Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

opolanka   psychologiem przez przeszkody
15 maja 2014 21:35
Mi tam parte przypominały takie właśnie toaletowe. I nawet na szkole rodzenia położne mówiły, żeby się nie przejmować, bo to natura.
Dziękujemy za wszystkie gratulacje. Kornelka na razię grzeczna. Śpi albo pacza.
Ale gówniany temat poruszyłam. Rozumiem źe dla porodówki to chleb powszedni ale ja od ponad 30 lat panuję nad zwieraczami i nie kleksiłam publicznie. Mimo że każdy zachowywał sie jakby to była norma dla mnie to będzie najgorsze wspomnienie.
Mi krzyk odradzała przy rodzeniu lek. Kazała nurkować i przeć. W 3 parciach główka i w kolejnych 2 reszta. Sama bym się męczyła pewnie kilka godzin.
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
15 maja 2014 21:58
Gratulacje 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
15 maja 2014 22:01
bera7, gratulacje, cudowna malutka 🙂

Takie pytanie techniczne- jak to nurkować i przeć - to nurkowanie mnie zastanawia- jak mniemam, nie chodzi o poród w wodzie???
bera7, gratulacje, witamy Kornelię!!! 😅 😅 😅
Piękne imię i prześliczna kruszynka! 😀
sakura a jak u Was? Jak ten kręcz i rehabilitacja?
Ja właśnie przy pierwszych partych miałam wrażenie, że mi się chce kupę i wezwałam położną, na co ona zajrzała, nic nie powiedziała i poszła, w związku z czym nie wiedziałam, na czym stoję, a właściwie siedzę/leżę - nie wiedziałam, czy  mam tą kupę iść robić, ale trochę się domyślałam, że to może jednak nie kupa 😉 I dobrze się domyślałam. Ja samo rodzenie odbieram jako "dużo większa kupa" 😉 W naszym przypadku Kupa miała trochę mniej niż 2kg  🤣 Przepraszam, jeśli kogoś razi taki opis  😁
kenna moja kupa miała 4380 g - to dopiero kloc  🤣
Sama przy porodzie wstydziłam się tego, ale położna wytłumaczyła... że taka fizjologia  😉 i już.
Nie wnikałam w temat.

bera7
gratulacje, śliczniutka malutka!!!   🙂
Marakejsza nurkowanie- pływa pani?
Tak.
To proszę nabrać powietrza i zanurkować.

Taką dostałam instrukcję na momenty parcia. Pomiędzy oddychać i tyle.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
16 maja 2014 06:52
hehe dobre z tym nurkowaniem  😉
czyli rozumiem, że Nasze majówki wszystkie się rozpakowały  😁 ?? Z niecierpliwością czekam na świeże zdjęcia Kornelki no i oczywiście fotki pozostałych maluchów  🙂

teraz zet  😀iabeł:

a ja mam kolejną noc zarwaną  😉 tym razem przez kota w kołnierzu po operacji  😉 , ale muszę przyznać, że mój mąż dzielnie pół nocy walczył i zajmował się kocicą  😎 więc liczę, że tak samo zaangażuje się w opieką nad synkiem 

edit. wrzucam kolejną fotke Kornelki

maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 maja 2014 07:27
O jaki smok na pół twarzy...
A właśnie, wszędzie słyszę, ze w szpitalach zabraniają mieć smoczki - czyli jednak nie wszędzie?
Ojej czemu już zatkana smokiem :-( ?
bera7 - gratulacje - Kornelka śliczna i ma czad czuprynę🙂
Ruffian - gratuluję!
Julie - Gabudyń mały zootechnik🙂 Żorż ostatnio jest zafascynowany naszym dachowcem...nasz dachowiec nie jest zafascynowany Żorżem, ale dzielnie znosi "pieszczoty"🙂
kkk - zgadzam się z Blue_angel  - z dwójką Ci do twarzy🙂
Tristia - obydwoje śliczni i pięknie uśmiechnięci🙂
RaDag - gratuluję przychówku🙂 niania Emisia boska🙂
Kami - jak tam brzuszek Anetki? coś lepiej?
maleństwo - szpital może na coś patrzeć przychylnym/mniej przychylnym okiem ale zakazać raczej nie może - co do smoczka Żorż używał przez pierwsze dwa miesiące sporadycznie (działał tylko wtedy, kiedy przedłużenie smoczka stanowił palec Mamy) - odrzucił całkiem i super - potem odkrył swoje dłonie i stwierdził, że lepiej smakują🙂
a Jurek strasznie się rozgadał...od 4 dni na tapecie mamamama a wczoraj bababa  - ja wiem, że to tylko sylaby ale jak usłyszałam przed kąpielą to mama to aż mi łezka poleciała...
Mazia   wolność przede wszystkim
16 maja 2014 08:43
Ja moją wiele razy próbowałam "przytkać" smokiem ale nie dało rady, kupiłam 4 różne rodzaje, wszystkimi pluje. Nie i już. Teraz to mi wszystko jedno, ale potrzebny był jak miała kolki i inne takie marudzenia...
Chyba niechętnie patrzą na smoki w szpitalu ale ja bym się tym nie przejmowała. Filip w szpitalu nie dostał ale Adaś już tak.

