Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Też tak czekałam na moje hantle 🙂

Wczoraj pierwszy trening z nimi, a nie z butelkami z wodą ( :wysmiewa🙂 i to jakiś koszmar, jak ja strasznie nie mam siły w nogach np.
Nie byłam w stanie wejść na schodek lewą nogą. Prawa super, lewa... Katastrofa.
Ale to nic, tylko trening czyni mistrza.
Dają mi te ćwiczenia mnóstwo radochy. Dziś spacer, a jutro znów ćwiczenia w domu.
Chyba dzięki nim przestanę tak patrzeć na cyfry na wadze, bo czuję, jak inne w "stanie skupienia" robi się ciało.
Jeszcze sobie dokupiłam peeling ze skały wulkanicznej i krem na cellulit i rozstępy. Także działam teraz na pełnych obrotach  😅
Nie zjadłam dzisiaj kebsa w nocy! Jestem z siebie dumna.

Tak wiem, że to głupio brzmi, ale to był stał punkt programu. 😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 lipca 2015 11:31
fuj, kebaba jadłam raz w życiu i nie wiem czemu ludzie to jedzą ;P

ja dzisiaj grzecznie, mam dużoooo domowego hummusu więc przegryzam z pełnoziarnistą pitą i warzywami. zeszły mi zakwasy (miałam takie że miałam wrażenie że rozrywa mi brzuch od środka) i poćwiczę znów dziś.
flygirl, masz pracę marzeń 😁 Choć pewnie tak widziany i jedzony na co dzień traci swój urok i magię i powszednieje.
Uwielbiam dobry kebab, mogłabym żreć jak wieprz, na szczęście szkoda mi pieniędzy na to 😁

Ja już miałam 4 z przodu i waga się popsuła. Teraz pewnie wróciłam do tych 50, w dodatku pogoda w kratkę i ciężko z rowerem. Chyba czas zacząć ruszać się w domu... albo biegać, ble.
Wichurkowa   Never say never...
14 lipca 2015 12:09
Ja za to wczoraj o godz 23 wracając z siłowni zjadłam talerz BIGOSU z bułką  😁
Nie trzymam diety,jem kiedy zgłodnieje a na wadzę 54.5... cały czas waga leci  👀

No to dziewczyny tera szalejcie z tymi hantelkami,obciążnikami,itp 🙂 Ja jakoś nie mam motywacji do ćwiczenia w domu..

Zen ale bym chętnie tego Twojego przyjaciela zobaczyła....  🤣
Wichurkowa - wow 54 kg, niezle!! Krecisz cardio, czy zmienilas treningi ze tak Ci ruszylo? Jaki masz wzrost przypomnij mi?
Hehehehe, Wichurkowa, jak będziesz to daj znać, to wstawię jeszcze raz.


Idę robić moje interwały, trochę mi się dzisiaj nie chce 😁
Zen załapałam się! 😀 No fajna klata, plecy (pewnie też)m barki. Tylko ta nóżka mi się jakaś taka mikra wydaje, ale to może kwestia zdjęcia. 🙂
W ogóle jest fajny i nie oddam 😉
Hehe. Nie dziwię się.  😜
Wichurkowa   Never say never...
14 lipca 2015 18:49
Cierp właśnie kurcze za bardzo nic nie zmieniłam,minimalnie może więcej aerobów ale to też nie zawsze... A jem jak zawsze,nie pilnuje się godzin,itp dziwne,ale mi pasuje  😁 A wzrost mam 164cm .

[b]Zen[/b] chwilowo jestem ale jak coś to na pw albo cuś 😀

Edit. A ten tego,to to przyjaciel czy takie bliższy już przyjaciel??  🤣 Ach ta moja ciekawość.. 😀
to czemu tak nagle zaczela Ci waga spadac  i BF, tak jakbys cos zmienila.
Tez szukam sposobu na siebie, bo na razie stoje w miejscu, no moze powiekszam barki, trica i bica  😂
Wichurkowa   Never say never...
14 lipca 2015 20:11
Może po prostu teraz jak jest mi spasowało,ograniczyłam treningi do 4 max 5 i co drugi trening się bardziej przykładam haha  😁
budyń ja nie mam takich problemów, mi takie rzeczy nie powszednieją 😁 W Macu pracowałam prawie rok i mi się wcale nie znudził, kebab też nie, ale po pierwsze moja ciocia robi codziennie danie i zupę dnia, a że jest gotuje fantastycznie, to już wolę zjeść to co ona zrobi, a po drugie ćwiczyłam silną wolę o drugiej w nocy, bo wcześniej kebab to był stały punkt programu nocnych wycieczek. 🤣 W każdym razie udało mi się nie zjeść, a dzisiaj usłyszałam, że schudłam. Motywacja plus milion. 😀
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
15 lipca 2015 19:58
Dziewczyny, powracam pełna motywacji bo znów mi się troszkę przytyło  😡
W każdym razie chwilowo codziennie do jazdy przynajmniej jeden koń, od sierpnia codziennie dwa.
Oprócz tego zakupiłam karnet do fitness clubu i mam z tego giga radochę  😜 (nie koniecznie z powodu posiadania karnetu  😁 , ale uczęszczania do klubu; super ludzie, przyjemna atmosfera). Jak tak dalej pójdzie to jeszcze zacznę chodzić na siłownię  🥂
Planuję jeszcze gdzieś dorzucić basen, bo ostatnio pobolewa mnie kręgosłup, a basen zawsze był na to lekarstwem.

