Dla fanów Celebesa

Nigna   Warto mieć marzenia...
12 grudnia 2012 13:43
Taaa a teraz zbierze się gromada znajomych p.Iwony, która stanie w jej obronie i zacznie pluć i oskarżać re-volte że to najgorsze miejsce pod słońcem bo przecież oskarżamy tak dobroduszną kobietę o maltretowanie konia.
Ludzie niestety mają to do siebie że mają klapki na oczach. Jeśli Pani Iwona, zarówno na swoim prywatnym profilu, jak i profilu stajni napisała że re-volta robi zwaliła winę na nią za stan Celebesa, to jej znajomi nie racząc nawet spojrzeć w wątek też będą jej bronić i każdemu po kolei będziemy teraz tłumaczyć że afera NIE DOTYCZY stajni !

Co do Celebesa byłam dzisiaj tylko przejazdem bo od kilku dni zmogła mnie grypa jelitowa ;/ Koń został "przeprowadzony" na koniec części "rekreacyjnej" ale za to został ubrany w ciepłą dereczke i to jesienną. ( wcześniej był problem aby koniowi ściągać polarówkę rano więc jak widać afera działa 🙂 

bigi2_08 : Kiedy ostatnio widziałaś konia ? Bo jak dla mnie zwierze, które stoi na pastwisku i gapi się przed siebie bo nie ma siły pobiec za innymi końmi NIE jest szczęśliwe. To nie jest godna Emerytura. A co do kopyt to jest trzeszczkowiec do cholery ! takie konie MUSZĄ mieć stałą opiekę kowala bo inaczej tak to się właśnie kończy.
[quote author=bigi2_08 link=topic=8277.msg1612602#msg1612602 date=1355319550]
Żeby o wszystkie kulawe nogi i nierozczyszczone kopyta było tyle szumu.....
Goog look 😅
[/quote]
Nie, nie o wszystkie jest tyle szumu, tylko o te, które się nazywało swoim "synusiem" i manifestowało publicznie swoją miłość i troskę na forum
dempsey   fiat voluntas Tua
12 grudnia 2012 14:09
[quote author=bigi2_08 link=topic=8277.msg1612602#msg1612602 date=1355319550]
Żeby o wszystkie kulawe nogi i nierozczyszczone kopyta było tyle szumu.....
Goog look 😅

Nie, nie o wszystkie jest tyle szumu, tylko o te, które się nazywało swoim "synusiem" i manifestowało publicznie swoją miłość i troskę na forum
[/quote]
Właśnie miałam to napisać.
Nigna- skoro to trzeszczkowiec, a kowal BYL i zrobil nogi to co- kon ma nastepnego dnia radosnie galopowac po pastwisku???

trzeba czasu , regularnosci i tyle...

po co toczycie dalej ta dyskusję?

bigi2_08 - haha dokładnie!
[quote author=bigi2_08 link=topic=8277.msg1612552#msg1612552 date=1355315307]
jak się wiąże ledwo koniec z końcem to ciężko jeszcze zwolnić się z pracy i leciec przez pół Polski żeby  dac konikowi  marchewkę i buzi
[/quote]
jak ledwo wiaze koniec z koncem, to nie jezdze na wakacje w tropiki i na narty w alpy, czy na inne lodowce. nie jezdze, ale moj kon ma kowala regularnie i weta tez. chociaz ja nie mam porzadnych zimowych butow. bo to moj "syneczek" wlasnie.
ash   Sukces jest koloru blond....
12 grudnia 2012 14:32
katija, dokładnie to samo napisałam, ale jak widać nie do wszystkich dociera....

Złota, kowal dotarł do Celebsa tylko dlatego, że Ninga zrobiła afere! Wcześniej właścicielka nie widziała potrzeby zadbania o kopyta swojego trzeszczkowego najukochańszego synka!!!
Dyskusja toczy się dalej po to, żeby poprawić byt temu emerytowi. Teraz nawet derka się znalazła dla niego, żeby nie marzł.
Nigna   Warto mieć marzenia...
12 grudnia 2012 14:46
Złota: Wystarczyło od początku zadbać o jego nogi i nigdy by nie było sytuacji że nie mógłby galopować po pastwisku  🤬
a kiedy były te operacje?

