kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Przewiało mnie i nie mogę ruszać szyją. Rozgrzewać czy chłodzić? Ja bym rozgrzewała, ale to może być stan zapalny mięśnia, a to się chłodzi...
cavaletti, jak u koni - jak grzeje ten mięsień  (jest ciepły, czyli stan zapalny) , to chłodzić. Jak nie grzeje, tylko sztywny i boli - to rozgrzewać 😉
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi w sprawie suchych łap 😀

rtk, czasem stosuję Neutrogenę (na zmianę z Hudsalvą) i niestety nie ma rewelacji. Ale przynajmniej na trochę przestaje boleć - może jakbym używała produktów tej firmy regularnie, to efekt byłby lepszy.

agnesix, też robię grubą warstwę na noc, ale zamiast skarpetek, nakładam zwykłe bawełniane rękawiczki. Nie wiem tylko ile godzin w nich śpię, bo rano zawsze budzę się bez 😂

Teodora, ja niestety też mało piję, więc organizmowi zdecydowanie nie ułatwiam. Może chińska kuracja to jakiś pomysł, ale wolałabym nie moczyć takich pęknięć do krwi w wodzie z solą, bo to raczej nie będzie przyjemne.

busch, bardzo się pilnuję w tej kwestii - zawsze wycieram ręce po myciu i na każde wyjście nakładam rękawice. Duży wpływ na moją suchą skórę mają leki, które biorę, ale jeszcze kilka miesięcy muszę się przemęczyć. Bez nich niby też mam zimą problemy, ale znacznie mniejsze.

Majowa, zapytam w aptece o to mydło, na pewno mi się przyda. A pamiętasz może nazwę?
Teodora, ja niestety też mało piję, więc organizmowi zdecydowanie nie ułatwiam. Może chińska kuracja to jakiś pomysł, ale wolałabym nie moczyć takich pęknięć do krwi w wodzie z solą, bo to raczej nie będzie przyjemne.Sodą, nie solą 😉 Ale póki są rany, możesz poczekać (sprawdź, czy soda piecze).
No i zrób sobie kąpiel dłoni w misce z mocno ciepłą wodą z dodatkiem jakiegoś oleju (koko?) albo oliwy. Tak się lepiej wchłonie niż przy zwykłym nasmarowaniu.

No i pij trochę więcej... Tłusty krem może zatrzymać wodę, ale ona musi się skądś w organizmie wziąć. Uwzględnij też najlepiej również inne źródła płynów: zupy, duszone i gotowane warzywa, owoce (mogą być pieczone/duszone), jakieś owsianki i inne ciapałygi... A, chińska medycyna uważa gruszkę za dobrze "nawilżającą". Zaszkodzić nie zaszkodzi 😉
Ja do moich suchych łap używam w domu Dexerylu a ze sobą noszę La Roche Posay - ale w sumie tylko dlatego, że ma 50 g a nie 250. Większość produktów do AZS sie sprawdzi, najważniejsza systematyczność w używaniu, trzeba pamiętać o rękawicach na mróz i też o takich do sprzątania, żeby skóra nie miała styczności z mocnymi detergentami. Można też spróbować zamienić mydło na delikatniejsze - bez SLS i tym podobnych. Mi to pomogło, chociaż zimą i tak zawsze jest gorzej  🤔
Zastanawia mnie jedna rzecz- poszłam do lekarza, z suchym kaszlem ciągnącym się 3 tydzień, zabrałam ze sobą 7-latkę, z identycznym suchym, męczącym kaszlem (u niej się dopiero zaczął). Dostałyśmy obie po antybiotyku i do tego leki przeciwkaszlowe. I tu pytanie, z tego co pamiętam, kiedyś na podobne objawy, dawano leki, które zmieniały kaszel i pomagały odksztuszać wydzielinę. Teraz dają przeciwkaszlowe. One oprócz tego , że zatrzymują kaszel to też go leczą?  👀 Po sobie wiem, że często mam wrażenie "niedoleczenia" kaszlu, leczonego w ten sposób.
Antybiotyk na jakiej podstawie??
Na podstawie suchego kaszlu  🏇  wspaniała służba zdrowia.

Kopyciak przy zapaleniu krtani czy tchawicy suchy kaszel utrzymuje się do 5 tygodni. Jak złapiesz wirusa, to nie bardzo jego go czym wyleczyć, tyle co łagodzić objawy i stymulowac odporność.
Przy kaszlu suchym nie ma co odkrztuszać, raczej łagodzić podrażenienia.
Co masz w składzie tych syropów, kodeinę ?
No właśnie mówił o zapaleniu krtani, i chyba dlatego antybiotyk? Tak mi się wydaje, że mój rodzinny nadgorliwy z tymi antybiotykami  🤔  Młoda dostała przeciwkaszlowo syrop Sinecod,  a ja tabletki Thiocodin. 
Zapalenie krtani czy tchawicy to wirusy, więc ten antybiotyk masz na swoje dobre samopoczucie że się leczysz... 😉 Ja już czwarty raz to przechodzę w tym roku i tylko raz miałam antybiotyk, bo bylo nadkażenie na migdałki, w sumie objawy już anginowe.
I kaszlę potem 4,5 tygodni, dlatego to jedna ze znienawidzonych chorób  🙄

