własna przydomowa stajnia


LSW - "szmaty z parasoli"? Możesz wyjaśnić?

W jaki najlepiej sposób ułożyć siano w belach i przykryć?
W tym roku mnie to czeka i nie wiem, jak się za to zabrać, zawsze kostki pod dachem trzymaliśmy...
Na paletach kłaść? Czy na ziemi? Plandeką nakryć czy innym wynalazkiem? Czym takie przykrycie przymocować, żeby nie odleciało?

kładę na paletach, najlepiej na dwóch-trzech, żeby od ziemi nie ciagnęły wilgoci. Przez jakiś czas rano odkrywam a jak ma być rosa, to przykrywam. Świeże siano jeszcze ma dużo wilgoci i trzeba mu pozwolic odparować. Nie okrywam szczelnie od dołu. Przez jakiś czas wiatr zdmuchuje te szmaty, ale potem sie układaja i nie spadają i jest przewiew. Są rózne prasy. Do siana najlepsze są takie które zostawiaja środek luźny a zbijaja mocno zewnętrzną warstwę. Kiedyś sprasowałem niezbyt suche siano prasą pasową (bardzo mocno zbija juz od samego środka). Po kilku tygodniach wbiłem w środek termometr i 3 bele miały temperaturę ok 40 st. Pozostałe miały ok 22-24 st. Wytoczyliśmy te bele daleko od innych. Ale w zimie były już ok i siano było dobre. Wiekszość pożarów stajni jest właśnie spowodowane przez siano. I to w zimie, styczeń - luty. Trzeba byc ostrożnym. Kolega mówił, że w Sierakowie mierza temperaturę siana.
maluda
Pod palety nic nie kładę. Może powinienem, bo od dołu siano najbardziej się psuje. A poszycia parasoli są szczelne i mają wentylację. Co uważam za zaletę. Nie są trwałe, wytrzymują tylko jeden sezon jako szmaty na siano.
My w zeszłym roku pod palety położyliśmy grubą folię. Nigdy więcej. Po większych deszczach/roztopach woda tam stała i nie miała jak wsiąkać. Straty jeszcze większe niż wtedy kiedy jej nie było  🤣
Dzięki za info. Myśłałem właśnie, żeby pod palety coś położyć. oszczędziłaś mi trochę pracy. Ale mam plan, żeby, pod każdą belę położyć więcej palet. Bo po kilku miesiącach to ta bela leży juz na ziemi. I od ziemi jest najwiecej zepsutego siana. Może, gdy będzie wyżej, to mniej się bedzie psuło.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
08 czerwca 2017 05:33
u nas idealnie chronią siano/słomę palety-nic pod nimi więcej nie ma- wszystko przykryte folią- od 7 miesięcy nie trafiło mi się nic zgniłego🙂
No to na spód dam palety. Akurat mam dużo, bo nawet pod dachem kostki na paletach trzymaliśmy.

derby - a jaką folię macie? Plandekę? Jakiej grubości?
Za taką "tirową" zapłacę majątek, myślałam o takiej zwykłej, niebieskiej czy zielonej, troszeczkę grubszej niż te zwykłe z marketów.
Da radę?
Nie chcę za trzy miesiące wszystkiego wyrzucać i szukać po wsi siana do kupienia : (
mnbvcxz rozejrzyj się za używanymi banerami - czasem można trafić w dobrej cenie
A ja chyba doradziłabym kasę przeznaczoną na plandeki itp. przeznaczyć na budowę wiaty do przechowywania. wiadomo, że wyjdzie trochę drożej ale jednak... Znajomy tez miał dobre doświadczenie  z geofilcem czy jak mu tam. taka wodoodporna ale ponoć oddychająca tkanina. Drugi rok tak składuje sporo kostek, mówił, że niczego nie musiał odrzucić. Tylko drogie to to...
Kurcze, znajomy trzyma baloty na paletach, tyle, że na górce i nic mu nigdy nie pleśniało. Oczywiście pod banerami.
Wiata, to super pomysł. Inny znajomy wylał sobie wylewkę, postawił wiatke a sciany obił banerami i trzyma sie trzeci rok. Wiatka taka na dwa baloty wzwyż. Mieści mu się tam ze 20 sztuk.

