KOTY

u moich kotow pojawia sie smierdzaca, biala wydzielina z tych gruczolow w momencie podekscytowania .. i rzeczywiscie, smierdzi strasznie..
Byłam dziś z dziewczynami na zdjęciach.

Na razie mamy jedno:

Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
13 września 2011 20:24
lusia722, cudne kociska. A młode sika na czystą w sensie pustą podłogę czy np. na dywan, jakieś papiery, folię? Bo może spróbować wsadzić go do pustej kuwety? A potem dosypywać po trochu żwirku. Pokombinuj też z różnymi rodzajami żwirku również pod względem ich granulacji.

A ja wstawię dwie fotki na dowód, że niemożliwe stało się możliwe  😅 🏇 💃



Walentyna coraz częściej wskakuje Młodemu na kolana i pozwala, a nawet domaga się pieszczotek od niego. Ostatnio nawet gonili się po domu - raz Młody kotę, raz kota jego  😁
Biała też już przychodzi do niego jak wyciągnie rękę i pozwala na głaskanie no i coraz częsciej wskakuje nam na kolana  💃
Horciakowa, super! Ja zawsze jak myślę o tym, jak kiedyś będę miała dziecko, to boję się, że moje koty są ze mną tak zżyte, że będą zazdrosne o latorośl, że będę bała się zostawić je z nimi samo, bo np. Bandik, który trochę kilo ma, może się np. na nie położyć..albo co...

Ja mam za to fotki mojej niegrzecznej, kochanej przylepki, brzydulki, która siedzi mi z ryjkiem przy buzi 95% czasu, który spędzam przy laptopie 🙂 Ale zdjęcia nie chciała, wyrywała się, więc musiałam za karczek przytrzymać heheh


Ma już 2 lata, a cały czas jest "szczurem" - długie łapy, długi ogon, tylko na brzuszku między nogami trochę tłuszczyku zmagazynowała.

Hypnotize, to na pewno kocurki? Te beżowe wstawki kojarzą mi się z szylkretem, t.j. babeczką?
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
14 września 2011 20:16
Horciakowa mała sika gdzie jej się podoba, najczęściej na łóżko 🙄. Ona w ogóle nie kojarzy kuwety z potrzebą fizjologiczną.

No i w dalszym ciągu nie uznaje innego jedzenia niż mleko matki.
Osiwieje z tymi moimi dziewczynami.
no to najwyzszy czas skonsultowac to z behawiorysta.

Wistra, super fotki! Czekamy na wiecej 🙂
Zgodnie z życzeniem 😀

Co zdjęcie to ładniejsze, dziewczyny!
jak bedzie okazja i bede jakies miała to tez wstawię ze swoim persem  😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 września 2011 10:42
Po dłuższej przerwie nadrabiam zaległości - sporo się działo w kocim kąciku 🙂

A tak na szybko pytanie: potrzebuję grubo skręcanego sznura do owinięcia słupka drapaka - te oferowane na allegro są za cienkie. Macie jakieś pomysły/sugestie/linki do dostawców?
Alvika, proponuję wycieczkę do OBI lub Castoramy 😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 września 2011 11:26
Byłam - za cienkie, potrzebuję splot o średnicy minimum 10mm. Ciężko go dostać 🙁
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
15 września 2011 11:55
kenna, moim zdaniem stosunek zwierząt do nowego członka rodziny, szczególnie tych bardzo zżytych z właścicielem zależy od podejścia tegoż właściciela. Jeśli zwierzak zostanie "odepchnięty" to może traktować dziecko jako rywala.
Mój poprzedni kot jak byłam w ciąży zmienił się nie do poznania - z kota, który zaszczycał nas swoją obecnością na kolanach, ale raczej bez pozwolenia na głaskanie stał się strasznym miziakiem wykorzystującym każdą okazję do pieszczotek. Jak urodził się Adaś sypiał w jego łóżeczku i kilka razy próbował się wciskać na kolana jak karmiłam. Robił to jednak bardzo delikatnie i ostrożnie. W ogóle w stosunku do dzieci zawsze był delikatniejszy niż do nas. Jak np. miał dość dotyku to po prostu odchodził, a nas zawsze dodatkowo potraktował pazurem albo zębami 🙂

Alvika, a nie możesz użyć np. wykładziny? A taki gruby sznurek widziałam chyba kiedyś w BricoMarche czy jak to tam się pisze  👀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 września 2011 12:06
Alvika, A kupić cieńszy i przy owijaniu zrobić podwójny splot?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 września 2011 12:47
Horciakowa, takiego ustrojstwa w okolicy chyba nie mam, ale poszukam.

