Nananana, macie już nas dość? ^^
Yhy, trudno 😀
Przeklejam ze ZNK, Wpływu treningu, ustawienia głowy... 😁 przeobrzydliwie nudna Darolga 😁
Ale oto kącik stworzony do tego celu, więc nie mam innego wyjścia:
Tadam! 😀
Lipiec 2008...
Było tak...
Jest tak...
(z góry przepraszam za jakość fot i za moje przedziwne ułożenie ręki na 2 focie - nie wiem co ja tam wyprawiałam)
No więc 😀 jako Puchacz Przewybitny podkreślę jeszcze, że:
-mamy grzywę ^^ i grzywki nawet już troszkę ^^
-już dbamy o siebie, elegancja francja, nie ma jazdy w adidaskach, bo "nikt nie patrzy" xD
Oraz z rzeczy, których nie widać:
-odnalazłyśmy wspólny język 🙂
-dzięki Siwej nauczyłam się cierpliwości, wyczucia i pokory
-dzięki niej dużo zmieniło się w mojej jeździe - na plus
-i przede wszystkim zyskałam w niej przyjaciela 🙂