Wg starej volty i wypowiedzi włascicielki to czerwiec 2009 i później chyba od razu z kliniki pojechał do Gostaru
ash nie, Ninga nie zrobiła afery tylko poinformowała właścicielkę o takiej potrzebie.
Teraz wszyscy mówią, że tu chodzi tylko o kopyta i kowala a nie o to jaki koń jest chudy, a jeszcze kilka stron temu po wstawieniu zdjęcia było "jeeeny, jaki biedny chudy koń".
Nie w porządku moim zdaniem również zachowuje się Ninga. Bardzo dobrze, ze interesuje się koniem, ale wyciągnanie brudów co chwila na właścicieli stajni i ciągłe pisanie jaki to będzie dym w stajni jest trochę nie halo..
Nigna, zachowuje sie bardzo w porzadku. jako osoba trzymajaca tam konia zaryzykowala nieprzyjemnosci w imie wg siebie slusznej sprawy. lacznie z tym, ze na profilu gostaru przyznala, ze to wlasnie ona "nakrecila" sprawe. wykazala sie odwaga cywilna i zdobyla tym moj szacunek.
Sonkowa Bo jest chudy, ale lepszy chudy żywy, niż padły po kolce... a  ze też chudy, to nie obciąża tak chorej nogi...
(choc nie jestem pewna, czy to lepsze wyjście dla konia)
Megane to,  że jest chudy to jest oczywiste. Chodzi mi o to, ze wszyscy najechali, że nie wygląda jak pączuś, nie przyjmując do wiadomości, że jest starszy i nie jest w treningu.
Sonkowa, a co bycie w treningu ma do tkanki tluszczowej? bo nikt tu sie nie czepia o to, ze kon nie ma miesni, tylko o to, ze jest chudy, a to sa dwie rozne rzeczy.
Sonkowa Nie kręć już, bo robisz masło maslane... wszyscy dobrze wiemy, ze jego przeszłość i wiek nie służy tuczeniu (choć mimo braku treningu i ruchu powinien lepiej wyglądać moim zdaniem po 3,5 roku od operacji i po sezonie pastwiskowym, ale nie chce już wkladać kija w mrowisko :P )
Sonkowa,  są konie chude przez właśnie kolki, różne dolegliwości, mimo, że są pod stałą kontrolą weta i mają żywienie na poziomie najwyższym. a nie wiadomo, dlaczego tak zle wygląda Celebes, skoro po operacji wyglądał lepiej. nie bywa u niego weterynarz i ciągle go boli noga, to nie ma żadnej pewności, że chudość jest efektem przebytych chorób, a nie aktualnie fatalnego stanu zdrowia, braku specjalistycznych wspomagaczy i kontroli weterynaryjnej!

dlatego również dużo osób (w tym ja) podkreślało, że wyglada koszmarnie, no bo wygląda. jesli to efekt przebytych operacji-ma prawo. ale nikt nie wie czy nie jest to związane z brakiem weterynarza "któremu nie po drodze" i np jakimiś niedoborami czy brakiem specjalistycznej diety (koń znajomej po 2 operacjach kolkowych stoi na specjalnej mieszance suplementów na podstawie badań, algach, probiotykach, ziołach, codziennym meszu, otrębach, i różnych innych cudach, których nawet nie mogę spamiętać).

skoro nie ma weterynarza to nie ma też pewności co do "powodu" jego wystających żeber.
Nigna   Warto mieć marzenia...
12 grudnia 2012 15:27
Sonkowa : Czy ja wyciągam jakiekolwiek brudy na właściciela stajni  😲 ? Wręcz przeciwnie , bronie w tej sytuacji stajni bo wiem że to nie jest jej wina. Czepiam się właścicielki Celebesa bo to jej wina, a to że ludzie sobie dopowiadają różne dziwnie rzeczy to już nic na to nie poradzę. Nikt też nie stwierdził nagle że koń wygląda ok, ale chodzi o to że to nie jest najważniejsza sprawa i nie na tym się opiera cała afera. Nie wmówicie mi "stary koń tak wygląda" bo nikt nie próbował zrobić czegoś aby wyglądał lepiej(czegoś więcej niż siano do woli czyli wizyta weterynarza czy suplementy) ! Więc nie można stwierdzić że koń jest "chudy bo jest stary" bo tego NIE WIADOMO.