edit: http://codziennikfeministyczny.pl/dosc-ukrywania-sie-karmieniem-piersia/
bera piękna małą. Aż się zachciewa znowu mieć takiego bąbelka. Ale tylko przez chwilę się zachciewa. Potem wraca się do rzeczywistości gdzie po prostu  nie stać nas na trzecie dziecko.

Moja Alutka męczy się z zębami. Temp pół nocy, teraz też mimo Ibufenu, ślini okrutnie. Małgoście wyszły raz dwa nie wiedziałam kiedy, a u niej jak pomyślę o zębach to mnie trzęsie. Kawę sobie zrobiłam i chyba w żyłę ją sobie wstrzyknę bo od 4 nie śpię taka mała maruda. I tylko cyca i cyca i ta temp. Bidulka moja.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
16 maja 2014 09:07
Muffinka fajny pomysł z akcją, ale mnie się w głowie nie mieści, że można się przejmować że jak karmie to ludzie się gapią, albo odwracają wzrok. Niech się gapią albo nie, ich sprawa. Mam głodne dziecko to karmie jak ktoś ma potrzebe się gapić to prosze. Na pewno mniej obsceniczne jest karmienie piersia ktorej i tak nie widac niż stara baba w mini który wygląda jak ochraniacz na nerki z celulitem od pachwin po kostki.
bera GRATULACJE!!!
Gratulacje Bera! :kwiatek:
witaj Kornelciu na swiecie  😍

Odnoscie  smoczydel w szpitalu- u mnie mimo ze nacisk byl straszny na karmienie piersia-wrecz powiedzialabym ze terror( autentycznie, wydzielanie butelek z mlekiem, zapisywanie kto ile wzial..sprawdzanie i pokazywanie jak karmic..nawet na noc nie dostalam butelki z mlekiem i musialma gonic  o 2 w nocy po cc korytarzem z ryczacym Olkiem-jak juz przystawilma te 20 min! i dalej sie darl , ze glodny, bo laktacja byla slaba, kolejna nocleciala juz moja sasiadka z sali  )nie zabraniali. Pierwszy raz slysze cos takeigo, ale pewnei co szpital to zwyczaj😉 Ja sie odgrazalam( a bylismy 7 dni i kazdego ryczalam , ze nie mam mleka, wylma i przystawialam , odgrazalm sie ze jak wyjde to na butle przejde heh, ale jak juz bylam w domu i to mm bylo w zasiegu reki, to mi sie zachcialo walczyc o laktacje i  dalismy rade..bylo strasznie! ale dalismy rade i mimo ze wrocilma juz do pracy, dalej sobei cycujemy z Olutkiem.)
Prepraszam, rozpisalam sie..ale jaki to czlowiek bogaty teraz w doswiadczenia 😉
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
16 maja 2014 09:19
dalej sie dalej sobei cycujemy z Olutkiem.

Z tak dużym dzieckiem?
[quote author=Olesniczanka link=topic=74.msg2095309#msg2095309 date=1400227989]
dalej sie dalej sobei cycujemy z Olutkiem.

Z tak dużym dzieckiem?
[/quote]
nom, a ja z jeszcze wiekszym ;P

bera7, gratulacje! Wysciskaj córunię! Cudne oczyska ma!