Plan: do początku października zrzucić jakieś 5-6kg, ale przede wszystkim już nie wrócić do obecnej wagi!
Nie chcę katować się dietami, staram się zdrowo jeść, rozsądnie. Pić dużo wody. Mam nadzieję, że to wystarczy 🙂
oblicz swoje zapotrzebowanie, odejmij 300 kcal i tyle jedz na poczatku, uwzgledniajac makro skladniki w posilkach.
Ja chyba tak ruszylam metabolizm, ze az sie boje, ze ktoregos dnia z kibla nie wyjde 😁 Po dzisiejszym treningu bieg do domu w szybszym tempie niz planowalam 😉 Nic ciekawego nadal u mnie nie slychac, same nudy, plaza, trening, jedzenie, spanie, wyglupianie sie, troche pracy i znowu plaza, trening 😉 Ostatnio sie pokopalam, powalilam na piesci, zostalam w koncu powalona na ziemie i wylaskotana. Ludzie patrzyli na nas jak na wariatow, tylko jedna para staruszkow sie usmiala mowiac, ze dawno nie widzieli tak energetycznych mlodych ludzi i ze milo, ze nie kazdy mlody czlowiek siedzi przyklejony do elektroniki i ze piekna z nas para. Na co moj kumpel mowi, ze 'eeee, ale my nie jestesmy para..', a staruszek swoje 'o hohoho, no wie pan co, ja mam juz swoje lata i wiem co widze jak pan tak patrzy i jak ta pani tak na pana patrzy'. Sytuacja smieszna milion 😁



Podpowiedzcie jakies dania z cyckow kurzych, bo juz gotowac i dusic w pomidorach nie mam sily. Parowara brak, naczynia do pieczenia tez brak.

Wichurkowa, wrzuce tobie pozniej na priv, teraz musze zmykac. A co do reszty, to w sumie sytuacja jest dosc pokrecona, sama nie wiem co myslec, wiec jest jak jest 😉
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
15 lipca 2015 21:11
Zen chyba coś się wykluwa, tylko sama nie chcesz się przyznać  😉
Polecam Ci zielone risotto, uwielbiam!  🙂
Gotujesz brązowy ryż, w tym czasie podsmażasz na niewielkiej liości oliwy pokrojone cycki, przyprawiasz.
Do tego wrzucasz pokrojoną w kostkę zieloną paprykę i pokrojoną w plastry cukinię, podlewasz trochę wodą, żeby warzywa zmiękły.
Na konieć wrzucasz ugotowany ryż, doprawiasz kurkumą i gotowe!
Pycha!

Jutro mam wizyte poleconej przez trenerkę dietetyczki, ciekawe, co mi zaproponuje 🙂
Teraz mój nowy cel: 60 kg do moich urodzin  😀

(ale nie powiedziałam których...  😂 )
A czym doprawiasz cycka? Ja w sumie doprawiam tylko sola i pieprzem ostatnio 😵

E tam sie wykluwa, ja nie wiem czego chce to co sie moze wykluwac 😉 Inne mamy swiaty, naprawde. Na razie po prostu biore to, co mi daje zycie i nie patrze ani do przodu ani za siebie. Robie swoje 😉
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
15 lipca 2015 21:24
No własnie o to chodzi!
Ja też z moim obecnym miałam inne światy a jesteśmy razem 9 lat, mamy 8 miesięczną córkę a za 2 miesiące bierzemy ślub 😎
Co ma byc to będzie.

