Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
22 sierpnia 2014 19:05
dzięki pani myk Tak też mąż słyszał.
falabana- Ja myślałam, że nigdy nie odstawię małego od piersi, bo on za nic w świecie nie chciał butli.
Zaparłam się i na nocne pobudki zaczęłam podawać mu butelkę i jakoś na śpiocha załapał.
Po jakimś czasie, karmienie po kąpieli (kiedy rzuca się na mleko 😉) zastąpiłam butelką aż któregoś dnia podałam i wypił.
Udało mi się zakończyć karmienie jak synek miał 8,5 miesiąca (chciałam krócej).

    Mam problem bo mały budzi się raz lub dwa w nocy na mleko a przecież to duży chłop już i powinien przesypiać nockę. Słyszałam, że można podawać wtedy wodę na oszukanie ale czy dziecko zaśnie?
Z usypianiem mamy lipę, bo jak karmiłam piersią, zasypiał tylko przy cycu, więc jak go odstawiłam kołysałam go na stojąco na rękach i tak jest do dziś.
Plecy mi pękają. W nocy po pobudce czasem zaśnie szybko ale nie raz muszę się z nim bujać półprzytomna- masakra  🙄
    Dzisiaj przetrzymałam Damianka bez popołudniowej drzemki. Oczy miał zmęczone, ziewał ale po kąpieli i wypiciu mleka zamiast paść jak kłoda, zaczął hasać po łóżeczku. Jak go oduczyć lulania?  😵
Mazia   wolność przede wszystkim
22 sierpnia 2014 19:33
pani myk mojej jest póki co wszystko jedno kto ją trzyma na rękach, jeżeli oczywiście ma dobry humor a ten ktoś ma pojęcie i wyczucie co z takim dzieckiem robić. Mam sąsiadki które Aśkę lepiej rozśmieszają niż ja. Babcia nosi na rękach bez problemu.
Czy jak karmię piersią to powinnam wprowadzić kaszkę mleczną czy bezmleczną na śniadanko?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
22 sierpnia 2014 19:51
dziewczyny macie wiedzę w temacie opieki nad żoną po porodzie? Słyszałam że może to być do 14dni po wyjściu żony ze szpitala. Nie mówię o 14dniach tacierzyńskiego tylko o opiece. Zdaje się że płacą wtedy 80% pensji.
I czy ewentualnie może mąż wziąć tą opiekę z tydzień przed terminem?



A to nie jest na zasadzie L4, gdy potrzebujesz opieki (Np w chorobie) i Ne ma nikogo innego, kto te opiekę zapewni? Wtedy na Ciebie mąż dostaje takie L4. Ale nie jestem pewna.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 sierpnia 2014 19:51
Ja to Jaska chyba pomaluje na zielono i wystawie na slonce... pewnie wiecej wtedy wygeneruje niz zjada na codzien 😉
Obiadu zjada apteczne ilosci po prostu- i to ostatnio tylko pod warunkiem, ze to ryz z sosem, suche kluski albo jakies placki (ziemniaczane lub bananowe). Owoce w calosci dobrze lataja... czesto jablko starte do porannej kaszy jest jedynym jaki zje w ciagu dnia.
Jedyny posilek zjadany z apetytem to kaszka na kolacje. Problem w tym, ze te kaszki, ktore tak chetnie zjada kupilam... w Czechach. U nas takich nie ma. W ciagu dnia jedyne co (oprocz boszkopta  czy innego herbatnika) wchodzi w miare bez problemu, to mleko z miodem z rana (220ml) i jogurcik babydream bananowy lub truskawkowy. Czasem kawalek chleba z maslem tez jest ok. Od czasu do czasu ma napad na cos i wcina chetnie, zeby pare dni pozniej uznac to samo za niejadalne. W tej chwili nie je miesa w ogole (2 tygodnie temu potrafil cala palke kurczaka pieczonego opedzlowac lub gruby plaster dziadkowej wedliny z indyka). Jest chudy i wszystki spodnie (na 6-9 miesiecy!) leca mu z tylka. Bluzeczki nosi nawet w rozmiarze 3-6m (!), natomiast wzrostowo jest jak najbardziej ok (80-81cm jakos ma). Ostatnie 2 dni jakos mi wyjatkowo przyzwoicie je, to z kolei... przestal prawie pic. Przedwczoraj jeszcze wypil normalnie kolo litra rozcienczonego soku w ciagu dnia. Wczoraj i dzis raptem po 400ml. Nie wiem czemu i boje sie, ze mi sie odwodni.