Tristia, Julie cudne foty!

Diakonka ja bardzo polecam kombinezony reima. Mnie np wkurzały kombinezony z butami doszytymi, wolałam jak były oddzielne
i ja bardzo sobie chwaliłam kurtkę na jesień - ale jestem pewnie w mniejszości która wolała trzymiesięczniaka w kurtkę niż kombinezon
Lew tej zimy na pewno znów będzie miał Reimę
[quote author=Nord link=topic=74.msg2095313#msg2095313 date=1400228346]
[quote author=Olesniczanka link=topic=74.msg2095309#msg2095309 date=1400227989]
dalej sie dalej sobei cycujemy z Olutkiem.

Z tak dużym dzieckiem?
[/quote]
nom, a ja z jeszcze wiekszym ;P


[/quote]


heh😉 oj tm oj tam😉 z 16mcznym to juz niby duzym;p
Jak pisalam wrocilam do pracy jak Olo skonczyl 8 mcy, karmilam popoludniami, wieczorem, w nocy, rano..teraz (jedynie?)  wieczorem, cycus do poduchu i  w nocy ok3 jak w zegarku! zdarza sie , ze pojdzie bez cyca spac, czy nie chce po poludniu, ale w nocy to musi byc😉 Olo pije mm teraz( nan pro 3), zeby nei bylo ze wylacznie moje mleko..pije mm, je Danio, jogurty naturalne itp..  Jak kiedys napisla Juliee, to ja bd miala wiekszy problem aby odstwic niz Olo 😉  Widze, ze sa dni , ze wogole go cyc nei interesuje, a czasami az wrecz piszczy jak pytam czy idziemy na cycusia😉 czas pokaze jak tam  z Nami bedzie..
i to pisze Ja, ktora zarzekala sie, ze po wyjsciu  z tego cholernego szpitalu, przy wypisie siade z butla na przeciwko dyzurki i bede karmic Olka i niech mi skocza .A tak juz konczac..wiecie jak mi sie ostatnio chce wina i piwa..Boze! a ja raczej wielbicielka alkoholu nei jestem..
Bobek, Tobie Kochana dziekuje, bo pamietam jak opisalam moje zmagania z laktacja( choc Julie  i tak przebila nas wszytskie), to odpowiedzilas mi na forum RESPECT..i wiesz, takie cos uslyszec od Ciebie, to dla mnie byl zaszczyt..serio!
co te 3 dni deszczu z człowiekiem robią...wiedziałam, że zapomniałam o czymś ważnym - sznurka - Lewcio na basenie super! i fajnie, że zaczyna być coraz lepiej 😅
bazylka, dzięki serdeczne! szkoda że zostały juz tylko 4 zajęcia bo potem basen ma wakacyjną przerwę. Ale mam plan wtedy chodzić z L. bez instruktora
U nas zależy od położnej. Generalnie szpital zachęca do karmienia piersią i zniechęca do smoczka, ale to decyzja mamy. Ja dałam dla testu. Mam mało pokarmu jeszcze, mała w nocy chciała non stop jeść a moje piersi chciały choć 30 min odpocząć. Jej pasuje mi nie przeszkadza.
Sorry, to ja - Julie. Nie zauważyałm, że powinnam Adama wylogować. 😁
[quote author=Nord link=topic=74.msg2095313#msg2095313 date=1400228346]
[quote author=Olesniczanka link=topic=74.msg2095309#msg2095309 date=1400227989]
dalej sie dalej sobei cycujemy z Olutkiem.

Z tak dużym dzieckiem?
[/quote]
nom, a ja z jeszcze wiekszym ;P
[/quote]
Ja z równie dużym, In. z jeszcze większym.
Julie, się uśmiałam, Conchitą zaleciało 😉
Bera Gratulacje, Kornelka cudna!!! 🙂

Julie ej co poprawiasz, tak był fajniej 😀 😀
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 maja 2014 10:21
Ja jestem sluchajcie jakas caly czas hormonalnie powalona- teraz juz nie karmie ani noc wiec to pewnie tabsy anty-braciszkowe 😉 Widzialyscie wczoraj w wiadomosciach ta kotke co 'swoje' dziwcko przed wielkim psem uratowala? Zgadnijcie kto sie poryczal...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się