Doprawiam cycka niezdrowo- czerwonym delikatem knorra.
Ale na coś trzeba umrzeć.
3 kilo poszło! 😅
Od 5 osób usłyszałam, że schudłam, w tym od mojej mamy, która widzi mnie na co dzień, więc teoretycznie jej najtrudniej zauważyć. 😀
WESZŁAM W KRÓTKIE SPODENKI! I krawędź nogawki nie odcina mojego uda jak sznurek baleronu  😅 😅 😅 😅 😅 😅 😅

Od kwietnia w udach straciłam 5cm. Wraca mi wiara, że moje nogi jeszcze będą normalne!
Witajcie dziewczyny 🙂 od dłuższego czasu czytam wasz wątek i dla gubiących kilogramy i centymetry ogromne gratulacje. Mam 21 lat i od dziecka jestem osobą raczej aktywną, która w miejscu usiedzieć nie może (konie, rower, rolki, bieganie,siatkówka, góry), ale już od dłuższego czasu mam w planach przejść na dobrą stronę mocy, porządnie się wziąć za siebie i swój tryb żywieniowy (mam ogromną słabość do słodyczy :mad🙂  i dla lepszego samopoczucia pozbyć się zbędnej tkanki tłuszczowej, i zmniejszyć liczbę centymetrów, (aktualnie przy wzroście 169cm waga 62,8kg) 🙂, Zaczynałam już dwa razy ćwiczyć z Ewą Chodakowską, raz w roku ubiegłym( niestety jakoś nie wyszło🙁 )i drugi raz w  w kwietniu tego roku, ale niestety w maju po upadku z konia złamałam rękę więc o ćwiczeniach mogłam zapomnieć na jakiś czas 🙁 Teraz postanowiłam dołączyć się do wątku bo wiem że na pewno będzie to dodatkowa mobilizacja 😀 Aktualnie od wczoraj zaczęłam chodzić na siłownie, i tutaj pojawia się mój problem bo za bardzo nie wiem co tam ze sobą począć aby wysiłek przyniósł jakieś efekty  🙂 Na razie postawiłam na strefę cardio i ćwiczenia interwałowe dziś: po rozgrzewce: 15min orbitka, 40 min bieżni (program interwał na przemian 8km/h i 12km/h), 15min steper i 15min coś podobnego do orbitka  😀 Ogólnie dałam z siebie 100% i pot lał się strumieniami. Jutro również się wybieram więc będę coś działać  😅
wistra, ekstra!! 🙂

flygirl, go go go girl! Tak jest najlepiej słyszeć 🙂

Dzisiaj znowu mało jakoś jadłam, zaraz białko uzupełnię, bo poszliśmy dzisiaj na wielką pizzę i w sumie poza owsianką z bananem i jabłkiem, pizzą, nektarynką i zielonym ogórkiem nie zjadłam nic 😵 Jakiegoś kurczaka muszę dopaść lub tuńczyka. Ewentualnie jajka.

Moje ciało wypasione na żelkach, piankach i białku:



I też nie wiem co jest, że czuję że jednak spadam z tłuszczu i coraz więcej mięśnia widzę 😉 No, to chyba wyczerpałam limit moich zdjęć na stronie wątku 😁
Przepraszam, że ciut nie na temat ale sporo puszystych osób ma problemy z tarczycą  😉 mianowicie czy ktoś może mi powiedzieć czy
TSH 3,68 norma 0,27-4,2
FT3 5,08 norma 3,10-6,8
FT4 14,65 norma 12-22jest ok (wiem, że norma mieszczę się w normach z karteczki więc wcisnęłam wyniki w kąt ale koleżanka, która leczy się na niedoczynność tarczyce  ma niższe wartości ode mnie, podobno te normy zależą również od wieku)
Ktoś się zna  :kwiatek: bo jak mam iść do lekarza to mnie coś trafia. 😵
z góry dziękuję
busch   Mad god's blessing.
16 lipca 2015 21:44
zen, hehe, a akurat przeczytałam na facebooku historię kulturystki wklejoną przez Cierp1enie 😉

https://www.facebook.com/Ewa.Zegan.Fitness/photos/a.310131722374554.96669.306463682741358/761352737252448/?type=1
tak jakoś pasuje zaskakująco dobrze do tego chudnięcia i pianek 😁

wistra, brawo!

flygirl, gratuluję 🙂
Frans, TSH raczej za wysokie. Powinno być bliżej dolnej granicy normy, tak twierdzi moja endokrynolog. Zrób USG tarczycy może...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 lipca 2015 22:19
Busch, wyciepało mię ze trzewików z tym cardio. teraz to już w ogóle nie wiem co ze sobą zrobić.
Anaa dziękuję  :kwiatek:
teraz tylko trzeba zdobyć skierowanie i odczekać ze 3 mies kolejkę  do endokrynologa  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się