Stajnie w Warszawie i okolicach
O stajni P. Kasi żurawskiej słyszałam dobre opinie, ale padoków nie ma, tylko te piaskowe
Bischa, to ta angielska na piasku
O stajni p. Żurawskiej też się mogę wypowiedzieć w samych superlatywach. Czysto, spokojnie, solidnie, daszek ringu nad głową na mokre albo zimne dni. Dobre pasze i dobre karmienie. Padoków zielonych na pewno nie ma, ale jest kilka wybiegów i konie na nich spędzają bardzo dużo czasu.
Czy ktoś może miał do czynienia ze stajnią JKS Łoś, albo może stał tam na pensjonacie?
quantanamera, Paa stała...
Chyba też stacjonuje tam asds? O ile to ta sama stajnia w Łosiu.
Anaa, wiem, już kiedyś pytałam, ale to było dość dawno temu, chciałabym dopytać, jak tam jest teraz.
Bischa, ja mam na myśli
www.osrodekjezdzieckilos.pl, a
asds to raczej stała/stoi w Agrofarmie.
quantanamera, no tak, racja... z obecnych pensjonariuszy Łosia to ja nie znam nikogo... może jest ktoś na forum...
paa ma wieści na bieżąco. 7 boksów wolnych i ktoś dzwonił do mnie ostatnio dopytać, gdzie my się przenosimy 😎
Może trochę OT ale w horses.org.pl (Konstancin,
www.horses.org.pl) działają już zielone padoki w ilości sztuk 11. 🏇
edit: Żeby nie było że ogłoszenie: Zdaje się że nie ma już wolnych boksów (albo najwyżej jakiś ostatni), ale info może być przydatne w stajni tak blisko Wawy tyle
zielonych, celowo założonych, zasianych trawą i cudnie ogrodzonych padoków to jednak ewenement o którym warto wspomnieć... 🤔
lets go czy w Czernidlach mozna samemu sprzatac w boksie? Tzn. wziac taczke i wybrac to co brudne? Czy jest to gdzie potem wyrzucic?
Jolaa,
jak najbardziej można. 😉
w Sawannie jeździłam jakiś czas temu, ale moim zdaniem ta stajnia powoli upada. Konie są ze stajni 'Stowarzyszenie Galop' które najpierw znajdowało się w Falenicy, a potem w Józefowie, a w końcu zostało zamknięte. Ale mniejsza z tym. Koni jest siedem, w tym 3 chore [mają chyba astmę, w każdym razie kaszlą i dwa z nich chodzą tylko na lonży, a kucyk w ogóle nie chodzi], jeden to ogier mierzący coś około metra w kłębie [chyba nie ujeżdżony], jedna to bardzo młoda, trochę dzika klacz [chodzi tylko pod na prawdę dobrymi jeźdźcami], jedna klacz jest bardzo delikatna i nie każdy umie na niej jeździć, a ten ostatni to jedyny normalny koń do jazdy [coś w kształcie hucuła, tylko większy]. Może nie brzmi to jakoś tragicznie, ale jak na stajnię rekreacyjną do której przychodzą też jeźdźcy początkujący, to nie jest zbyt dobrze.
Jakiś czas temu stamtąd odeszła instruktorka, która [moim zdaniem] trzymała całe to miejsce w jakiejś w miarę normalnej formie. Właściciel kompletnie się na koniach nie zna, nie może zrozumieć, że te chore [kaszlące] konie na prawdę potrzebują specjalnej ściółki w boksie i że muszą dostawać lekarstwa, specjalne jedzenie itp, ujeżdżalnię wysypał piachem zmieszanym z gruzem [czyli chodząc po niej trzeba się schylać co kilka sekund żeby zbierać szkło czy inne śmieci].
Jestem ciekawa jak to teraz wygląda, kto tam uczy i w ogóle co się tam dzieje.... Bo dla kogoś kto już trochę lepiej jeździ [powiedzmy może pojechać w teren z galopem bez większych problemów] to była bardzo fajna stajnia.
Czy tą stajnię prowadzi taki dość potężnie zbudowany (żeby nie powiedziec gruby) pan po 50-tce?
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=46.msg1104225#msg1104225 date=1313580703]
lets go czy w Czernidlach mozna samemu sprzatac w boksie? Tzn. wziac taczke i wybrac to co brudne? Czy jest to gdzie potem wyrzucic?
[/quote]
Jestem tam z koniem już dłuuuugo i zawsze miałam wrażenie że "można wszystko". 😉 Więc myślę że także to byłoby możliwe - kwestia dogadania się.
