"Nie ogarniam jak..."

_Gaga wybacz, ale nie śledzę aż tak Twoich postów, żeby każda wypowiedź mnie raziła :kwiatek:
Ot, odpaliłam kawusię, czytam sobie re-voltę w ramach przerwy w pracy, a między wierszami od innych użytkowników dowiaduję się, że mam kompleks i jestem "mundra" 😀 A jak chciałaś dowiedzieć się więcej o zawiłościach języka polskiego to mogłaś napisać: słuchajcie, czy faktycznie nie wypada zaczynać maila/pw od "Witam".

Zakupy skomentowałam, bo moim zdaniem niepotrzebnie wpisałaś do wątku użytkowniczkę, która znaleźć się w nim nie powinna. Jesteś znaną użytkowniczką, z tym się też wiąże jakaś odpowiedzialność. Więc trochę stanęłam w obronie innej osoby. Wypowiedziałam się, temat zakończony. Nie chcę oglądać potem zdjęć derki i czytać bóg wie czego, bo... mnie to nie obchodzi 😵
Nie chcę oglądać potem zdjęć derki i czytać bóg wie czego, bo... mnie to nie obchodzi 😵

Szkoda, bo bóg wie czym było napisane, że pomimo iż derka byla w gorszym stanie, niż wskazywał opis, to głupio zrobilam wpisując sprzedającą do wątku. A to, co się tutaj teraz wyprawia to jest ta gównoburza, której (wg pw) chciałam uniknąć.
Nie wiem też jak się mogłaś dowiedzieć o tym wątku od innych forumowiczów, skoro nigdzie Cię tu nie wymieniłam. Czary?

smarcik, ee dlaczego obrywa się amnestrii, ? Totalnie nie napisałam kto tak się do mnie zwrócił i kompletnie nie chodziło mi o odniesienie do niej personalnie tylko o okreslony zwrot w nieoficjalnej korespondencji  🤔wirek:

Cricetidae, google jest podzielone co do zastosowania slowa "Witam" w korespondencji nieoficjalnej... ups Jednak generalnie traktuje się ten zwrot jako błąd językowy, a nie przejaw braku szacunku.

Edit
Dodam, że skoro wpisanie "Witam" na początku wiadomości pw (bez względu na treść) jest przejawem braku szacunku, to czym jest napisanie oficjalnie na forum: "... mnie obchodzi co masz mi do powiedzenia"? To też powinnam wygooglować?
ludzie Ja nie ogarniam, stara już jestem, ponad 20 lat w dużej korporacji, no i bach - wychodzi, że głupia jestem i niedouczona, bo , kurka, rurka, bardzo często zaczynam maile od "witam"  🤬

i nigdy nikt mnie nie prostował, ani się nie skarżył...  👀

No i  najdziwniejsze: wszyscy odpowiadają  😲

Dopiero re - volta mnie do pionu postawiła 👍
_Gaga nie od innych forumowiczów, sama tu trafiłam. I tylko dodam, że temat w nieuczciwych był zakończony. Nikt już o tym nie rozmawiał. Po co mi, a nie jestem stroną, pw ze zdjęciami derki? Daj już żyć, proszę :kwiatek:

Dziewierz, a czemu Ty od razu wyolbrzymiasz? Kto pisze głupia i niedouczona? Czytałaś co ode mnie dostała _Gaga? To było niemiłe? Chamskie? Emotki tego typu -  :kwiatek: też nic nie znaczą? Plus to było PW, mogło PW zostać. Ale, że trafiło do "nie ogarniam", a ja zostałam określona jako osoba z kompleksem to uznałam, że się ujawnię.


Ech, miałam zakończyć, a dalej tu jestem. Obiecuję poprawę i tematu już nie ciągnę, bo uważam go za stratę czasu.
Mnie tam w szkole nauczyli, ze randomowe Witam to wlasnie patrzenie z gory i chamowa 👀 A ze moja kariera w PL to w porywach zdanie matury :P to sie nie wymadrzam.

Ale czemu ludzie mieliby nie odpowiadac na nieprofesjonalne maile btw? Na forum mozna olac, jasne, ale w korpo czesto taka kulawa komunikacja jest srodkiem do celu i sie przymyka oko, zwlaszcza jak kulawo komunikujacy jest wysoko w hierarchii...