A co do zadymy w stajni napisałam o tym raz może 2 , i co w tym złego ?
Nigna, zachowuje sie bardzo w porzadku. jako osoba trzymajaca tam konia zaryzykowala nieprzyjemnosci w imie wg siebie slusznej sprawy. lacznie z tym, ze na profilu gostaru przyznala, ze to wlasnie ona "nakrecila" sprawe. wykazala sie odwaga cywilna i zdobyla tym moj szacunek.

prawda. ale w stajni bedzie pewnie  spalona na zawsze  😵
ale prawda tez, ze skoro jest afera, i nie wszyscy kumają ze chodzi o p. ASIĘ a nie p. IWONĘ to celebesowi sie zycie poprawi siłą rzeczy 🙂  🥂
Ciężko mi uwierzyć, że Gostar publicznie by pisał kłamstwo

ash, Gostar napisał też, że koń był regularnie werkowany, to kłamstwo? ja tam nie wiem komu wierzyć i jak jest naprawdę. A co do "spalnia" w stajni Nigny, jakby taka osoba pojawiła się w naszej stajni to bym chyba szukała innego miejsca.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 grudnia 2012 19:06
Bo jest empatyczna i żal jej się zrobiło konia?

OT to przykre, że człowiek stara się używać zwrotów w języku, którego nie zna:
[quote author=bigi2_08 link=topic=8277.msg1612602#msg1612602 date=1355319550]
Goog look 😅
[/quote]
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
12 grudnia 2012 19:09
Cejloniara, dlaczego? Jeżeli dbasz o swojego konia, nic mu się złego nie dzieje, to co w tym złego, że taka osoba jest?Podziwiam Nigne za odwagę, bo to naprawdę nie jest łatwe wyjść przed szereg w takiej sytuacji, a że los konia jest dla niej ważniejszy niż kumplostwo to chyba źle o niej nie świadczy?
Kurczak, Strzyga, obawiałabym się snucia opini na podstawie błędnej i bardzo powierzchownej interpretacji faktów bez wcześniejszego bardzo dokładnego poznania rzeczywistości. Mam nadzieję, ze sama na jej miejscu znalazłabym sposób u umiałabym załatwić sprawę bez takiej publicznej nagonki lub przynajmniej zostawiłabym to na ostateczną ostateczność.

No muszę Was zmartwić ale to nie „afera” okuła Celebesa. Zaczęło się na 7 stronie. Najpierw Gilian pokazała zdjęcia chudego konia a potem od razu pojawił się post Nigdy , w którym czytamy: „Mam informacje z "pierwszej ręki" więc mogę powiedzieć że Celebes ma już zrobione kopyta (jest podkuty ).” Więc był podkuty zanim Nigna w ogóle zaczęła pisać coś więcej. A potem napisała coś, co się nie trzyma kupy z tym, co pisze teraz : „Ja ma konia tam w pensjonacie i to ja informuje właścicielkę o tym co się dzieje” – a nie pensjonat, to jak to w końcu jest? -  „Problem w tym że nigdy nie spytała co u konia” – to nie ładnie – „ja SAMA Z SIEBIE gdy widziałam że koń jest w takim stanie że nie może chodzić , informowałam ją o tym” – i super ale chyba CI się znudziło – „i wtedy faktycznie zawsze była reakcja (tak jak np. teraz koń od razu miał zrobione kopyta)” – skoro ZAWSZE była reakcja to może jednak troche ją koń obchodzi?