[quote author=lets-go link=topic=46.msg1104214#msg1104214 date=1313580044]
info może być przydatne w stajni tak blisko Wawy tyle zielonych, celowo założonych, zasianych trawą i cudnie ogrodzonych padoków to jednak ewenement o którym warto wspomnieć... 🤔
[/quote]
W Podolszynie 15 ha zielonych padoków, rzut beretem od Warszawy 😉
w stajni w ktorej stacjonuje od ponad 2 lat sa bardzo duze,zielone padoki, wypuszczanie jest w cenie (sic!) 😉, w boksach sprzatane jest codziennie, a to wszystko jakies 10-15 min samochodem od czernidel 😉
Ja bym powiedziała, że jakieś 20min 🤣 Jechałam ostatnio trasą od "was" do "nas". 😉
[quote author=Fatalita link=topic=46.msg1102968#msg1102968 date=1313478753]
w Sawannie jeździłam jakiś czas temu, ale moim zdaniem ta stajnia powoli upada. Konie są ze stajni 'Stowarzyszenie Galop' które najpierw znajdowało się w Falenicy, a potem w Józefowie, a w końcu zostało zamknięte. Ale mniejsza z tym. Koni jest siedem, w tym 3 chore [mają chyba astmę, w każdym razie kaszlą i dwa z nich chodzą tylko na lonży, a kucyk w ogóle nie chodzi], jeden to ogier mierzący coś około metra w kłębie [chyba nie ujeżdżony], jedna to bardzo młoda, trochę dzika klacz [chodzi tylko pod na prawdę dobrymi jeźdźcami], jedna klacz jest bardzo delikatna i nie każdy umie na niej jeździć, a ten ostatni to jedyny normalny koń do jazdy [coś w kształcie hucuła, tylko większy]. Może nie brzmi to jakoś tragicznie, ale jak na stajnię rekreacyjną do której przychodzą też jeźdźcy początkujący, to nie jest zbyt dobrze.
Jakiś czas temu stamtąd odeszła instruktorka, która [moim zdaniem] trzymała całe to miejsce w jakiejś w miarę normalnej formie. Właściciel kompletnie się na koniach nie zna, nie może zrozumieć, że te chore [kaszlące] konie na prawdę potrzebują specjalnej ściółki w boksie i że muszą dostawać lekarstwa, specjalne jedzenie itp, ujeżdżalnię wysypał piachem zmieszanym z gruzem [czyli chodząc po niej trzeba się schylać co kilka sekund żeby zbierać szkło czy inne śmieci].
Jestem ciekawa jak to teraz wygląda, kto tam uczy i w ogóle co się tam dzieje.... Bo dla kogoś kto już trochę lepiej jeździ [powiedzmy może pojechać w teren z galopem bez większych problemów] to była bardzo fajna stajnia.
Czy tą stajnię prowadzi taki dość potężnie zbudowany (żeby nie powiedziec gruby) pan po 50-tce?
[/quote]
Tak. Nazywa się bodajże Marcel...
oti jeszcze zależy jak się jeździ 😉
Jolaa 🙂, gdzie stoisz teraz? Z Rudym nadal?
[quote author=lets-go link=topic=46.msg1104364#msg1104364 date=1313589245]
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=46.msg1104225#msg1104225 date=1313580703]
lets go czy w Czernidlach mozna samemu sprzatac w boksie? Tzn. wziac taczke i wybrac to co brudne? Czy jest to gdzie potem wyrzucic?
[/quote]
Jestem tam z koniem już dłuuuugo i zawsze miałam wrażenie że "można wszystko". 😉 Więc myślę że także to byłoby możliwe - kwestia dogadania się.
[/quote]
lets-go ale jaki jest problem z tym sprzątaniem w czernidłach? Problem z założeniami właściciela stajni, że ma być rzadko wybierane? Czy problem ze stajennym?
Faktycznie tam pachnie brzydko?
Zadziwiające że o takiej stajni są tak różne opinie dotyczące czystości...
sluchajcie czy do Ojrzanowa jest w ogole mozliwy jakikolwiek dojazd bez samochodu? jesli tak, to jaki?
generalnie żaden, chyba, że ktoś chce jechać min 1,5h i dygać 20 min
można pks/pkp do Grodziska, stamtąd w podmiejskie PKS do Zaręb i 2 km z buta
częstotliwość PKS wiadoma
Z Okęcia do Ojrzanowa jeżdżą też prywatne busy. Jedzie sie ok 40min i 20-25 spacerkiem od przystanku pod samą stajnie ;]
mozna sie tez zabierac samochodem z kilkunastoma osobami ktore tam codziennie z wawy jezdza.... do sasiedniej stajni 😉
[quote author=lets-go link=topic=46.msg1104364#msg1104364 date=1313589245]
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=46.msg1104225#msg1104225 date=1313580703]
lets go czy w Czernidlach mozna samemu sprzatac w boksie? Tzn. wziac taczke i wybrac to co brudne? Czy jest to gdzie potem wyrzucic?