Apropo mleka- ktos podaje to juniorowe laciate?
http://www.mlekpol.com.pl/index.php?option=com_sobipro&sid=907:LACIATE-JUNIOR-38-&Itemid=1028

Bo ja chyba zakupie, zeby te kilka kalorii wiecej mlodemu wpadalo do brzuszka.

Ps. 2 dni bez ojca- dziecko niespotykanie spokojne i grzeczne, dzisiaj odwiedzilismy moja babcie i nie mogla wyjsc z podziwu co sie z dzieckiem dzieje, ze takie hiper grzeczne.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
22 sierpnia 2014 19:54
Tristia, ja nie oszukiwalam woda, Jula dopiero po roku zaczels czasem przesypiać noce, a przesypia dopiero tak na stale od 2 tyg. Ja jej dalam czas.
pani myk, Wiktoria już odróżnia kto jest obcy, a kogo widzi częściej. Zupełnie inaczej się zachowuje, uśmiecha. Z tym, że nie ma problemu żeby np. moja mama ją wzięła samą na 2h 😉 ale jak już pradziadek, którego widzi rzadziej wziął ją na ręce to był płacz. Z tatą jeździ sama do drugich dziadków i też problemów raczej nie ma. Widać Hela jest bardziej wrażliwa na tym punkcie

Mazia ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że kaszka mleczna. Chyba, że chcesz gotować na swoim mleku

Tristia długo walczyłaś z butelką? Wiki się odzwyczaiła i nawet mojego mleka nie chce ciągnąc, a chciałabym zostawić ją dłużej z tatą/ moja mamą i jest problem. Chociaż i tak jest progres, bo czasem parę razy pociągnie, ale do zjedzenia całej porcji Nam daleko
szafirowa, koło litra maatko, bo padnę i nie wstanę. Milan nie pije więcej, niż 30-100ml wody, soku rozrzedzonego albo maślanki, regularnie. Dziś wypił tak z pół kubeczka małego wody. I tak od początku swego życia, tzn. od momentu, kiedy przestał pić na okrągło mleko, jak był niemowlakiem, tak nie zastąpił sobie mleka niczym innym. Nie chce i koniec. Tylko że on obecnie pije po 260ml mleka rano i wieczorem, ale podobno mleka nie powinno się liczyć  w bilansie płynów, bo wychodzi nawet na minus? Tak mnie kiedyś pediatra jedna oświeciła. No i kaszki czy zupki raczej też rozrzedzone je, nie zjada nic typu - suche ziemniaki, czy kasza, więc jakaśtam ilość wilgoci do niego trafia 😉 No i żyje - więc zapewniam Cię, że te 400ml płynu to dla Twojego synka wystarczająca ilość...