Poza tym o tym ile i kiedy koń był werkowany wiemy tylko z relacji Nigdy, ze kopyta wyglądały jakby nie wiadomo kiedy były werkowane. Ja tam nie wiem, czy ona umie to ocenić a Gostar pisze, że koń werkowany jednak był. Pytanie dla mnie to czy było to robione właściwie, jak na trzeszczkowca, bo przy padokowaniu 24 na dobę i właściwym werkowaniu koń powinien czuć się znośnie i okucie by mu nie groziło. A może był źle werkowany? I stąd kulawizna?

O jeszcze fajne coś Nigna napisała „Kiedyś byłam wściekła na stajnie że nic właścicielce nie mówi o stanie konia”. Zastaanwaijące.

Niedawno przy okazji rozmowy o moim koniu z naszym wetem powiedział mi coś ciekawego, że często właściciele dają się wetom namówić na pchanie w konie tysiąca kuracji i proszków choć to nie ma sensu, bo nie pomoże, tylko właściciel ma poczucie, że coś robi, dla konia to nie ma znaczenia, bo wet umie najczęściej ocenić, czy spasować i pozwolić koniowi żyć z jego ułomnością, czy jednak próbować. Ja sama zdecydowałabym się na spasowanie tylko wtedy, gdyby nieuleczalna kulawizna nie byłaby do usunięcia ale nie byłaby jakaś taka w pień, liczyłabym na czas. Bo gdyby była w pień to chyba walczyłabym nawet bez nadziei. Może grzechem właścicielki jest ignorancja i zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy, ze sam doktor czas i pastwiskowanie na trzeszczki nie pomoże.


Strzyga, jej chodzilo o to, ze dobrze wyglada 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 grudnia 2012 19:40
I tak kicha kochanie =) Bo byłoby "good looking" 😀
Może chodziło o to, żeby dobrze się przyjrzeć?
Cejloniara-nie wydaje ci się, że długoletni zawodnik to jednak nie jest laik i powinien wiedzieć co nieco o kontuzjach? W tym o trzeszczkach?
Jakiegoś "Kowalskiego" zza stodoły to bym może faktycznie posądzała o ignorancję...
No właśnie nie wydaje mi się, bo poznałam takich zawodników, co jednak nie wiedzieli, bo nie muszą, wet wie. U nas był koń, co ponad rok kulał, miało mu samo przejść. No przeszło w końcu, bardzo możliwe, że to była nawet sugestia weta by dać czas. Ale ten koń raczej znaczył a nie kulał w pień. To znacząca różnica. Magduś, właśnie staram się, by mi się tu nic nie wydawało, bo strasznie mało danych, jak dla mnie. Wiesz, widzimy kobietę z nożem w ręce na trupem. Oczywiście ona zabiła 🙂 Dla mnie to taka sytuacja a bardzo, bardzo, bardzo nie lubię publicznych linczy i sądzenia.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 grudnia 2012 19:49
Ja nie osądzam, bo faktycznie, nie wiem jak jest naprawdę.  Myślę jednak, że zainteresowanie Celebesowi wielkiej szkody nie zrobi, wręcz przeciwnie.
Strzyga, oczywiście, że nie zaszkodzi, koniowi! 🙂 No ale można było to zrobić mniej podle. Ja akurat nie należę do tych, co środki uświęcają celem ale chyba jestem w mniejszości. Miło być nawet w mniejszości będąc taką dużą 🙂🙂
Nigna   Warto mieć marzenia...
12 grudnia 2012 20:07
Cejloniara: jakbym chciała snuć domysły to zaczęłabym do tego,że twój pierwszy post pojawił się tu kilka godzin po tym jak napisałam właścicielce o tym że na re-volcie wybuchła afera. Już twój pierwszy post zarzucał mi bóg wie co. Przypadek czy nie mogłabym snuć dużo więcej domysłów i zagłębiać się w różnych informacjach, ale w wątku pisałam tylko informacje których byłam jw miarę pewna. Spójrz błagam Cię na zdjęcie Celebesa i na jego przednie kopyta i powiedz mi czy ten koń wygląda na "regularnie werkowanego". Żeby doprowadzić kopyta konia o takiego stanu na pewno trzeba co najmniej kilku miesięcy.  Bardzo się Cięsze że masz dużo cierpliwości 🙂 Ale moja się skończyła gdy spojrzałam na Celebesa nie mogącego się ruszyć na pastwisku. PÓŁ roku (jak się okazało później dużo, dużo więcej niż pół roku) temu koń miał być "zaprowadzony do weterynarza", miał mieć zrobione kopyta. Tymczasem obraz jaki zobaczyłam był dokładnie taki sam jak kiedyś. Ile jeszcze ten koń ma cierpieć ? Na wakacje znowu wyjdzie na dalekie pastwiska i nikt go widział nie będzie. A do tego czasu można sprawę przeczekać prawda  ; ]