falabana - ja będę miała budynek, ale dopiero na jesień, te kilka miesięcy musi mi to wszystko przeleżeć na zewnątrz.
Takie tymczasowe zadaszenie niestety u nas nie postoi, za bardzo wieje. Sąsiadowi taka właśnie plandekowa wiatka odfrunęła...
Z kostkami nie było problemu, bo mam gdzie dać, ale belek na strych nie włożę 🙁

Mogę oczywiście się umówić, ze kupię na jesień, ale rolnicy to też na zewnątrz będą trzymać, pod plandekami jakimiś.
W większości domów stodoły już na garaże przerobione, a jak ktoś ma, to trzyma tam dla siebie zbiory. To, co na handel zbierają, to albo od razu chcą na miejsce przywozić, albo też trzymają na zewnątrz.
To już wolę sama sobie to trzymać tak, żeby faktycznie było suche...

Poprzykrywam na paletach i zobaczymy ile z tego się przechowa...

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
08 czerwca 2017 15:10
No to na spód dam palety. Akurat mam dużo, bo nawet pod dachem kostki na paletach trzymaliśmy.

derby - a jaką folię macie? Plandekę? Jakiej grubości?
Za taką "tirową" zapłacę majątek, myślałam o takiej zwykłej, niebieskiej czy zielonej, troszeczkę grubszej niż te zwykłe z marketów.
Da radę?
Nie chcę za trzy miesiące wszystkiego wyrzucać i szukać po wsi siana do kupienia : (



wiesz ja się nie znam- to jakaś "grubsza" folia bo mi ją nawet jest ciężko "rwać jak muszę- czarna, a jak gruba mogę zmierzyć po weekendzie tylko czym? bo to takie....no cieńkie
derby Suwmiarką.  😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
08 czerwca 2017 15:28
oj to chyba ni mam na stanie nigdzie 🙁
majek   zwykle sobie żartuję
08 czerwca 2017 15:36
LSW Ci z Zubra powinni Ci placic za reklame. !!
Cudo!! Stado zubrow na pastwisku
A, wiem! derby mam taką jedną, wuja mi załatwił i faktycznie nic nie przepuszcza. Bardzo fajna, nieco cięższa od tych sklepowych, ale nieprzemakalna.
LSW Ci z Zubra powinni Ci placic za reklame. !!
Cudo!! Stado zubrow na pastwisku


my tak między sobą, bezgotówkowo, sie rozliczamy. Przelewem 🙂
my tak między sobą, bezgotówkowo, sie rozliczamy. Przelewem 🙂


Rurociągiem znaczy się, płynie do ciebie piwo. Wow!
Chcę kupić elektryzator sieciowy, wiem, że była o tym wcześniej mowa, ale ile J by moje małe paskudy szetlandy ( właściwie jedna paskuda szetlandka) respektowały   (pójdzie goły drut ocynkowany - ogrodzenie widoczne już mają). I teraz problem? W sumie, nie wiem czy to problem, ale mam odległość jakąś 15 (edit: m) od gniazdka do pastwiska, jak to rozwiązać?
15 metrów? Zjadło Tobie jednostkę i nie wiem, ale podejrzewam, że pewnie miałam tą właśnie na myśli.
Ja miałam bodajże 10 metrów i rozwiązałam ten problem przedłużaczem, oczywiście dwoma, bo mi zbrakło trochę jak był jeden. Samo łączenie zabezpieczyłam siatką i taśmą, aby woda się nie dostała i nie pojawiło się spięcie. Poprowadziłam kabel blisko ściany padoku, aż do elektryzatora i wszystko było w porządku.