Last but not least, nie ogarniam wielkich liter w forumowej komunikacji, tych Cię i pochodnych. Imo netykieta bynajmniej tego nie wymaga 😉 + takie przesadne okazywanie szacunku jakos tak mi niefajnie wyglada, czasem protekcjonalnie wrecz. Ja tam wole jak mnie tykaja z malej litery :P bo tak formalnie to nie pisze nawet do przelozonych przelozonych 😉
amnestria nic nie wyolbrzymiam i nic do ciebie nie mam - po prostu dyskusja się rozwinęła w temacie "witam"  i ten rozwój/jego kierunek mnie naprawdę zaskoczył.

Ja nie mówię/piszę, że ktoś napisał, że ja głupia i niedouczona, tylko czytając wypowiedzi (bardzo kategoryczne, zresztą), tak się poczułam...

Cokolwiek napisałam nie było kierowane do nikogo konkretnego, a tylko i wyłącznie jako komentarz do używania/ nie używania "witam"

I że człowiek w nieświadomości żyje tyle lat 😂

No właśnie, i znów mi ktoś dokopał - tzn tak się czuję teraz byle jak trochę...

Ale czemu ludzie mieliby nie odpowiadac na nieprofesjonalne maile btw? Na forum mozna olac, jasne, ale w korpo czesto taka kulawa komunikacja jest srodkiem do celu i sie przymyka oko, zwlaszcza jak kulawo komunikujacy jest wysoko w hierarchii...

No żesz mnie w szkole nie nauczyli, a miałam z matury 5 (w skali 2-5) 😵
Dziewierz, ale w czym problem? Mnie w szkole nauczyli, ze to nieuprzejme,  ciebie nie, ok. Tylko od kiedy wiedza wyniesiona ze szkoly jest kluczowym punktem odniesienia? A obowiazujace formy komunikacji sie zmieniaja z czasem tak w ogole 🙂

Imo argument "bo wszyscy odpowiadaja" jest zwyczajnie bez sensu, w korpo sie nieraz odpowiada na cokolwiek, jesli jest ku temu jakis powod (pozycja rozmowcy, profity z tej komunikacji). I nie dowodzi to wyzszosci zadnej formy.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 sierpnia 2019 12:49
Ej, a tak dopytam, Cię, Ciebie, Tobie itp. to się chyba zawsze z wielkiej litery pisze 👀 To nie jest jakieś wyolbrzymienie... tak mi się przynajmniej zawsze wydawało, ale teraz zglupiałam.
Edit. Ja szkołę kończyłam zanim się gimnazja pojawiły, może coś się w tym temacie pozmieniało, w końcu język ewoluuje.
Według prof. Bralczyka "witam" powinno używać się w mowie, nie w piśmie. Wita gospodarz i tyle. Nie ma w tym "wyższości", a już tym bardziej "chamówy" (serio?!  :ke🙂, tylko wspominana gościnność.

A pisanie Ciebie, Tobie z dużej to wyraz szacunku. Tak po prostu. Nie wiem jak można okazywać "nadmiar szacunku". Szacunek jest dosyć zero-jedynkowy. Jest lub go nie ma. I żadna to protekcjonalność tylko zwyczajna uprzejmość i grzeczność. (oczywiście odnoszę się do języka polskiego cały czas).

Co do całej sytuacji Gagowo-amnestriowej to jestem zadziwiona i jakoś tak przykro się zrobiło.  🤔

Amnestria, rozumiem, że z obrażaniem Cię, że masz kompleks pijesz do mnie.
Rozumiem, że _Gaga mogła Ci nie wysyłać tej wiadomości, ale w odpowiedzi, którą sama wkleiłaś, napisałaś, że nie odpowiadasz ogólnie na wiadomości zaczynające się od "witam". I gdybym miała określić, kto w tym wypadku wykazuje się brakiem szacunku, to Ty, bo niedouczenie w tej kwestii nie jest brakiem szacunku, a Twój brak odpowiedzi ze względu na błąd jest celowy. Równie dobrze można by nie odpisywać na wiadomości, w których są literówki, bo jestem praktycznie pewna, że nikt Ci nigdy nie napisał "witam", śmiejąc się pod nosem, że właśnie Cię tak sprytnie obraził, tylko nie wiedzieli, że robią błąd.