AleksandraAlicja - Ty to mnie zawsze umiesz podnieść na duchu podając, co Twoje cielątko je hehe Mój nic normalnego nie zjada, ale "jedzie" chętnie na papach i mleku z butli. Wyobraź sobie, że Milan potrafi mulić w buzi kawałek mięsa (karkówkę z grilla  :lol🙂, upakować w policzek, zażądać ciasta od taty, zeżreć pełną łyżkę ciasta z kremem, po czym wydłubać z policzka mięcho i wypluć, jako już wyssane i niejadalne (mięso ogólnie jest niepogryzalne i niepołykalne, ale żujne i ssajne  :hihi🙂 Ale ale.. widzę, że Twoje pacholę wpiernicza ogóra na ostatniej focie - oszukujesz! Je ogórki! 😀
No widocznie wrażliwiec jednak. Czyli przeczekać trza kiedyś wyrośnie. Nie wiem jak by się zachowywała jak by została z babcią sama, na razie nie miałam potrzeby sprawdzać, ale planowaliśmy jakieś kino i basen niebawem we dwoje, z babcią w odwodzie i moim mlekiem z butelki. Blue_angel oooo to masz super tylko u nas babcie 70 km od nas i siłą rzeczy widziane rzadziej, chociaż staraliśmy się jeździć i ludzi też się sporo u nas przewijało, żeby otrzaskana była a tu nic z tego i tak przylepiona do mnie:P
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 sierpnia 2014 21:16
pani myk, moje dziecko odkad skonczylo 3 miesiace dokladnie wiedzialo kto je na rekach trzyma i darlo sie jak opetane jezeli przypadkiem nie bylam to ja...
opolanka   psychologiem przez przeszkody
22 sierpnia 2014 21:19
pani myk, ale przeciez taki lęk przed "obcymi" jest normalny. Moja tez to przechodziła. A prawdę mowiac, dopiero od niedawna przestala plakac na widok swojego chrzestnego, a od kilku miesięcy nie boi sie obcych 🙂
Ja tylko wdepnę i podrzucę ciekawy film dla zainteresowanych tematem szczepionek
#t=3326
pani myk, No szkoda, że macie tak daleko. Ja teściową mam jakieś 3km od domu, a mamę z 10km z tym, że z moją mamą widzę się 2-3 razy w tygodniu. Świata poza wnuczką nie widzi, więc ją bierze na spacery czy do siebie. Ostatnio została z małą, a my poszliśmy na randkę 😉 Wiktoria jak ją widzi to piszczy z radości, z tym że moja mama jest bardzo obecna i w jej i moim życiu 😉
opolanka wiem, że normalne - tylko dziwię się że tak wcześnie, bo to rozwojowo chyba tak 6-7 miesiąc jak dobrze kojarzę.No i szkoda, że babcie to objęło - ale z racji odległości za rzadko są w życiu takiego malucha.

szafirowa obawiam się że u nas też tak być może - ogólnie jest towarzyska bardzo, zagaduje ludzi w kolejce jak jest w chuście, sąsidkę jak jest u mnie na rękach, no ale ja być muszę, inaczej wchodzi na takie tony, że hej to jest taki pisk przeraźliwy, łzy się leją. Nawet mnie jest wtedy trudno ją uspokoić 🙄
moje dziecko właśnie powiedziało DUPA.
coś czuję, że nie zostanę matka roku.

Eeetam... Gabryś już kilka razy powtórzył KUJWA!!! Jak mi się wymskło... 😁
Trista, mój ma 13 miesięcy i nadal nie przesypia całych nocy, więc wiesz  😉 😉 😉 😉 a dodam że jak miał tydzień to przesypiał aż do 5-6 miesiąca życia, kiedy zaczął wstawać po nocach i wstaje do dziś. Nie często nie mogę narzekać, ale z raz zazwyczaj wstanie, rzadko więcej, rzadko mniej.

Falabana, ja powoli odstawiam od piersi, bardzo małymi kroczkami, ALE jak jest zębowy okres to niestety przysysa się jak może. Może przeczekaj aż najgorsze przejdzie?

u nas powoli do przodu jak ktoś chce wiedzieć  😉 Jasio ma nadal dwie drzemeczki w dzień dzięki czemu mam całkiem czasu dla siebie. Ostatnio wyruszyliśmy na podbicie placów zabaw- są absolutnie rewelacyjne, choć JAśko jeszce nieco za mały, ale frajdę ma wielką. Parę siniaków też wpadło. Odstawianie nam idzie mocno powoli. Nie karmimy się już w dzień w ogóle, Jasiek nie czuje potrzeby ja nie nalegam. Wyciełam ranne karmienie, które i tak często Jasiek olewał, bo jest zbyt zajętym kawalerem, żeby przy cycu leżeć. Z wieczornym różniasto, a nocne to musi być. O wodzie mogę zapomnieć, dziecko wyje jakbym zdradziła go . Rośnie mi na czułego mamisynka, często do mnie przychodzi tylko się przytulić i ucieka się bawić, choć rzadko się już bawi sam (wyrósł?) mama ma przynajmniej patrzeć  😉
z tatą się bawi jak tata jest w domu (czyt. rzadko) ale jak cokolwiek jest nie tak, muszę być ja. Zabawki poszły w kąt zupełnie, najlepsza zabawa jest na ogrodzie, na placu zabaw. Jedyne co mi się nie podoba, to że nie chce siedzieć w wózku, 10 min posiedzi i koniec.  🙄
opolanka   psychologiem przez przeszkody
22 sierpnia 2014 22:10
pani myk, moja tez bala sie obydwu dziadków. Trzeba przeczekać 😉
ja z odstawieniem nocnej butli czekam, raz że ufam, że sam się odstawi, dwa że czekam aż zacznie normalnie jeść i pić. Póki co to jedyne płyny jakie wtłaczam.  Jak były upały pił parę łyków wody, czasem herbaty z cytryną 🙄 Pije mleko o 24, 5 i 8 butle około 200ml (plus minus 90 :icon_rolleyes🙂
opolanka dzięki - tylko to nam pozostało :kwiatek:

Isabelle, Julie urocze. Dupa to już w ogóle dla mni wyraz jak każdy inny. Chyba, że w zdaniu "ty stara dupo", ale to chyba jeszcze trochę 😂
AleksandraAlicja, ale fajna fota w zlewie!
demon, pierwsze zdjęcie niezły hardcore!

Ja monitora oddechu nie potrzebowałam, pediatra odradzała, laryngolog odradzała, nie było potrzeby. Az kiedys na violcie po tekscie Kasiulki - kretyńskim zresztą, ja mało podatna  na wpływy nie spałam 3 dni, a na 4 kupiłam.
Bo dałam sobie wmówić że muszę to mieć, bo mi dziecko umrze.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
23 sierpnia 2014 06:32
Ja kupilam, bo wydawal mi sie must have, po czym nie uzylam ani razu, odsprzedalam w koncu mamie wczesniaczka, ktora dzwonila do mnie jeszcze ze szpitala, ze na cito potrzebuje.

Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
23 sierpnia 2014 08:27
A jeszcze jedno pytanie z cyklu gadżety: warto mieć rożek? Czy kocyk wystarczy?

Jeszcze raz brzuch-gigant. To początek 7 miesiąca, strach pomyśleć, co bedzie pod koniec ciazy  🤣
ja miałam rożek, nie umiałam w tym nosić, mąż tylko w tym, ale miał wkrętkę kregosłupową. Mały spał w rożku na początku, póki miał dużo miejsca, bo później już w śpiworku. Woziłam go też w wózku na początku w rożku. Potem się darł, bo go krępowało. Kocyk za to zrzuca z siebie. Ja chwalę śpiworki,  nie ma uczucia totalnego skrępowania, a działa jak kołdra

Młode mi się zepsuło 🙁 o 5,30 , po mleku zażądał natychmiastowego zabrania do nas do łóżka. Darł się jak wściekły, wzięłam do nas i zasnął, tylko ja już słabo, bo się bałam, że się wydostanie na zewnętrzną i wyrąbie o podłogę czachą  😤
gdzie moje śpiące do 9 dzidzi? 😤
Mazia   wolność przede wszystkim
23 sierpnia 2014 09:00
Diakonka rożki są super, ja używałam rożków non stop tak do 3 m-ca. Bardzo wygodne.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
23 sierpnia 2014 09:08
http://mataja.pl/2014/08/ja-cie-kocham-a-ty-nie-spisz-sen-dzieci-0-36-miesiecy-na-swiecie/
Z artykułu wynika, że moje dziecko w wieku 27 miesięcy, budzące się minimum 2 x w nocy, jest zupełnie typowe  😎
Dziś wstał mi o 7.30, ubrałam, dałam kilka rzeczy do jedzenia do wyboru, zrobiłam picie, włączyłam bajkę i z przerwami co pół godziny (mama stawaj! mama oć! mama bieraj- i mi ciuchy z szafy wyciągał) spałam do 9  😎
kenna, no fakt, zapominałam, że w środę Wojtek zjadł pół ogórka  😂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 sierpnia 2014 09:38
Diakonka, ja mam 3 rożki, nie użyłam ani razu... Pewnie dlatego, ze młoda się urodziła w mega upały i była w samym pampersie i się ją nosiło na golasa...