Syropy/tabletki kodeinowe nie leczą kaszlu, tylko go tłumią. W sumie na suchy kaszel to mogę polecić siemię lniane, gorącą herbatę z sokiem malinowym albo taki napój: zetrzeć ok.2cm swieżego imbiru, zalać wrząkiem, odstawić do ostygnięcia do temperatury "pijalnej".
Przecedzić, dosłodzić miodem/sokiem malinowym, dodać sok z połowy cytryny. Bomba odpornościowa i dodatkowo ciepełko dla gardła 🙂
Psikałam przy podobnych przygodach Larimaxem - ładnie łagodził.
Do tego nawilżanie, spać można na wysokich poduszkach.
kolebka, w niektórych chorobach wirusowych podaje się antybiotyki, żeby zapobiec wtórnym nadkażeniom bakteryjnym.
Takie nadkażenia mogą być częste -> np. typowy katar też spowodowany jest wirusem. Najpierw po prostu leje się z nosa coś o konsystencji wody. To, co pojawia się później (nie chciałabym zbyt obrazowo opisywać, bo to mało eleganckie 😀 - ale to gęstsze, zielonkawo-żółte) - to już robota bakterii. Wiadomo, że przy katarze nikt nie będzie podawał antybiotyku w strachu przed bakteriami. Jednak w niektórych infekcjach, których nadkażenie mogłoby prowadzić do poważniejszych komplikacji, stosuje się taką prewencję.
vanille Hmm moze i tak, ja jestem przeciwnikiem antybiotyków i zawsze zapieram się rekami i nogami, ale czasem - faktycznie się nie da. Teraz właśnie leczę zatoki i krtań i tchawicę, to co leci z nosa nadaje się do kącika obrzydzeń  😜

Ja mam taką zagwozdkę. W niedzielę oglądała mnie lekarka i zadała dwa pytania, patrząc w gardło:
- czy miałam usuwane migdałki (nie)
- czy często przechodziłam anginę (tak)

I tak się zastanawiam, co ma jedno do drugiego  👀 ? I czy pytanie o usuwane migdałki jest w ogóle sensowne, patrząc w gardło - to chyba widać... ?
Jak nie są powiększone to nie widac  😉
kolebka, nie dziwię się, napisałam to tylko tak informacyjnie. To, że niektórzy lekarze przepisują antybiotyki z uporem maniaka się zgadza 🙂 Z drugiej strony niektórzy pacjenci też się potrafią niesamowicie upierać, że oni muszą antybiotyk dostać bo bez recepty to z gabinetu nie wyjdą.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
04 grudnia 2014 13:06
Jak nie są powiększone to nie widac  😉


Ale i mogą być podziurawione.
Po wycięciu mogą odrosnąć
Pomocy 🙁. Wczoraj rano nieprzytomna w sposób zupełnie nieodpowiedni złapałam rozgrzany garnek, czego skutkiem jest wielki bąbel na dłoni pod małym palcem. Ma ze 2,5 cm długości i wystaje mi ponad skórę z centymetr. Jakoś bym to przeżyła, gdyby nie to, że leży na linii dłoni i nie mogę jej ani wyprostować ani zgiąć. Wiem, że nie powinno się przebijać takich bąbli, ale może poczynię wyjątek? Jak potem zadziałać na tę ranę? 
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 grudnia 2014 17:52
Lepiej nie przebijać bąbli, chociaż sama zawsze je przebijam/rozrywam, co skutkuje dłuższym gojeniem się.
Skontuzjowałam się. Znowu. Tym razem w niedzielę odpadłam od ściany wspinając się i szarpnęło mi ręką aż lekko zabolało. Ale wspinałam się jeszcze chwilę na banalnej drodze i nie czułam by coś było nie tak. Następnego dnia po za słabej rozgrzewce (nauczka forever by robić konkretne rozgrzewki) czułam, że ręka nie jest w pełni sił, więc nie cisnęłam, ale na prostej drodze zabolało i zakłuło, że nie byłam już w stanie się wspinać. Poruszałam się jeszcze nieco lekko, wieczorem w domu żel mrożący. Od wtorku biorę ketonal, na zmianę ze smarowaniem ketonalem. Co jakiś czas też chłodzę. Nie spuchło, nie boli póki nie zrobię 'niedozwolonego' ruchu. Czyli nie mogę podciągnąć spodni, zmywać (ruchy okrężne), złapać pełnego dużego kubka itp itd. Oczywiście rękę oszczędzam, choć dziś posprzątałam i czułam, że ręka protestuje. Boli w okolicach ścięgien zginaczy palców (chyba!). