Sesja/Studia i t d ;)

Dokładnie w taki sam sposób to zrozumiałam, dlatego zadałam to wcześniejsze pytanie. Dziękuję za odpowiedź 🙂
Czyli tak naprawdę albo UAM gdzie na pewno nie łatwo się dostać, albo SWPS gdzie niestety czesne wysokie.
,,Jeśli kiedykolwiek będziecie się czegoś bać albo czymś zbytnio przejmować, pomyślcie, że istnieje coś takiego jak FARMAKOLOGIA nauczana PO NIEMIECKU.
Mnie zawsze pociesza myśl, że z czymkolwiek bym się akurat nie zmagał, to nie jest to "final boss"."
😍 (ale żywienie hejtuję nadal)
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
11 maja 2015 08:19
ja jak zwykle na koniec semestru letniego popadam w tarapaty ...  😎 ewidentne przemęczenie materiału.
A ja już magicznie dostałam zaliczenie z ćwiczeń, chociaż myślałam, że umrę  😵

- to mogłabym się umówić jakoś na jutro, żeby przyjść?
- nooo nie wiem czy jutro będę...wszystko się może zdarzyć...
-pfff....

- to może ja się poduczę i mogłabym przyjść za około godzinę ?
- wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze chyba będę wtedy na wykładzie...

😵

Jak już się w końcu jej doczekałam, to myślałam, że zejdzie z tego świata wymyślając te pytania ( aż dwa! ) noo ale dobra zaliczenie mam. Mam nadzieję, że wpadnie na pomysł wpisania go do usosa i nie będę musiała być po raz kolejny jej gościem.  😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 maja 2015 14:58
Właśnie dowiedziałam się, że w czwartek mam kolejny nieplanowany egzamin  😵 W dodatku jest to dzień sportu i jestem w uczelnianej drużynie strzeleckiej a rozgrywki są właśnie drużynowe, chyba ludzie się nieco zdenerwują jak nie pojawię się  😵


A z dobrych wieści to od października będzie smarcik słuchacz studiów prawa międzynarodowego i służby zagranicznej  💃 Właśnie dostałam maila, że się dostałam  😜
robakt   Liczy się jutro.
11 maja 2015 15:02
Mam tak kosmiczne sprawozdanie do zrobienia, że mam ochotę się pochlastać. SYMULACJA KINETYKI REAKCJI CHEMICZNYCH  😵
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 maja 2015 16:23
Moja magisterka mnie zabija.
Jedyne, co powstrzymuje mnie przed wyrzuceniem podręcznika od fizjologii przez okno to to, że nie jest mój... Nie ma szans żebym nauczyła się nerki, krążenia i oddechówki do czwartku, no nie ma...

A do tego egzaminy coraz bliżej a mi się tak bardzo nic nie chce że aż trudno to opisać  😵
Zaraz mnie cos trafi!  😫 Wlasnie sie dowiedziałam, ze mam jutro koło z TI a w piątek z FILOZOFII PRZYRODY...  😵 No nie wytrzymam... Mam taki zapieprz, ze nie wiem w co ręce włożyć. Dodatkowo chce pojechać na AMPy i zaplanowałam idealnie każdy dzien zeby wszystko ze sobą pogodzić.. W weekendy, ja śpioch jakich mało wstawalam przed 7 zeby zdarzyć pojechać do konia i pózniej cały dzien sie uczyć. Ustalilam sobie WSZYSTKO. i co? I jutro, wtedy kiedy planowałam byc na treningu bede pisała koło z TI..  😵 A raczej nie bede go pisała, tylko siedziała przed komputerem i gapila sie w monitor, ponieważ nie mam zamiaru sie tego uczyć. Nawet jakbym chciała to NIE MAM KIEDY. Nie mogli tych kół z zapychaczy zrobić na poczatku semestru? I tak nie byłam ani z jednego, ani z drugiego na żadnych zajęciach wiec różnicy by mi to nie robiło... Tak wiec bede miała pierwszy drugi termin na studiach. Z TI... Juuuuhuuu ...


Edit.
No to sobie pomarudzilam... Jutro wejściówka z cyklu rozwojowego mszakow i paprotnikow.  🤣 zabijcie mnie... Błagam.  😵
spoko Sonkowa z TI to i tak wszyscy w końcu zdadzą, to samo z filozofii przyrody.  Biologia to śmiech na sali, bo to rzeczy na poziomie gimnazjum i wystarczy przeczytać raz temat żeby cokolwiek wiedzieć.

Mnie tam bardziej martwi biochemia, bo tutaj nie wiem nawet od czego zacząć. Koło w czwartek a ja w czarnej d...  😵
nopebow a co powiesz na egzamin z biochemii za niecały miesiąc do którego nawet nie zaczęłam powtarzać bo muszę na bieżąco ogarniać wszystkie inne przedmioty?  😁 Ja już wiem że wrzesień to mój termin na ten przedmiot, to co że większość kół miałam zaliczonych na 4 albo 5 skoro egzamin ma być sto razy gorszy od tych kół?

nie miała baba problemów to poszła na studia  😎
Sonkowa-wro?

edit: miesiąc przed egzaminem z biochemii chyba nikt się do niego nie uczył, bo nie było jak. Ciesz się, że drugi termin we wrześniu, a nie 5dni później
nopebow wiem, ze wszyscy zdadzą, ale muszę na to chodzić i to zaliczać a mogłabym w tym czasie inne, duzo bardziej pożyteczne rzeczy robic...  😵 Ja tez jestem z biochemią w czarnej de.. a przydałoby sie zdobyć te 3 punkty zeby moc w tym roku juz ją olać i zacząć sie do egzaminów uczyć ...

Rul tak, Wrocław.  😉
Hah przyszłam ponarzekać na swój los ale widzę, że nie ja jedyna.

Właśnie usiadłam do anatomii, miałam (mam!) taki ambitny plan zrobić sobie notatki i poogarniać co kiedy się pouczę żeby na za tydzień mieć szansę zdać tą głowę i.... myślałam, że tego jest mniej. Szczególnie, że np mięśnie głowy i szyi mieliśmy tylko wspomniane a tu jest tego mnóstwo pewnie większość niepotrzebna no ale jakoś ogarnąć trzeba bo znajac mojego pecha jak się nie nauczę to na którymś polegnę.

Biochemie też mam za tydzień, a w tą środę wejsciówka ze wzorów z kw. nukleinowych, ale ja biochemię lubię🙂

Sonkowa Jak ja sie cieszę, że wszelkie biologie miałam w 1 semestrze, Ti również a z statystyki, która też jest na komputerach wywalczyłam przepisanie oceny uff🙂

A ja, wyjątkowo jak na mnie, nie przyszłam ponarzekać 😲 😀 Zaliczyłam dzisiaj poprawkę z projektowania systemów informatycznych na 4, napisałam dobrze kolosa z ekonometrii przestrzennej i oddałam projekt z business intelligence, więc w tym momencie jestem równo w połowie sesji 😀 Zaniosłam też promotorce wydrukowany cały licencjat, ciekawe jakie poprawki zarządzi, bo jak jej do tej pory wysyłałam każdy rozdział osobno na maila, to zawsze mnie olewała 🙄
smarcik, brawo! 😀
A co do egzaminu - nie dasz rady być w dwóch miejscach na raz? Przecież studia tego m.in. uczą 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 maja 2015 20:51
Dziękuję  :kwiatek: Haha no chciałabym żeby tak było - musiałabym chyba wpaść z bronią w ręku na egzamin  😂 To jest specjalnie zorganizowany dla mnie, indywidualny egzamin bo potem gość wyjeżdża na Węgry na kilkutygodniowy trening, więc niestety mam do wyboru iść teraz albo siedzieć tu kolejny miesiąc czekając na niego  😵 Wszystko byłoby zrozumiałe gdyby nie fakt, że on nam w ogóle o tym egzaminie nie powiedział - miała być prezentacja zaliczeniowa. Coś mnie tknęło i kilka dni temu wysłałam mu maila z pytaniem czy przypadkiem nie planuje egzaminu. Dziś dostałam odpowiedź, że oczywiście planuje - ciekawe kiedy zamierzał nam to powiedzieć  😁
Jakbyś wpadła z bronią, to miałabyś szansę na szybkie 5 - rozważ to jeszcze  😁