Notarialna, podwójne oplatanie cieńszym sznurkiem nie spisało się, ale o skręceniu grubszego z cieńszych nie pomyślałam... Przydałby się taki okrągły czary-mary-dysk do robienia oplotów z lin (widziałam to w akcji w porcie jachtowym, ale za nic nie powiem jak się to ustrojstwo nazywa). Uderzę zaraz do znajomych regatowców.
nicka`   nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj
15 września 2011 13:45
nicka`, zjeść takie!!!  😍 🍴
ja mam z duzym problem nadal :/ rano do weta.. waham sie czy do tego samego - historie horoby zna, wiec najprosciej, a ze cos nowego sie pojawilo to chyba tam pojde.
any ideas co innego w okolicach zabianki-oliwy jest w miare ok? bo na kaprow coponiektorzy chca isc :/
magda a szpital na łąkowej? Wiem, ze to nie te okolice, ale u nas cały zwierzyniec tam leczą i jako jedyni zdiagnozowali w końcu mojego psa. Z kotami większych problemów nie miałam ostatnio, ale na kastracje/sterylizacje tylko tam jeździmy, bo opieka jest naprawdę fachowa.
Zostało nam 2,5 tygodnia do wyjazdu kici 🙁  W zasadzie miała jechać w najbliższy weekend, ale szczepienie przesunęlo się na przełom września i października, więc do tego czasu zostaje. Smutno mi jakoś. Niby kot jedzie do mojego rodzinnego domu, 60km dalej, ale fajnie nam tu z nią. A jak jeszcze usłyszałam od T., że smutno bez kota będzie, to już w ogóle łeb na pełnych obrotach kombinuje jakby ją tu zachować.
Tylko co ja bym miała powiedzieć właścicielowi mieszkania (umawialiśmy się, że kot będzie tu 3-4 tyg.) ???

Jak znowu będzie akcja szukania mieszkania, to będę szukać takiego, gdzie kota będzie można wziąć (tu co prawda właściciel pro zwierzęcy, no ale wprowadzając się mieliśmy tylko akwarium, kot doszedł na krótszy okres i głupio teraz wyjechać z tekstem, że zostaje - nie chcialabym, żeby właściciel mieszkania czuł się w jakiś sposób przyparty do muru/wrobiony).

A kocię już takie ucywilizowane...
Dworcika ma może po prostu zapytać właściciela, czy byłby to dla niego problem 😉
Nicka ładne łobuzy 🙂 Tylko ta stopa na zdjęciu mnie rozprasza 😁
Libella, mocno się nad tym zastanawiam 😉 Wiesz, dramatu nie będzie, bo kot jedzie do moich Rodziców, ale co kot w domu, to kot w domu :P
ChingisChan   Always a step ahead! :)
16 września 2011 22:58
Jestem dumna z mojego Ryszarda Ptyszarda😀. Jako kot wychodzący na zewnątrz, chcąc wejść do mieszkania musi popukać w okno na tarasie. Ostatnio wymyślił, że można też się dostać przez okno w sypialni. Ale dzisiaj przeszedł samego siebie 😎. Ktoś musiał wpuścić go na klatkę schodową, więc wykombinował, że zapuka łapką do drzwi 🙂. (może już nie będzie sytuacji, że koty zostają same na klatce i ze złości siusiają na chodniczki :/)
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 września 2011 00:13
Magda - mam ten sam problem, zwiedziliśmy już 2 wetów, a Pince średnio się poprawiło =( Nie mam pomysłu czy wracać do ostatniego weta, czy próbować sił  u nowego...
Tylko co ja bym miała powiedzieć właścicielowi mieszkania (umawialiśmy się, że kot będzie tu 3-4 tyg.) ???