Dziewierz, skoro już dyskutujemy... "No żeż", albo jeśli chcesz jeszcze poprawniej to "nożeż". :P Przepraszam, I couldn't stahp myself! 😀

Ascaia, patrz, wszędzie można się doszukać chamstwa, nie? 😀

EDIT:
Last but not least, nie ogarniam wielkich liter w forumowej komunikacji, tych Cię i pochodnych. Imo netykieta bynajmniej tego nie wymaga 😉 + takie przesadne okazywanie szacunku jakos tak mi niefajnie wyglada, czasem protekcjonalnie wrecz. Ja tam wole jak mnie tykaja z malej litery :P bo tak formalnie to nie pisze nawet do przelozonych przelozonych 😉

Nie piszesz dużą literą Cię, Tobie, Wam nawet wobec przełożonych? Oo "Przesadnym" okazywaniem szacunku jest zmarnowanie 0,1 sekundy życia i wciśnięcie Shifta? No to teraz ja nie ogarniam. 😀
kokosnuss

To,że wszyscy odpowiadają nie miało absolutnie dowodzić wyższości formy "witaj" nad jakąkolwiek inną. Wydaje mi się, że świadczy to tylko o tym, że osoby , z którymi korespondowałam  nie poczuły się urażone. I mam tu na myśli również pierdyliard maili wysyłanych w najróżniejszych tematach poza korporacją.

Nie kwestionuję również tego, że obowiązujące formy komunikacji się zmieniają, ja tylko wyrażam swe zażenowanie faktem, że żyłam w nieświadomości, i to tyle czasu 😡

A informacja, że mnie o "witam" akurat w szkole nie nauczyli było odniesieniem do innych wypowiedzi podkreślających ten fakt właśnie.

Ja ze swojej strony kończę temat :kwiatek:
Sivrite, a najbardziej poprawnie to "ożeż!"
"nożeż"cza 😉 to chyba nie ma w ogóle w języku polskim oficjalnie.
[quote author=Dziewierz link=topic=95120.msg2882555#msg2882555 date=1565265446]
kokosnuss

To,że wszyscy odpowiadają nie miało absolutnie dowodzić wyższości formy "witaj" nad jakąkolwiek inną. Wydaje mi się, że świadczy to tylko o tym, że osoby , z którymi korespondowałam  nie poczuły się urażone. I mam tu na myśli również pierdyliard maili wysyłanych w najróżniejszych tematach poza korporacją.

Nie kwestionuję również tego, że obowiązujące formy komunikacji się zmieniają, ja tylko wyrażam swe zażenowanie faktem, że żyłam w nieświadomości, i to tyle czasu 😡

A informacja, że mnie o "witam" akurat w szkole nie nauczyli było odniesieniem do innych wypowiedzi podkreślających ten fakt właśnie.

Ja ze swojej strony kończę temat :kwiatek:

Sivrite, Acaia kajam się!  😡 
Sivrite, a najbardziej poprawnie to "ożeż!"
"nożeż"cza 😉 to chyba nie ma w ogóle w języku polskim oficjalnie.

Jak najbardziej jest w nowszych słownikach. 😀 Ożeż jest starsze i nożeż jest tylko jego alternatywą, którą zaczęto używać po upowszechnieniu się partykuły "no". Ale jest. Tylko właśnie dalej tak śmiesznie, razem pisane. 😀

EDIT: A jeszcze co do "witam" w piśmie - co najmniej pięcioro z moich profesorów UŁ stosuje je właśnie w odpowiedziach do studentów. Jeśli piszą do kogoś maila (chociaż w piśmie powinno się używać "e-maila" 😀), to z "dzień dobry", jeśli mi odpowiadają, to z "witam". Nie są to jednak humaniści, więc może się nie znają. 😀
Jakby ktoś nie zauważył (bo mi się jakoś głupio zacytowało) - kajam się! 😡
w temacie: ożeż i nożeż

(szybko i ukradkiem pisałam, bo ja w pracy :oczy2🙂
Jakby ktoś nie zauważył (bo mi się jakoś głupio zacytowało) - kajam się! 😡
w temacie: ożeż i nożeż

(szybko i ukradkiem pisałam, bo ja w pracy :oczy2🙂

No kajaj się, kajaj szybciutko, bo jeszcze ktoś się obrazi i przestanie czytać Twoje wiadomości! 😀
Wiedza i zasady słownikowe to jedno. Potoczność komunikacji to drugie. 😉
Podparłam się opinią prof. Bralczyka i ona akurat do mnie przemawia.
Przy czym rzeczywiście odpowiadanie z "witam" na piśmie wydaje się bardziej uzasadnione niż pierwsze wiadomość na piśmie zaczynająca się od "witam".
Sivrite :winko:
dea   primum non nocere
08 sierpnia 2019 14:41
Sivrite Używać: "kogo czego" czy używać: "kogo co"?
🤣

