Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Tunrida bardzo apetycznie  😀

Ja załatwiłam się  na amen. Po wczorajszej jeździe na młodziaku coś mnie złapało w mięśniu przy kręgosłupie.. Chwilę temu nie mogłam samodzielnie z łóżka wstać. Co to ma być ja się pytam!  👿
Grupa niepełnosprawnych się powiększa... Dołączam z pobolewającym kolanem, które zaraz lecę rozruszać i z zasiniaczonym bokiem ugryzionym przez konia, nawet skłonu nie zrobię 😂 😵

Zaczęłam dzień od jogurtu, zaraz sobie poćwiczę a wieczorem lecę biegać 😍

Tunrida, zazdroszczę hotelu, fajnie tak mieć gdzie poćwiczyć tuż pod nosem. No i świetnie wyglądasz! 🙂
Fota z siłowni. Zrobiłam sobie sweet fotę plecków. Musiałam się rozebrać tak było parno i duszno. Chyba kurde ustawili na 28 stopni.


Żarcie. Z bliższego planu same zdrowe, na dalszym mniej zdrowe, ale smaczniejsze. ( był i smalczyk i pasztet własnej roboty, pizza, tortille z mięsem)



Udało się zjeść TYLKO TYLE. Jestem z siebie dumna.



Spadam i już wam nie off topuję w wątku. Cieszę się, że się pobawiłam w takim luksusie i spadam dalej. Możliwe, że to koniec wygód i kolejny nocleg u chłopa na wsi.  😀 I neta pewno już nie będzie.
No to pa wszystkim. Jedzcie zdrowo i ćwiczcie.

tunrida, świetnie wyglądasz!

Słuchajcie zakrecilam sie.do kogo teraz sie wysyła wage do tabelki?
wysyłamy do anyann 😉
Śniło mi się dzisiaj, że byłam szczupła jak nigdy i mogłam nosić jasne spodnie 🏇
Dzieki.moja dieta się ślimaczy ale pomału waga spada🙂
tunrida, ekstra 😍

Ostatnio doszłam do zaskakującej obserwacji własnego organizmu. Otóż im więcej jem na śniadanie, tym gorzej idzie mi trzymanie diety pod wieczór. Po prostu po większym śniadaniu nie jestem długo głodna, pory posiłków mi się przeciągają i robi się syf. Także można myśleć, że śniadanie to najważniejszy posiłek i powinien być dobry kalorycznie. U mnie to się nie sprawdza. Pisząc większy mam na myśli normalne śniadanie.

Zaraz spadam na starówkę, powrót plażą, wieczorem bieganie i ćwiczenia. I może sauna. Jest super 💃 🏇
Ja mam @ i obolały zadek nadal. Nie nadaję się do niczego, chociaż być może jeśli paskudna pogoda się utrzyma i nie pojadę do koni to pójdę na basen.


tunrida- fajny strój na siłownię. Na tych zdjęciach na basenie to Twoja góra wygląda na przypakowaną.

Averis- wyglądasz naprawdę fajnie. Masz ładną talię. I fajny kostium :P

tunrida, wyglądasz MEGA, szacun 🙂

ja od wczoraj mam doła ogólnie - życiowego i wczoraj popełniłam wszelkie grzechy jedzeniowe jakie mogłam. No, oprócz jedzenia co 3 godziny 😉 Dziś już spokój - śniadanie na 5, teraz jadę do konia, pakuję sobie wafle ryżowe i serek - będzie ok - musi być, nie?
Uparłam się...
Tunrida  ale super , mega zazdroszcze  😉

Ja dziś mam dużą motywacje  😀
Kurcze ostatnie pare dni sobie pozwoliłam i nie czuje sie z tym dobrze. Dzis jestem w pracy to mi łatwiej bo mam przygotowane jedzenie. Uff bede zagladać ciagle do tego wątku żeby się lepiej kontrolować :>
tunrida - wyglądasz super  😜 Zrzucaj te zamierzone 2 kg jeszcze i kończ z odchudzaniem !
Łał! Patrząc na twoje zdjęcia Tunrido można uwierzyć, że osoba kochająca jeść jak się zaprze to też zrzuci co trzeba.
Nienawidzę moich zachcianek! W biedrze rzucili prosto z pieca crossainty i się skusiłam. Także dzień odwyku od słodyczy na 3=.
Już jestem po obiedzie - tortilla posmarowana serkiem naturalnym, z świeżym szpinakiem i czerwoną soczewicą. (Dziękuję za polecenie biedronkowych placków - awaryjnie zawsze mam w domu, placek + warzywo + jajko i posiłek gotowy 😉 ). Myślałam, że z głodu mnie głowa boli, ale to migrena. I nie wiem za bardzo co zrobić - podwójny ibuprom już wzięłam, nauki przede mną morze, a jedyne o czym marzę, to pójście spać 😵


magda - też tak mam. jedyna rada - nie kupować. Od kilku dni za mną słodkie chodzi, ale wtedy co pisałam o budyniu, to zjadłam ostatnie opakowanie. Teraz w chwilach słabości ratuję się inką z stevią lub łyżeczką miodu. Na dzisiejszych zakupach obejrzałam sobie dokładnie półkę ze słodyczami i dzielnie odeszłam z niczym 😉
Ano pewnie że nie kupować, ale jakieś zaćmienie miałam i jak opętana się rzuciłam na tego rogalika  🤔wirek:
W robocie mnie kinder bueno  😜 😜 😜 częstowali i się opanowałam, odmówiłam. Dlatego 3= a nie 1! 😉
Trzymajcie się planu!