"dzien dobry 😀
ja chcialam tak niesmialo zapytac, czy to bylby duzy problem, jesli kot mialby zostac? zrozumiem oczywiscie decyzje odmowna, ale zapytac musialam :kwiatek: "
dea   primum non nocere
17 września 2011 07:47
Drodze kociarze z doświadczeniem robakowym, help... Lemur dzisiaj łyknął kolejną porcję glist. Jak usłyszałam ten charakterystyczny kaszelek, to już wiem, który z kocurów ma biegunkę. Echhh... Naprawdę chętnie pożegnałabym to robactwo, ale nie mam wizji na "plan czyszczący". Chłopak się ogarnął na tyle, że myślę, że dałabym radę nawet tabletkę mu skarmić, chociaż wolałabym nie za dużą 😉

Kot mieszka u mnie od roku (niewychodzący), ma 2,5 roku, waży ok. 5kg i od tegoż roku próbuje u niego zwalczyć glistę kocią. Jest jeszcze drugi kocur (objawów u niego ostatnio nie widziałam, ale oczywiście też by podpadł pod "program"😉. Nie ma innych zwierząt w domu (poza mną). Odrabaczany był: na poczatku cestal, potem profender w kroplach, najpierw dla kotów <5kg (czuję, że to był błąd, ale wetka sie uparła :/) potem >5kg, ale jak go odstawiłam na podłogę, to się wytrzepał i sporo kropelek się rozfrunęło - nie było tego na pewno tyle co w pełnej dawce.

Co robić? W jakich odstępach czasowych?  :kwiatek:
to i ja się pochwale moimi kociakami🙂
Szaman


Tequila (pseudonim Saba)


Bischa   TAFC Polska :)
17 września 2011 14:26
Luna podczas mojej nieobecności w domu (dobytku i zwierzaków pilnowała koleżanka) była na Gigancie. Koleżanka prawie zawału dostała. Okno się otworzyło (klamkę zostawiła w poziomie zamiast w pionie, o czym się przekonałam gdy przyjechałam na egzamin) i kot wyskoczył na zewnątrz (mieszkam na wysokim parterze) i latał po podwórku. Ponoć była zdezorientowana, nie wyleciała nigdzie za płot, ale nie dawała się złapać- wołana biegła do wołającego mrucząc, ale jak ręcę wyciągało się, dawała w długą. Koleżanka koleżanki mojej zablokowała ją kołem roweru, Luna się zaplątała i udało się ją złapać. Informację od razu dostałam smsem o zdarzeniu, wieczorem dzwoniła moja siostra też, bo ponoć jej przyjaciółka była zaniepokojona, że kot na dworzu jest sam. Dobrze, że udało się ją złapać.

Kociak o którym kiedyś pisałam, co na wsi był, zniknął już następnego dnia po moim wyjeździe, popołudniu już go nie było, nie wiadomo jak skończył, pewnie niestety w zębach psów :/
duzy lepiej. je, pije, kupa byla. siku stresowe dopiero (i na mnie :/ ) ale jakies bylo.
6 wizyt juz za nami w ciagu 2 tygodni a w poniedzialek kolejna.. no ale jest zdecydowanie poprawa.
przy okazji rozwalilam sobie bark - boli jak jasna cholera... ale cierpie i nosze dzielnie 'malenstwo' do lekarza..
Bischa   TAFC Polska :)
18 września 2011 19:37
Szlag, szlag szlag 👿
Nie mogę na noc okna uchylonego zostawiać 🙁 Kot po ucieczce przez otwarte (nie uchylone)okno usiłuje się za wszelką cenę na zewnątrz wydostać 👿 😵 Nauczyła się wspinać po klamce i rolecie nawet, na samą górę, więc z łatwoiścią przez uchylone wyskoczyłaby 😲 A ja nie umiem spać bez uchylonego okna 😕
Jakieś pomysły na zabezpieczenie okna poza siatką?
Myślicie, że sterylizacja coś pomoże? Cholera jasna, z żadnym z kotów w moim życiu do tej pory nie było takich problemów.
Siatka najlepsza, bo i komarów nie będziesz miała i innego paskudztwa  💃
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się