Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)

Moon   #kulistyzajebisty
22 grudnia 2012 20:50
No to rispekt, ja w ogóle, ostatnio po strzemieniu wsiadałam... y... w 2008r jak na hali nie było dosłownie nic z czego można by wsiąść?  🤣
wątek zamknięty
darolga, i ja będę trzymać kciuki!
Misskiedis, Mikołaj-Jawor również dołącza się do życzeń świątecznych! Dzisiaj w swojej czapie na hali wywoływał uśmiechy 🙂. Niestety, my w jakości komórkowej :c.
wątek zamknięty
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
22 grudnia 2012 20:57
archeo, ideał 😍 najlepiej mi się jeździło na takim właśnie wielkokoniu >180 cm
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
22 grudnia 2012 21:01
Dzięki wszystkim, naprawdę.

Moon - tak, dopiero za dwa tygodnie... Niestety jedyne badanie jakie możemy wykonać to USG rektalnie (do RTG trzeba by go kłaść, a przy podejrzeniu pęknięcia miednicy nie można ryzykować), a obraz zasłania nam wielki krwiak. I ten krwiak musi zniknąć - co potrwa około 2 tygodni. A co pod nim - się okaże... czy pęknięcie czy może jednak nic...

archeo - odwaliłaś kawał dobrej roboty, szacunek, strasznie fajnie widzieć Was w pracy.
wątek zamknięty
darolga, moje też teraz nie wychodzą na padok, luzem hasa tylko najmłodsze na hali. Żaden by nie wrócił w jednym kawałku, przy takim śliskim podłożu i ich wysokiej kreatywności. Jak pokazywałyśmy Kasi Rudzielca na lonży - miał sobie tylko pokrążyć na dwie strony - oczywiście odpalał wroty i fikał przodem i tyłem pod sufit hali. Po nastawianiu dostaliśmy zalecenia: "W piątek to tak delikatnie, może jakaś lonża... hmm, albo lepiej dla niego nie lonża, tylko może jednak spacer w ręku" 😀iabeł:

kujka, w poniedziałek zrobimy rtg, więc będzie dokładniej widać, jak mamy blisko te wyrostki kolczyste. Trzeba jednak raczej nastawić się na traktowanie Karolka jako konia specjalnej troski plecowej, czyli np. nie odstawiać nigdy od pracy (bo mięśnie pleców muszą być cały czas w dobrej formie), i dbać o dość okrągłą kondycję konia (warstewka tłuszczyku zawsze będzie dodatkową izolacją). Będę używać tylko jednego siodła i dołożę pod siodło żel - poza tym reszta zostaje po staremu, czyli jeździmy 🙂
Edit: a Ty od stycznia będziesz wreszcie wrzucać jakieś fotki Pabla? 🤬 Chociaż po kilka tak na miesiąc 🍴

archeo, niezła różnica i wyglądacie razem totalnie kontrastowo, aż sama od razu chciałam spytać, ile on ma wzrostu. Wygląda na olbrzyma 😀
wątek zamknięty
ChingisChan   Always a step ahead! :)
22 grudnia 2012 21:09
Darolga trzymam kciuki za Korabka!
My teraz też mamy problem ze ścięgnem i musimy czekać aż opuchlizna zejdzie 🙁.
wątek zamknięty
Bischa   TAFC Polska :)
22 grudnia 2012 21:12
quanta, archeo już wyżej pisała 😁 182 cm 😉
wątek zamknięty
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
22 grudnia 2012 21:33
darolga, trzymam bardzo bardzo  mocno kciuki  :kwiatek:

Quanta kiedy nam wrzucisz zdjęcia chłopaków  😎 😎

taki Fuerte z dziś 😀



[img]http://re-volta.pl/forum/index.php?action-post;topic=79631.11190;num_replies=11194[/img]



kwiatki są mnimi 😀


wątek zamknięty
juliadna, oj foty nieprędko, takie halowe mnie nudzą, a jakoś wiecznie nie trafiam do stajni za dobrego światła. Nawet dziś byłam jeszcze za ładnej różowej godziny 🙂 ale ekipa poszła się kręcić na karuzeli, a ja montowałam nową partię zabawek w boksie. Wszystkie chłopaki mają teraz Likity, gałązki z jabłonki do korowania i u Rudego jeszcze dodatkowo piłka dynda.
Ale spokojnie, jeszcze ze 3 miesiące i dzień się wydłuży 😁
wątek zamknięty
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
22 grudnia 2012 22:32
quantanamera dlatego ja na treningi umawiam się zawsze 11-13aby jasno na hali było 😀 chociaż i tak jest burrrrro 🙁
no i od dnia dzisiejszego dzień się już wydłuża, więc już z górki 😀 😀


wątek zamknięty
a mnie tam jazda przy sztucznym świetle na hali nie przeszkadza w sumie nawet wolę😉
włączam radio, mój koń preferuje złote przeboje😉 co dziwne. a w sumie wiele nie odbiera u nas na hali 😉
i to jest totalne odprężenie
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
23 grudnia 2012 09:35
quantanamera, taki mam plan!!
jakos jak stalam z Dzionka w stajni to mialam regularny naplyw fot, wiec mysle ze jest spora szansa na powtorke z rozrywki 🙂