Zaraz spadam biegać, szybkie słit focie brzucha w załączniku 😎
zen właśnie miałam się skusić na jakąś ponadprogramową obfitą kanapkę, ale w takim wypadku to chyba sobie daruje 😎 muszę Cię gonić!

może zamiast tego wyskoczę dzisiaj na siłownie? chociaż jestem mocno zmęczona po ostatnich 3 dniach.
tunrida, łaaaaaaaaaał! Jestem fanką, serio. Ty to jesteś jednak wojowniczka.  😁

zen, brzuch brzuchem, ale jakie nogi!  😎

Ja natomiast walczę dalej z biodrami i udami, orka na ugorze. Codziennie biegam i jem zdrowo, ale ograniczanie wielkości posiłków... koszmar. Mam chyba jakieś zaburzenia łaknienia, czy ki diabeł. Brzuch na chwilę obecną przedstawia się tak:
Feno, a co chcesz osiągnąć? Moje nogi to w ogóle bez komentarza, pogodziłam się z ich masywnością.
jak tam wam mija wieczór dziewczyny? 😉

ja na siłownie w końcu nie poszłam i to chyba nawet dobrze. W ramach rozruszania zakwasów zrobiłam sobie skalpel ale zrezygnowałam po 30 min. trochę rozruszałam mięśnie, ale ból był jednak mocny. także wiem, że szybko bym padła na siłowni.
dieta na 5! 🏇 dzielnie walczę! 😉
ja rano siłownia 😀 a wieczorem przed 18 przyjechała do mnie trenerka i mieliśmy trening skokowy, trzeba spiąć dupsko przed zawodami  🙂

ale na siłowni to jakoś wybitnie dziś się spociłam chodź robiłam to co zawsze plus miałam momętami po obu stronach silne bóle pod żebrami jakoś w środku
U mnie smutno mija niestety. Z tego wszystkiego zjadłam bez sensu trochę śmieciowych przegryzaczy.. 🤔
Averis   Czarny charakter
02 maja 2013 20:38
Idę robić burgery jaglane, a potem poćwiczę z Jillian.
ajajaj  👿 W drodze na stadion kolega wcisnął mi pół opakowania lila stars, a wracając zjadłam hot doga, żeby łatwiej przełknąć gorycz porażki  🙄
W tym tygodniu zobaczę, czy jedząc zdrowo i nie ćwicząc waga spadnie, czy wzrośnie.
Dziś:
- mleko z musli i błonnikiem
- kawa z mlekiem+ kawałek ciasta ( własnego na zakwasie)
- makaron z sosem szpinakowo-serowym+kawa
- 2  wafle ryżowe karmelowe
- szparagi z sosem beszamelowym

Wiem, że trochę dużo makaronu zjadłam, ale smaczny był🙂
Dzień na plus. Długi spacer zaliczony i mimo okresu nie powstrzymałam się od ćwiczeń. Czuję, że się uzależniam  😅
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 maja 2013 21:22
Averis daj przepis 🙂
Ja dietowo ok, ciast jednak nie ma, no moze ten miód do herbaty wieczorem nie był wskazany, ale musiałam sie ogrzać. Pocwiczylam odrobine, ale szczerze- zabrakło mi pomysłów, cwiczylam sama, bez żadnego planu. Ogólnie dzień senny i zimny, nie ma to jednak jak fajny hotel  😉
Jutro pobudka 6.30 i bieganie.
Averis   Czarny charakter
02 maja 2013 21:24
Diakon'ka, ugotowałam kaszę jaglaną (na 2 szklanki wody 1 szklanka kaszy), uprażyłam siemię lniane i sezam + dodałam łyżkę mąki kukurydzianej. Totalnie na wyczucie. Możesz dodać co tylko chcesz do środka 🙂 Siemię i kukurydza fajnie to sklejają.
Ja żywieniowo dzień na 5 😉
zen, chciałabym wysmuklić talię, a nogi...cóż, moje nogi wyglądają po prostu jak od innej, bardzo otyłej osoby, muszę coś z nimi zrobić, żeby były chociażby proporcjonalne. Uda nie mają żadnego kształtu, sam zbity mięsień+tkanka tłuszczowa, do tego mam OKROPNIE rozwinięty czworogłowy, nie widziałam aż takiej bani z tyłu uda u żadnej znanej mi osoby. Mówisz, że nie podobają Ci się Twoje nogi, a ja wiele bym dała, żeby takie mieć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się