w tym spełniają.

z tą różnicą, że kiedyś nie miały wyboru - musiały siedzieć w domu
a dziś nie mają wyboru - muszą do roboty. a przynajmniej wypada, żeby się za tym otwarcie opowiadały...
Dlatego napisałam, że nie była to natura tylko zwyczaj.  Nie obchodzi mnie co wypada. Gdybym miała możliwość wyboru wolałabym zaszyć się gdzieś na wsi zająć końmi, dziećmi, domem. Ale życie dyktuje warunki.
Ale życie dyktuje warunki.


Uhm, mnie na przykład podyktowało:

zaszyć się gdzieś na wsi zająć końmi, dziećmi, domem.


Absolutnie się do tego nie nadaję (no, poza końmi  :hihi🙂 i wolałabym inaczej. Jeżeli ja daję radę (no, często mam dosyć  :icon_redface🙂 - to gawarantuję - każdy może. Także facet. Pomyliłam "powołanie" totalnie - powinnam byc budowlańcem  😀iabeł: Ale co zrobić - każdy zawód można zmienić, gdy się odwidzi - a z bycia matką nie da się zrezygnować - to już dyskryminacja, czy nie? (bo faceci to potrafią zapomnieć, że są ojcami).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się