edit:
dla tych bezhalowych i zmarznietych, co przy ostatnich mrozach pauzuja w obawie o konskie pluca, mam dobra wiadomosc: juz od jutra do konca roku beda temperatury plusowe!  💃
wątek zamknięty
Anderia   Całe życie gniade
23 grudnia 2012 09:41
kujka jakby co, to mazowieckie małolaty mają ferie 25.01-10.02  😎
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
23 grudnia 2012 09:45
wieeem i mam to na uwadze 😉 wprowadzamy sie po 12.01 (jakos w ciagu tygodnia) i mam nadzieje ze sie przed koncem Twoich ferii zdazymy ogolic i zaczac w miare wygladac 😉
wątek zamknięty
No jasne, że foty będą 🙂 Rany, wyszłam rano do stajni i... zawróciłam. Było -14, w ciągu paru minut z psem odmarzło mi wszystko. Chrzanię to, mam dwa tygodnie wolnego i poczekam na tą odwilż jednak 🙂
Anderia, wpadaj do swojego porzuconego dziecka!
wątek zamknięty
Wojenka   on the desert you can't remember your name
23 grudnia 2012 11:00
Ja tam wolę śnieg i mróz- da się normalnie jezdzić, a jak wszystko popłynie, a potem zamarznie to dopiero będzie kiszka.
wątek zamknięty
A zamarźnie na pewno, bo w nocy temperatura nadal ma być minusowa.
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 grudnia 2012 11:14
U nas wszystko ok, konisko powoli sie uspokaja, ale charakterek ma i go pokazuje, wyglada coraz lepiej🙂
Prosze o kciuki za dalsza wspolprace
wątek zamknięty
Pozdrowienia z lodowatej i wietrznej Danii od mojego ulubionego ogiera - Royala:

kochanej Soyi:

i słodkiego wałaszka, którego imienia nie pamiętam:

😉
wątek zamknięty
darolga kciuki są! Pisz na bieżąco jak wygląda sytuacja...
xxmalinaxx no zdolnego masz zwierza no  😁
tuch o mamo jaki on piękny! Kawał dobrej roboty!
juliadna piękny  😍

A to nas wpadła Dominika Frej więc tak nieśmiało się pokarzemy z Derym



wątek zamknięty
darolgatrzymam bardzo mocno
Dzionka :emota200609316: u mnie jest -15, nie wsiadam, bo zamarzam. Dzisiaj jedynie pobawiłam się, dałam łakocie, parę zdjęć i szybko do domku.
Brrrr. Jak dobrze, że od jutra odwilż 🤣
MąkaBardzo ładne zdjęcia.

Pielgrzym razem ze mną życzy Wszystkim wszystkiego najlepszego :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Oraz wrzucam dwie fotki z dzisiaj.

wątek zamknięty
basia16816ale macie śniegu a u nas nawet płatka
wątek zamknięty
ekuss   Töltem przez życie
23 grudnia 2012 18:26
Ktoś mi konia podmienił 😀 Sprawka mikołaja?  😀
Prawie 1,5 roku temu miałam podjeżdżonego tuptaka co nawet na dobrą nogę galopować nie umiał, żeby przez 5 min szła równym kłusem to był cud, z kłuso-tolta musiałam wydobyć czysty kłus i tolt, totalne zero równowagi, problemy z kierownicą, nie akceptowała kontaktu, tuptała okropnie xD
A teraz? Szok 😀 Nie dość,że sama się niesie w kłusie, robimy dodania, żujemy i nie próbuje toltu wrzucać to jeszcze pięknie ustępuje i robi świetne łopatki 😀 W stępie mamy wszystkie chody boczne ogarnięte, łącznie z ciągami (no mistrzostwo świata to nie jest,ale nam wystarczy), w galopie wystarczy lekkie zadziałanie dosiadem i wyciąga tak,że szok 😀 Nawet lotne powoli ogarniamy ^^ Najbardziej jednak się cieszę,że z dnia na dzień jest coraz lepiej-coraz wygodniej i coraz piękniej. Może nie jesteśmy mistrzami,ale czuję,że wreszcie się zgrałyśmy- normalnie czasem mam wrażenie jakby mi w myślach czytała 😀 Kiedyś to po 30 min miałam dosyć i po jeździe wracałam cała wkurzona i załamana, mówiłam Frigg,że ją sprzedam,bo nie chcę takiej chabety. A teraz? Przez całą jazdę mam banana na twarzy, mogłabym jeździć i jeździć,a z hali wracam przeszczęśliwa i jeszcze wyściskam i wycałuję Frigg za to jak się stara. Może i mogłam kupić większego, lepszego konia,ale teraz Frigg za nic bym nie oddała-mimo,że jest mała, potknie się na prostej drodze i nie ma jakiś wybitnych ruchów. Żaden mistrz nie dałby mi tyle miłości co ona- to niesamowite jak biega za mną ,kiedy w teren jedziemy na oklep i kantarku , gdy kładzie mi głowę na ramieniu,albo wtula głowę w moje ramiona i gdy rży kiedy wchodzę do stajni lub chociaż przechodzę koło bramki,gdy jest na padoku. Kiedy galopuje do mnie przez pastwisko i pozwala mi wszystko ze sobą robić. No i na koniec- gdy ją kupiłam to bała się wszystkiego-kamieni, kłębków trawy, aut (stojących- o jadących nie wspomnę), kałuż... teraz jedziemy obok pracującej koparki, galopujemy przez kałuże, mogą latać worki,a ona nic 😀 Nasze pierwsze zawody to było popychanie konia by w ogóle wszedł,a na koniec i tak stanęła i walnęła klocka pod budką sędziowską 😀 Na ostatnich mimo publiczności, głośników, chorągwi i całego zamieszania , była bardzo spokojna, słuchała mnie i ani razu nie spłoszyła 🙂
Może i nie będziemy mistrzami świata,ale kiedy patrzę w oczy tego małego konika to wiem,że do końca życia będę ją kochać i nigdy ,przenigdy nie pozwolę jej skrzywdzić. Po prostu oddałam jej swoje serce...