Jestem tam z koniem już dłuuuugo i zawsze miałam wrażenie że "można wszystko". 😉 Więc myślę że także to byłoby możliwe - kwestia dogadania się.
[/quote]
lets-go ale jaki jest problem z tym sprzątaniem w czernidłach? Problem z założeniami właściciela stajni, że ma być rzadko wybierane? Czy problem ze stajennym?
Faktycznie tam pachnie brzydko?
Zadziwiające że o takiej stajni są tak różne opinie dotyczące czystości...
[/quote]
Ponieważ są różne, warto się przejechać i przekonać. Tak długo jak tam jestem, nigdy nie miałam przypadku żeby było brudno w boksie lub żeby w stajni unosił się jakikolwiek smród amoniaku lub nieczystości. Stajnia jest bardzo czysta, bardzo starannie prowadzona i zadbana. Podłoże w boksach to kostka dębowa - nie jest w boksach ani nieprzyjemnie ani mokro, a wiem co piszę, ponieważ mój Staruszek ma problemy z trzeczkami w związku z czym kopyta ma zawężone, strzałki zawężone [trachten, nie wiem jak po polsku], i tendencję do gnicia strzałek. Jeżeli nie chodzi na padok, tylko do karuzeli lub do boksu i nie gniją mu strzałki, jest to najlepszy dowód na to że podłoże w boksach jest ok. Zdjęcia ze stajni są tutaj:
www.spam.org.pl - można powiedzieć o tej stajni wszystko, ale nie że jest tam brudno... 😉
edit: literówki
poniewaz strona www, ktora podalas znajduje sie rowiez w twoim profilu, mam przeslanki by sadzic, ze czerpiesz osobiste korzysci z reklamy. nastepnym razem bedzie ostrzezenie.
skoro stajnia jest taka super to dlaczego 10 czy 11 koni sie z niej przenioslo kilka mies temu?
Jezeli wg Ciebie jest czysto i pachnaco w boksie, w ktorym wybierane jest co 2 tyg, to ciekawa jestem co bys powiedziala o stajni, w ktorej sprzatane jest codziennie 😉
lets-go, oszczedz forum opisow tego jak znecasz sie nad swoim koniem.
lets-go, oszczedz forum opisow tego jak znecasz sie nad swoim koniem.
że co? 😲 znęca się? Chyba ktoś wyciągnął jakieś wnioski na wyrost 🤔 🤔
Elu, jezeli kon lets go stoi w boksie,w ktorym sprzatane jest co 2 tyg, przez jakies 22h na dobe (skoro wychodzi tylko na jazde i do karuzeli) to nie wiem, czy sa to najlepsze warunki dla konia. Nie wierze, ze w stajni nie smierdzi amoniakiem. Z drugiem strony, jezeli faktycznie w boksie nie jest mokro to znaczy, ze doscielaja codziennie duza iloscia slomy. Jak kon wchodzi do tego boksu? Wskakuje?
Zreszta, to nie ma sensu. Skoro lets go to odpowiada - to jej sprawa. Jezeli potem bedzie musiala leczyc drogi oddechowe konia - to za swoje pieniadze. To bardzo fajnie, ze ma dobre uklady z wlascicielem. Ale wszystko ma swoje granice. Proponuje spojrzec na stajnie bardziej krytycznie, z wiekszym dystansem. Znam osoby, ktore sie z czernidel wyniosly, znam tez kilku obecnych pensjonariuszy. Mowia, ze fajna hala, karuzela, plac zewnetrzny (aczkolwiek byly problemy z podlozem-nie wiem jak jest teraz bo nie pytalam), ale nikt nie powiedzial, ze w stajni jest czysto. Wrecz przeciwnie... A trzymaja tam konie bo jest im wygodnie (stajnia jest blisko warszawy). Coz, kazdy ma inne priorytety.
do stajni nic nie mam bo nie znam tym niemniej określanie traktowania konia Lets-go jako "znęcanie się" jest deliktanie mówiąc przejaskrawieniem.
lets-go, oszczedz forum opisow tego jak znecasz sie nad swoim koniem.
Katija przeginasz. 😀iabeł:Niby jak się znęca nad koniem, z tego co czytałam w innych postach własnie przenosi go na emeryturkę.