Na westernowym rzędzie się nie znam, ale chyba popręg jest założony nie tam, gdzie powinien 😉
+ skoki na tym cudnym sprzęcie
, że się chłopak z siodłem nie zsunął, to już mistrzostwo 😁
budyń, w sprawach odparzeń się nie wypowiem, ale akurat tego konia znam i wiem, że to nie jest z winy jego obecnej użytkowniczki, z takimi odmianami już go nabyła.
Mój konio też ma takie coś i też słyszałam, że to odparzenia spowodowane ochraniaczami. Podobna odmiana, ale na pysku zrobiła się jednemu z moich koni po skaleczeniu. W miejscu rany odrosła biała sierść.