No i...Wesołych Świąt 😀
wątek zamknięty
Ekuss:
Gratulacje! Miło się czyta takie posty. Wesołych Świąt i dalszych postępów  w 2013!!!
wątek zamknięty
Nie ma to jak spokojne Święta.
Bardzo proszę o re-voltowe kciuki  żeby rano nie było gorzej niż jest :kwiatek:
wątek zamknięty
archeo, cóż się dzieje??

Mąka, piękne zdjęcia 🙂 Fajny ten Dery Ci się trafił. A powiedz, jakie są wobec niego plany?

Darolga, w takim razie trzymam mocno, mocno kciuki! A nie ma szans, że to przestawiona miednica? Zresztą to wet by chyba zauważył... Grunt, że nie złamanie, miednicy nie da się tak łatwo złamać :kwiatek: Będzie dobrze :kwiatek:


Wieści z frontu. Ducho dalej dzielnie pracuje, nóżki ok. Cieszę się, że robota nabiera tempa. Coraz więcej kłusa, zaczynam też trochę wymagać. Żebym tylko lepszym jeźdźcem była, bo go dobrze sobie psuję 😁 Ale i tak mu dobrze to robi, nawet to psucie 😁 Wrócił mój wesołek, łobuziak.

A jednocześnie jest bardzo grzeczny pod siodłem. Nawet jak dzisiaj wszystkie konie fruwały pod sufit, a on razem z nimi, to miałam względną kontrolę. Bryka, bryka, ale nie odpala wrotek i NIE PONOSI 😍 (a on umiał wywieźć, oj umiał). Dziś aż kwiczał z ekscytacji. Ale potem solidnie popracował i coraz lepiej się gnie. Jest dobrze 😀
wątek zamknięty
Po spacerze (skądinąd super było) jak zakładałam ocieplacze na noc zuważyłam u T zgrubienie poniżej nadgarstka w prawym przodzie. Posmarowałam altacetem, wychodząc z założenia, że lekkie stłuczenie i pojechałam o domu. Ale nie dawało mi to spokoju i wieczorem pojechałam jeszcze raz do stajni. Rozlało się. Więc za telefon i do weta. Pierwsze co pomyślałam to, że się zerwał.
Wetka mnie trochę uspokoiła mówiąc, że najprawdopodobniej stłukł mocno staw (może być bo rano podobno bardzo w drzwi walił). Mam pojechać rano. Jeśli będzie tak samo jak dziś to ok. ale prawdopodobne, że staw będzie jak bania i wtedy musimy z lekami wejść (wet obawia się aseptycznego zapalenia stawu)

Kogo ja w wigilię ściągnę???

A dla osłody zapożyczone z galerii tuch zdjęcie z dzisiejszych wojaży


Mam nadzieję, że nie będziemy musieli znów kilometrów w ręku robić :/

Btw super, że do zdrowia wróciliście. Trzymam kciuki za dalszy progres
wątek zamknięty
archeoTrzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze. Na pewno będzie 🙂 A tak po za tym, to super zdjęcie.
edit.lenka1za no troszke tego śniegu napadało. Współczuję świąt bez śniegu 🤣
wątek zamknięty
wątek zamknięty
Eluś jak zawsze piękny 😍 Zawsze mówię Duszkowi, że jak "dorośnie" to ma być taki jak Elear 😉

archeo, spokojnie, może nie będzie tak źle. Pamiętaj zimy wychów, zimny wychów! Będzie dobrze, nie zakładaj najczarniejszych scenariuszy :kwiatek:

Mój dzisiaj wywalił się na nadgrastki w korytarzu. Nie wiem czemu 🤔wirek: Najpierw spanikowałam, bo niby czemu koń po wyprowadzeniu z boksu się wywraca, ale i tak na niego wsiadłam. Dokazywał na jeździe jak nigdy. Uczę się powoli nie panikować bez potrzeby i nie dzwonić ciągle po weta. Póki co, to procentuje.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.