kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
SzalonaBibi,
Cudowna wiadomość! Od początku bardzo Ci kibicowałam!
SzalonaBibi, super!! Gratulacje!!! Mam nadzieje, że dziad już nigdy nie wróci!!
Potrzebuje pomocy
Uszkodzenie nerwu czuciowego podczas ekstrakcji zęba.
Potrzebuje sprawdzić stopień uszkodzenia: tomograf czy rezonans? Czy jeszcze inne badanie?
Trochę panikuje, do wizyty ze specjalistą muszę zaczekać a wolałabym wiedzieć czy ma szansę się zregenerować czy czeka mnie operacja 🙁
Piaffallo, z tego, co czytałam na grupach ortodontycznych, czucie może wrócić po jakimś czasie. Niektórzy stosowali jakieś terapie. Ale to wszystko jest indywidualne, bo każdy przypadek jest inny.
Dementek może wrócić mnie nie satyfakcjonuje 😉 Nie mam zamiaru ryzykować, że za chwile nie bedzie mozna nic zrobic lub bedzie nikła szansa powodzenia.
Już wszystko wiem, przyspieszyłam wizyte i mam skierowania na badania 🙂
SzalonaBibi, jak tam? Jak się czujesz? Jak badania?
To ja napiszę to jako ciekawostkę, że wg poprzedniego usg mam mięśniaka, a wg ostatniego go nie mam 🤣 także z tymi lekarzami to idzie oszaleć, a obaj którzy robili usg to jedni z lepszych lekarzy we Wrocławiu i doświadczeni.
Mam też jakąś zmianę w piersi to mówię pójdę do 3 różnych, bo pierwszych dwóch daje inny stopień oceny skali birads.
No, ale 3 lekarz, onkolog chirurg specjalizujący się w raku piersi mówi,że luzik,że to włókniak albo torbiel, ale raczej włókniak, więc nie ruszać tylko kontrolować co 6-12 miesięcy.
Tak czy siak mówił , że kontrolować trzeba nawet bez tej zmiany koło 40 już profilaktycznie, z taką samą częstotliwością, o czym nie wiedzialam.
No miałam podobna sytuacje - gin zrobił USG, wyszedl polip.
Dostałam skierowanie na usunięcie, przy przyjęciu na oddział i badaniu wstępnym - nic pani nie ma 😎
Przy czym i tak zrobili łyżeczkowanie i w wyniku histopatologii wyszło że polip jednak był 😉
faith, czyli jednak był? Ale dawał jakieś objawy,źe dostałaś skierowanie na zabieg?
Był 😉 nie dawał, ale przeszkadzał w ewentualnym założeniu wkładki domacicznej na co mam plan.
faith, rozumiem.
A o której wkładce myślisz konkretnie ?
SzalonaBibi, jak tam? Jak się czujesz? Jak badania?
Scottie,
Dzięki za pamięć. Powoli wracam do żywych. Badania mam ok, łykam olaparib i jeszcze mnie nie zabił. Wyniki zaskakująco dobre.
Najlepszą rehabilitacją jaką mogłam sobie zrobić był czterotygodniowy rejs po Mazurach. Wróciła inna "ja".
Wsiadam na konie. Koniec października byłam na hubertusie, rozglądam się coraz intensywniej za pracą.
Oby tak dalej. Chociaż siedzi w głowie "pani nigdy nie będzie zdrowa".
No, ale 3 lekarz, onkolog chirurg specjalizujący się w raku piersi mówi,że luzik,że to włókniak albo torbiel, ale raczej włókniak, więc nie ruszać tylko kontrolować co 6-12 miesięcy.
Perlica, mój lekarz od usg piersi pomimo przekonania o tym, że moje guzki to włókniaki, zalecił zrobienie biopsji. Biopsja potwierdziła diagnozę więc teraz już bez stresu. Ale ja jeszcze dobrze przed 40-tką zaczęłam regularnie robić usg piersi.
Regularnie też, raz do roku chodzę do ginekologa oraz robię kompleksowe badania krwi zalecone przez endokrynologa. Polecam każdej kobiecie taki przegląd.