Ja też używałam "witam" jako określenia neutralnego (w robocie, w zapytaniach o towary itp), ale co się przeczytało, nie da się odprzeczytać 😁 Od dziś będzie "dziń dybry" 🙂 a na wesela na wszelki wypadek w ogóle nie chodzę, żeby kiecką kogo nie urazić 🤣
To ja se chyba z tym radziłam. Bo samo witam wydawało mi się takie oschłe i z reguły pisałam " witam serdecznie". Ale.. w ogóle na to nie zwracałam uwagi jak ktoś do mnie pisał. A jeśli już, to chyba wolałabym przeczytać od obcej osoby " witam" niż " cześć".
A tak naprawdę, to co za różnica. Ważne co w treści!!!
dea   primum non nocere
08 sierpnia 2019 14:45
To dopiero protekcjonalne! Może jeszcze "witam serdecznie Ciebie" przez duże C?  🤬

😉
Wracam do roboty🙂
To co pisać? No przecież nie " dzień dobry"!  😉
Tunrida, no właśnie. Ważne co w treści. Albo kontekst ważny. Czy jakbyś rozmawiała wcześniej z kimś w jakiejś sprawie (gdzie co ważne - spieracie się), ale w formie koleżeńskiej "per Ty", to chciałabyś potem dostać wiadomość "Szanowna..?" albo "Witam", albo coś w tym stylu? Dla mnie TO jest protekcjonalne (ooo właśnie tego słowa mi zabrakło, tak mogłam napisać :cool🙂

Moja pierwsza odpowiedź do _Gagi była... 😎 no taka, jak bym jej pewnie powiedziała prosto w oczy, bo rzadko się patyczkuję. Ale uznałam, że zwalczę w sobie tę pokusę, jak widać niesłusznie 😉 Ciekawe co voltowe strażniczki moralności powiedziałyby wtedy? 😀iabeł:

Ascaia, jak dla mnie student piszacy do wykladowcy maila zaczynajacego sie suchym Witam jest srednio uprzejmy lamane na chamski, przy odwrotnej hierarchii ujdzie. Tak mnie w szkole uczyli 😉 i tak dla mnie to brzmi.

A zaimki pisanej z wielkiej litery to norma korespondencji, w internecie standardowo obowiazuje jednak uproszczona etykieta jezykowa (ergo bycie na ty ze wszystkimi) i dla mnie te wszystkie Ciebie i Tobie w postach na forum wygladaja pretensjonalnie, manierycznie i jak kreowanie zbednego dystansu. Zdania sa podzielone 😉 jak ktos sie czuje nieszanowany przez moje podejscie do tematu to przepraszam :kwiatek:


No i ja u siebie zagranico 😉 tykam wszystkich :p lacznie z managerami, wykladowcami, rekruterami i przechodniami na ulicy. A maile zaczynam od Hallo 😁

Tak mi sie przypomnialo - w poprzednim korpo mielismy SSC w Polsce, no i jak pierwszy raz mialysmy rozmowe przez Skype z polska managerka (ja i moje przelozone) to odruchowo przechodzac na polski zaczelam tejze managerce paniowac i mnie musiala poprawiac, ze bynajmniej nie trzeba 😉 Osobiscie tej formalnej hiperpoprawnej komunikacji nie lubie, ale to juz obok dyskusji 🙂
Nie lubię tego "witam" w korespondencji...takie to strasznie sztuczne, bezosobowe, protekcjonalne.
Drażni mnie ale...w życiu nie zwrócę uwagi piszącemu.
No może.. ale pod warunkiem, że to ktoś, kogo znam dobrze i łączą mnie bliskie relacje.
Dam radę wtedy zwrócić uwagę z należną życzliwością.
Tak naprawdę nie znoszę tego zwrotu.  🤦
Ze wszystkimi osobami, które poznaje za granica i rozmawiając po angielsku jestem na ty i nie mam z tego powodu wrażenia, ze kogos nie uszanowałem. Jak poznaje Polaków starszych od siebie, to mam zagwozdke czy Paniowac, czy nie. Zawsze się zastanawiam, ktora opcje wybrać, żeby nie urazic. Dzisiaj odpowiedziałam odruchowo „Cześć” zamiast „Dzień dobry” i czułam się głupio przez następne pare godzin.  😁