Ech, powiadam, natura to wszystko głupio wymyśliła :/ Nie dość, ze się rodzimy jakbyśmy chcieli, a nie mogli, to jeszcze to karmienie... Takie kotki czy pieski pełzną, dosysają się i już. A ludzie? Nawały, zastoje, przystawianie, "kobieta i dziecko muszą się nauczyć"... Mam ochotę to wszystko ciepnąć i się wyprowadzić. Było już cacy, to mam nawał numero 2, ja chcę moje dziecko nakarmić, a wychodzi, ze chcę je utopić 🙁 Karmiłam kilka razy na plecach, ale jest mi mega niewygodnie, a mała i tak się wścieka. Zatoczyłam koło i jest jak w pierwszych dniach - ona się drze, ja płaczę i na myśl o karmieniu jestem chora. Mąż w pn wraca po urlopie do pracy, będę 9h sama z małą, mam ochotę się powiesić. Nie jestem stworzona do macierzyństwa :/

dobra, wylałam żale, proszę to podzielić przez 3, bo zapewne dramatyzuję, ale jestem zmęczona i lekko sfrustrowana zmianą trybu życia z życia na egzystowanie.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
23 sierpnia 2014 10:02
maleństwo masz prawo być zmęczona, a tym bardziej wygadać się przed nami. Zawsze trochę lżej. Trzymaj się. Trzymam kciuki by się wszystko z karmieniem poukładało.
Rożków używałam na zmiane dwóch, ale Hela jako wcześniak lubiła opatulenie ciasne. Urodziła się w upały i bałam się, że ją ugotuję, ale pasowało. Monitora oddechu nie miałam. Wiem, że gdzieś w Wawie można wypożyczyć. Natomiast przez 3 tyg. mieliśmy wypożyczoną wagę, bo dopiero powyżej 2,5kg miałam odstawić wcześniakowy dodatek do mleka.
Hela ma rok i ponad 3 m-ce, a o porzuceniu cyca na noc ani myśli, bo w dzień nie miała potrzeby. Do tej pory zasypiała na noc przy piersi i w nocy ssała 2-3 razy, nieważne jak była nakarmiona. Teraz idą 4 zęby i chciałaby ssać co godzinę, nawet w ciągu dnia. Zaczekam, aż sama się odstawi. Za leniwa jestem na nocne robienie butelki.
Jest wszystkożerna, ale kocha mięcho. Ogórek świeży, kiszony, pomidorki, borówki, porzeczki, chleb, bułka, chrupki kuk, takie okrągłe chrupacze, truskawki, po troszku zsiadłego mleka, jogurtu nat, zupy, ziemniaki, fasolka szparagowa, jabłko, gruszka, kaszki, to też idzie i na ilość nie mogę narzekać. Ale do picia tylko czysta woda, żaden soczek.
Ja rożków nie używałam i nie lubię. To wszystko jest kwestia względna. Często porazić czy warto kupić. Moim zdaniem nie a inni bez rożka nie dadzą rady 😉

szafirowa
Jasiek rano pije zwykłe mleko? Pytam bo Adaś rano pije mm (około 150-180 ml) i wieczorem (około 210). Niestety zdarza się że jak ma dzień nie jedzenia wszystkiego innego to zjada jeszcze mm w ciągu dnia. Trochę za dużo tego mleka. Może powinnam też spróbować zwykłego. Tylko kurde, czy on mi to wypije? Ile miodu dajesz?
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2166313#msg2166313 date=1408783126]
Diakonka, ja mam 3 rożki, nie użyłam ani razu... Pewnie dlatego, ze młoda się urodziła w mega upały i była w samym pampersie i się ją nosiło na golasa...

Ech, powiadam, natura to wszystko głupio wymyśliła :/ Nie dość, ze się rodzimy jakbyśmy chcieli, a nie mogli, to jeszcze to karmienie... Takie kotki czy pieski pełzną, dosysają się i już. A ludzie? Nawały, zastoje,
[/quote]

Koty tez maja zastoje, mogą miec zapalenie sutka/piersi podczas karmienia. Pewnie tez je boli(odrzucają kociaka gdy podgryza. Wiec tez nie maja lekko.
Krowa podobnie - tez moze po urodzeniu ćielaka miec zastoje i zapalenie wymion.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się