A u mnie się pojawiło światełko w tunelu, jest nadzieja, że będę mogła pisać egzaminw  pierwszym terminie, a nie dopiero we wrześniu. Oby tylko starsze roczniki się nie myliły - będę się o to modlić  😁
Ja mam w piątek koło z biochemii i już serio przestało mi zależeć na czymkolwiek związanym z tymi studiami. 🤔wirek: Mam tak serdecznie dość. Najchętniej bym to rzuciła w cholerę. Ale szkoda mi tych 2 lat.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 maja 2015 14:05
Miałam pójść dzisiaj na synteze, a spanikowałam i nie poszłam :/. Czad. Pójdę w czwartek się spytam czy mogę zdać, jak nie to w piątek na ćwiczenia. Bleh. Nie trawię tych zajęć.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 maja 2015 10:19
Jak tam kujony?  🏇 Jeszcze chyba nigdy nie miałam tak ciężkiego egzaminu, żebym aż tak nic nie ogarniała  🙄 Cud, że zdałam, ale nauka obejmowała taki ogrom materiału ze specjalistycznym słownictwem, że jako zupełny laik w tej dziedzinie cały czas siedziałam ze słownikiem i musiałam tłumaczyć co drugie słowo. Jak na egzaminie pojawiły się jakieś synonimy, inne sformułowania, albo pytania o rzeczy podobne ale jednak trochę inne to po prostu poległam  😵 Efekt był taki, że powiedziałam nauczycielowi, że jestem na to za głupia a mój angielski za słaby na co on "dobra dobra, twój angielski jest o wiele lepszy od mojego" - nooo może i jest, tylko on ma doktorat z tej dziedziny a ja połowę słów słyszę pierwszy raz w życiu  😁 Ale jest plus, temat mnie zainteresował i jak już będzie po sesji to na spokojnie zabiorę się za to jeszcze raz  😉

W ramach odpoczynku od kucia na pamięć czas na trochę matematyki  🏇
Smarcik no to nieźle raz jeszcze gratulacje🙂

A ja właśnie zdałam część zaliczenia z anatomii, prowadzący zaproponował nam możliwość zdania teorii z uklado pokarmowego i oddechowego zeby mieć mniej na poniedziałkowe zal z głowy. Oczywiście nikt się nie odważył bo dowiedzieliśmy się o tym przed wczoraj ale stwierdziłam z koleżanką ze nic nie tracimy u przynajmniej będzie mobilizacją do nauczenia się tego teraz i... Zdalysmy!🙂
Chyba za odwagę ze orzyszlysny jako jedyne dostalysmy bardzo sympatyczne pytania.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 maja 2015 10:28
Magdzior dla Ciebie również gratulacje! Korzystanie z takich "pierwszych szans" to dobra sprawa, nauczyciele są wtedy zazwyczaj trochę łagodniejsi i bardziej przychylni studentom  🙂
smarcik, Magdzior gratulacje!  😀

Ja mam o 20 koło z biochemii a jestem w d...  😵 Błagam o kciuki!  🙇
Do dziewczyn z LUBLINA
Nie szuka ktoś pokoju na czas wakacji? Mam do wynajęcia jedynkę na Mackiewicza za 500 zł + opłaty w mieszkaniu 2 pokojowym.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
14 maja 2015 17:38
Prawo Rzymskie i Prawo Konstytucyjne...  😵 trzymajcie kciuki w weekend...
Walczę z promotorem. Podobno budowa konia i czyszczenie kopyt to nie sa pojęcia dotyczące jazdy konnej  😵
smarcik dokładnie z tego załozenia wyszłyśmy tymbardziej, że w poniedziałek trochę się wkurzył jak nikt nie chciał odpowiadać z tej części wcześniej więć poszłyśmy z myślą, że pewnie nas wyrzuci i przepyta z wszystkiego a tymczasem miłe zaskoczenie.

Sonkowa współczuję godziny... i jak poszło? mnie czeka to w środę, a na naukę będę miała wlaściwie tylko jeden dzień bo wcześniej nie mam kiedy się za to zabrać

A ja dzisiaj posiedzę nad nerwami dla urozmaicenia, plan na dzisiaj to zrobić połowę czyli pierwsze 6.
Ja właśnie siedzę nad sprawozdaniem na jutro.  😀iabeł:

Powoli klarują się oceny na koniec, więc muszę się postarać o zwolnienia z zaliczeń i egzaminów, poprawić jakieś wejściówki itd.
Magdzior w sumie nie wiem jak mi poszło... niby coś napisałam, ale raczej nie na tym, na ile bym chciała..  😵

A ja za chwilę zaczynam maraton..  😵 Za pół godziny filozofia przyrody, a o 12 angielski. Dwa koła a ja nie umiem przez tą biochemię na żadne..  😵
I później trzeba się zacząć uczyć na anatomie, którą mam w poniedziałek... Wykończą mnie te studia..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się