A co do „Witam”, to zawsze tak w mailach do wykładowców pisałam 😡 dopóki mi jedna nie odpisała, ze tak nie wypada. Szkoda, ze dopiero po 5 latach studiowania. 🤣
kokosnuss, dla mnie "chamsko" to za duże słowo jednak. 😉

Co do netykiety - to przyznaję, że mam "problem". W życiu codziennym jednak te zasady są dość istotne. Panianie do osób starszych ode mnie i nieznanych dorosłych jest takie akuratne, dobrze się z tym czuję. Dlatego w rozmowach internetowych czasem nadmierny luzik mnie drażni. A ciebie i tobie aż mi przez klawiaturę ledwo przechodzą i kłują w oczy niesamowicie.

tunrida no właśnie „dzień dobry” 😉 Ja tak tytułuje wszystkie maile pracowe do osób, z którymi już współpracuję. Bardziej oficjalne, na ogólne adresy czy żeby zachować dystans - np. „Szanowni Państwo”.
Ja czasami z rozpędu napisze "ty" lub "ciebie" z małej litery i jak czytam przed wysłaniem jakaś wiadomość to szybciutko poprawiam, jak nie czytam przed wysłaniem tylko zauważę po - również koryguje. Na tyle jest to dla mnie ważne. Pisze tak odkąd zaczęłam korzystać z komputera i tak mi to weszło w nawyk, ze mała litera podobnie jak Ascaie kłuje mnie w oczy. Jak ktoś tak do mnie napisze to pół biedy, nie biorę tego do siebie, ale sama bardzo jestem konsekwentna w tym temacie i to juz nawet nie kwestia jakichś zasad tylko bardzo silnego nawyku 😀

A co do witam to jestem świadoma tego jak jest odbierane przez restrykcyjne w tej materii osoby. Kiedyś tego używałam właśnie w kontekście osób, co do których nie wiedzialam do końca jak sie zwrócić. A to zdawało sie takie bezosobowe a jednocześnie uprzejme. Dziś raczej rzadko stosuje, choć mnie to nie razi w ogóle. Ja jestem zdania, ze język jest dla ludzi a nie ludzie dla języka. Nie bede sie czuła oburzona czymś tylko dlatego, ze tak nakazuje słownik czy ustalone przez ludzi reguły, o których nawet większość społeczeństwa nie ma pojęcia. Nie uważam, by choć 1% miał wspomniane intencje (urażenie kogoś, ustawienie niżej od siebie w hierarchii) używając tego słowa. A jeśli ktoś uważa, ze jakas osoba go nie szanuje bo go "powitała" No to cóż.... ma prawo, choć mnie to mocno dziwi :-)
Ty wielką literą lub zwracając się bezpośrednio np Pani, w necie używam tylko do osób, którym chcę ten szacunek okazać z jakiegoś tam powodu. Gdy nie ma ku temu powodu, piszę małą. I nie zamierzam tego zmieniać.
Gdybym z kimś rozmawiała o sprzedaży bluzki, opisywała warunki w stajni, nie znając adresata, nie użyłabym wielkiej litery. Może jestem chamska ale na mój szacunek to sobie trzeba z jakiegoś powodu zasłużyć. To nie musi być wielki powód. Ale jednak. Czasami kogoś szanuję za sam sposób bycia.
A druga sytuacja to taka, kiedy piszę do bardzo dobrej kumpeli. Wtedy też nie widzę powodu by się bawić w uprzejmości wielkich liter.
I nie zamierzam tego zmieniać.
A czasy bardzo się zmieniły. Za moich czasów ludzie starali się pisać poprawnie. Obecnie jest inaczej. I ja jakoś nie czuję już potrzeby bycia super poprawną. Wiadomo, że co innego maile czy papiery służbowe. Ale od kilku już lat, mając nastolatka, nie mam ochoty być dinozaurem. Bo tak to widzę. Do zmieniającego się świata, warto się nieco przystosować, a nie na siłę trzymać się starego porządku.
Zwyczaje się zmieniają, wiele rzeczy się zmienia. Poprawność językowa nie jest już tak bardzo ważna jak za moich czasów.
No to się dostosowuję i wrzucam na luz.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się