Powietrze pachnie jak malinowa mamba, czyli JEST FAJNIE

fin, wow, ale super to czytać 🙂 Jak to SGH, miał być Gdańsk!

W poniedziałek byłam na rozmowie, we wtorek obroniłam magisterkę, w środę okazało się, ze wyjeżdżam na kurs niemieckiego, w czwartek bardzo pozytywnie zakończyłam trwający 4 lata etap w moim życiu, w piątek dowiedziałam się, ze dostałam staż. Tak wiec oto w 5 dni moje życie zmieniło się o 180'

Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że czytam Cię w tym właśnie wątku 🙂

A ja muszę muszę się podzielić tym njusem bo skisnę!

Wreszcie moja neurolog pozwoliła mi nieco zmniejszyć dawkę leku (co prawda o ledwie 100mg co przy tysiącach jakie biorę jest kroplą w morzu...)! Do tej pory, co wizyta to było gorzej.
A jednak! Miesiąc temu zmieniłam dietę, codziennie się suplementuję, dbam o to by się wysypiać i staram się nie stresować, ograniczyłam wszystko co powodowało ataki choroby i tadaaaaaaam! Organizm podjął walkę 💃

Ja się z tego shitu wyleczę, nawet jeśli mówią, że to nieuleczalne 🏇

amnestria, mogę zapytać co Ci jest? (oczywiście rozumiem, jeśli nie).

"nic takiego" 🙂 choroba neurologiczna 😉 upierdliwa dość, rzekomo nie da się wyleczyć. w USA tego nawet chorobą nie nazywają tylko "disorder" 😉

Lena, dzieki 🙂 jakos mi sie dziwnie uklada to zycie 🙂
amnestria, swietna wiadomość!

Nie mam guzów na tarczycy. 💃 Mam nadzieję, że wszystkie wyniki tak dobrze pójdą i póki co nie pójdę w ślad mamy, babci i cioci.

Jeszcze tylko 2 tygodnie i wracam do domu!!! 💃 😍

Jeszcze chwila, jeszcze momencik i dowiem się jakie siodła mam do wyboru!  💃
Już nie mogę się doczekać. Dodatkowo pogoda odpuściła u mnie upały - nic tylko ruszać w step szeroki!  😁
Przyciągam, wizualizuję, afirmuję pasujące siodełko z całych sił.  😍

CzarownicaSa - NAJLEPIEJ! 💃 Cieszę się razem z Tobą 😀

Dostałam umowę o pracę, lubię to co robię zawodowo, uczuciowo jest tak malinowo, że rzygam tęczą na kilometr, szukamy powoli mieszkania wspólnego, mam wreszcie poczucie bezpieczeństwa i tego, że jestem kochana za to jaka jestem i dopiero teraz widzę co to znaczy mieć w kimś oparcie 😍

Strzyga, gdzie jak i kiedy zaczynasz ten staż????  😀 Trza to opić!

Dzięki :kwiatek: Już się nie mogę doczekać! Od razu spotykam się z przyjaciółmi, potem przyjeżdża do mnie Isabelle 😍 Później jadę na Mazury 💃 Idę na lekcje śpiewu! 😀 No i wreszcie będę mogła wrócić do kuźni i spawania 😍
No... fruwam z radości 😍

CzarownicaSa Ty to fajna jesteś  😀 Wrzuć jakieś próbki śpiewu po kilku lekcjach!

Dziękuję 😡 Wrzucę, jak tylko da się tego normalnie publicznie słuchać to wrzucę! 😀

edit: kolejny powód do radości- moja mama dziś do mnie dzwoniła, że... już jest po operacji! 😀 Lekarz miał jej tylko pobrać wycinek mięśniaka do badań, ale okazało się, że ma tak łatwy dostęp- że usunęli go od razu! 😀
Zamiast kolejnego tygodnia czekania i bólu- już po sprawie! 😅 Mama czuje się dobrze, mówi że nie boli specjalnie i że jest ok 😀
Jestem mega, mega szczęśliwa! 😅
Jeszcze tylko 4 dni i wrócę do domu 😍 I przy spędzę jeszcze czas z mamą, bo następne 2tyg spędzi jeszcze w Polsce 😀

ja tak nieśmiało, ale mój konio dostał dzisiaj nowe buciki i na lonży był najmniej kulawy od roku 😅
nie chce się specjalnie nastawiać, że kiedykolwiek przestanie kuleć, ale małymi kroczkami, co miesiąc jest ciutke lepiej  💘

Losia, o rety rety ale super!! Moje kciuki za rudziszona sa nieustajaco zacisniete!!

Zupełnie niespodziewanie, ale dostałam dziś możliwość powrotu do regularnych jazd na fajnym koniu  😍

Już nie wierzyłam, że zawitam w tym wątku ale... Za tydzień wjeżdżamy z remontem do naszego własnego em, kończy się sezon w pracy co mnie cieszy bo juz ledwo dawałam rade, a na końcu mój koń po 1,5 roku chorowania postanowił wreszcie chyba wziąć się w garść  💃

escada, o rany, jak dobrze Cię widzieć w tym wątku! 🙂

escada, strasznie miło to słyszeć 🙂

Dzięki  :kwiatek: fajnie jest przez chwile czuć spokój 🙂

odebrałam badania krwi i w końcu są bardzo dobre.  😅
i jest jesień:


to będzie dobry rok, tak czuję 🙂

Będzie. Cieszę sie razem z Tobą .

Zgadzam się w stu procentach!

Aaaaa!!! Uwielbiam moją teściową!!! 😅 😅 😅 💃 💃 💃
Dzięki niej jadę na weekend do mojego męża na drugi koniec Polski. Okazało się, że jeśli do pracownika przyjeżdża żona, to firma pokrywa także koszt jej pobytu w hotelu.  😀 A hotel nie byle jaki, bo ****, baseny, spa i jacuzzi wszelakie...  😅
Teściowa, mimo iż bolą ją plecy, bo uszkodziła sobie coś w odcinku lędźwiowym, zaoferowała się, że weźmie naszego syneczka na weekend, a ja mam sobie jechać. Już znalazłam przejazd w blablacars na jutro!  💃

to teraz depilacja nóg, seksi ciuszki na wieczór, wino w plecak i dawaj  😉

Żeby nóg ;P

Mam na szczęście wszystko co trzeba wydepilowane, bo był w domu na chwilę półtora tygodnia temu. 😁 Obrastam dość wolno, bo jadę woskiem od wieeeelu lat. 😉

Julie, alllle będzie  😜 😜 😜