Aż mi się nie chce już tego czytać, błagam Cię czy ty na prawdę masz zamiar analizować każdy mój post po kolei, wybierają wyrwane z kontaktu słowa(np to o nie informowaniu właścicieli stajni, czytając całość możesz się dowiedzieć że MYŚLAŁAM że tak jest , okazało się że właścicielka o tym wszystkim wiedziała) i doszukiwać się bóg wie czego(bo nie do końca rozumiem co chcesz tymi komentarzami przekazać) . Przyjedz, zrób własne zdjęcia, oceń konia,bo takie bronienie bóg wie kogo jest co najmniej dziwne i niezrozumiałe. Chociaż masz racje, nudziło mi się więc chciałam sobie przerąbać sytuacje w stajni  😉 Tak już mam czasami, oh ja i moje głupie pomysły na zabicie czasu 🙄
jakbym znała do chole*y inny "złoty środek" to bym z niego skorzystała!

Edit:
Lincz jest jednostronny bo właścicielka nie chciała się odezwać na forum. Nie wiedziałam że sprawy w ten sposób się potoczą. Byłam pewna że po "internetowym" odzewie właścicielka wyjaśni kilka niepewności no i postanowi jednak wezwać tego weterynarza... sprawa doszła dużo dalej bo jak pisałam wcześniej " nie sprostowane plotki lubią się mnożyć" . Każdy dorzucił własną teorie i zrobił się "lekki rozgardiasz", dobrze że p.Iwona postanowiła chociaż coś wytłumaczyć. Spodziewałam się innego efektu, ale jak ja mam za to motto" każdy sposób jest dobry, byle byłby efektowny"  ; ]

Ja ze swojej strony jak na razie kończę jałową dyskusje. Mam nadzieje że sytuacja Celebesa ulegnie poprawie, że zawita do niego weterynarz a kopyta trzeszczkowca będą już pilnowane.
Dla mnie jesteś niewiarygodna, bo nie panujesz nad tym, co piszesz. A pomysł na łączenie tego, co i kiedy pisałam z informacjami wysyłanymi właścicielce potwierdza mi tylko, że niezbadane są ścieżki umysłu twego. Nie czytaj, jak nie chcesz 🙂
Nigna   Warto mieć marzenia...
12 grudnia 2012 20:27
A twoje domysły w moim przypadku są wiarygodne? Nie lubisz publicznego linczu ? Napisz do właścicielki,załatw numer telefonu, zadzwoń i popytaj , poproś aby TOBIE coś wyjaśniła,przyjedz do stajni zobaczyć w jakim stanie jest Celebes. Zrób coś a nie krytykujesz innych za to ze próbują coś zrobić. Wiarygodne powinny być przede wszystkim zdjęcia dlatego pojawiły się w wątku, nikt Ci nie każe uważać mnie za osobę godną zaufania, bo mnie nie znasz.To twoja opinia i nic mi do tego. Ale po co na każdym kroku podważasz moje słowa  😵

Ps. Motyw z powiązaniem Ciebie z właścicielką bym w tym momencie prowokacją obrazującą jakie pierdoły mogłabym tu wypisywać gdybym tylko chciała. Tylko po co ??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się