tak tak, 15 m, już poprawione. Właśnie przedłużacza podczas deszczu się boję. mogę pod ziemią? musiałabym pociągnąć od domu albo garażu, nie chcę drucika podłączonego przechodzącego przez ogródek działkiem by np. dziecko się nie natknęło...
Ja miałam na ziemi, z czasem zarósł i owszem, bo trawa itd., ale pierwotnie nie kombinowałam z zakopywaniem go.
Tyle że, kupowałam budowlany - wg mnie trwalszy.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
15 czerwca 2017 14:20
falabana podłącz elektryzator w garażu a to co ma iść do pastucha (wyjście impulsu) pociągnij byle jakim kablem do ogrodzenia, ja mam kawałek zwyczajnie puszczony w szlauchu pod ziemią, nawet jeśli gdzieś się kiedyś przetrze to najwyżej impuls będzie uciekał w ziemię ale nikogo nie zabije.

edit, poprawka
tratata - dzięki. Tak zrobię. Mówisz, że dobrze sprawdza się izolowanie szlauchem (swoją drogą, śmieszne słowo, chyba z Niemieckiego 😉.

Może ktoś policić fajny mocny elektryzator który nie zabije cenowo - aktualnie po perturbencjach hodowlanych jestem spłukana
Ja mam elektryzator w siodlarni. Do ogrodzenia jest podłączony kablem idącym po budynku gospodarczym i podmurówce płotu, wchodzi do puszki z puszki wychodzi już goły drut (chyba). Na kuce a przede wszystkim hucuła mam najmocniejszy jaki był - na dziki. Ale nie pamiętam jaką ma moc. Działa już dwa lata bez zastrzeżeń.
Falabana, elektryzatory na dziki są po ciut ponad 200 zł w Pomelacu, na 20 km ogrodzenia.
Ten jest w porządku
pomelac owce
Bywa tańszy, około 220 złotych widziałam
Dzięki wszystkim. Uwielbiam ten wątek bo zawsze wszyscy skłonni do pomocy, nawet w takich laickich pytaniach.  :kwiatek:
Jeszcze dopisze...
Mam elektryzator w domu, kilka metrów kabla idzie do płotu, (tam jest i uziemienie i połączenie kabla z drutem) na płocie mam wkręconych kilka izolatorów i normalnym drutem te kilkanaście metrów przeciągnięte już do prawidłowego ogrodzenia.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
15 czerwca 2017 20:31
tratata - dzięki. Tak zrobię. Mówisz, że dobrze sprawdza się izolowanie szlauchem (swoją drogą, śmieszne słowo, chyba z Niemieckiego 😉.



Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałaś - w szlauch nie wpuszczasz gołego drutu tylko kabel np. 1-2 żyłowy albo taki jaki akurat masz zbędny, zasadniczo to można i sam kabel zakopać.

edit. ja mam to szczęście, że przy remoncie domu zrobiliśmy gniazdo zewnętrzne w skrzynce i tam siedzi elektryzator, a od niego kabelkiem pod ziemią do ogrodzenia.
tak tak, wszystko jasne...chyba 😉
dea   primum non nocere
18 czerwca 2017 20:36
Jak miałam kablem, takim zwykłym trójżyłowym, puszczony impuls, to przez szczelną izolację regularnie waliło w mokrą trawę. Musiałam puścić po słupkach, w powietrzu. Nie zakopywałabym tego. Tzn. nie bylejaki przewód - musi wytrzymać takie warunki ta izolacja (tzn. instalację na dworze). Impuls to jednak konkretne napięcie...
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
18 czerwca 2017 21:28
Troche zmienie temat. Macie jakis srodek, ktory zniweluje zapach w boksie? sprzatamy codziennie ale mam jedna kobyle,ktora co by sie nie robilo zabija smrodem w boksie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się