O, jeszcze mammografia, ale akurat u mnie nie ma sensu.
Upominajcie się u ginekologów o kolposkopię. Cytologia może zrobić psikusa…
EMS, pytałam o biopsję, ale skoro 3 lekarzy niezależnych mówi, że nie robi się biopsji w tym przypadku tylko monitoruje rozmiar to chyba nie powinnam isć do lekarza nr 4? No, ale sama nie wiem?
Wiem,że na pewno kilka lat wstecz robiono biopsję w takim przypadku,bo podejście było inne, ale u mnie nie widzą potrzeby.
Tzn. chodzenie do ginekologa to jest chyba norma i cytologia raz w roku?
USG piersi pierwsze też robiłam po 30, teraz mam 40 lat, więc będę śledzić tego włókniaka
Iskra de Baleron, raz robiłam kolposkopię, ale tak normalnie u mnie jej nie robią, a przynajmniej nie jest to coś popularnego.
Jak chcesz większą pewność co do oceny zmiany, powinnaś iść na MR piersi.
lhp, podsunę ten pomysł w takim razie lekarzowi. Dziękuję !
Zespół niespokojnych nóg. Jak sobie radzić, gdy ciało i głowa chcą spać, ale nogi wolą tańczyć tango? 😩
Łykam magnez, 5-10 tabletek dziennie. Nie piję już kawy. Stresu nie uniknę...
Poncioch, - z wypłukiwaniem magnezu przez kawę to jest mit 😅 W badaniach udowodniono coś wręcz przeciwnego.
Rozładowanie stresu? Ćwiczenia fizyczne lub medytacja? Mnie przy stresującej pracy bardzo mocno ratowało takie wymęczenie się fizycznie, czy to konie, czy bieganie.
keirashara, łapie mnie nawet po całym dniu w stajni. Już sobie z tym nie radzę. Medytować nigdy nie próbowałam.
A o kawie poczytam, ciekawe bardzo.
Mi bardzo pomaga hydroksyzyna. Teraz może raz na dwa miesiące biorę, mam minimalną dawkę. Lek na receptę z tego co wiem, dostałam go w ramach leczenia ze 2-3 lata temu.
potas poza magnezem, i witamina B.
Poncioch, magnez sam to często zły pomysł.
Musi być w równowadze z potasem. Kup sobie "najtańsze proszki" z biomusu i ogarnij ekspozycję na światło:
1. Na dwór paszcza od razu po wstaniu i min. 15 minut o tej porze roku stania w kierunku słońca
2. Jak najwięcej na dworze za jasnego- ekspozycja na światło
3. won z ledami i ekranami po zmroku. Można kupić okualry odsiewająće niebieskie światło. Ludzie chwalą
4. Ostatni posiłek do 16😲0 - czyli zrób sobie IF okienko
5. Dużo zdrowej soli (bez antyzbrylacza), mało mąki i cukru ogólnie - nie będzie nadciśnienia wtedy, ale się ciśnienie osmotyczne poprawi i nogi się "nie wiercą"
Ktoś ma pomysł co to może być i co z tym zrobić?
Byłoby fajnie jakby obyło się bez wizyty u lekarza.
Nie uderzyłam sie raczej nigdzie a spuchło nad nadgraskiem i boli przeokrutnie jak ruszam palcami. Nie ma siniaka, nie grzeje
20221212_133800.jpg
20221212_133809.jpg
kotbury, wow, sporo nowej wiedzy do ogarnięcia. Dziękuję.
faith,, ogarnę potas i b complex, dzięki.
magda, u mnie to nie wystarczy, niestety. Już przerabiałam leki na receptę na spanie i tym razem podziękuję, chcę spróbować inaczej.
somebody, wygląda jak ganglion, skoro się nie uderzyłaś?
Perlica ganglion raczej nie bo dzisiaj już całe śródręcze jest spuchniete. No właśnie się nie uderzyłam nigdzie. Najpierw mnie zaczęło boleć, na drugi dzień przyszła opuchlizna która z każdym dniem się powiększa
somebody, A nie przeciążyłaś? Koleżance dokładnie takie coś wyskoczyło jak jechała rajd na mocno wyrywnym koniu.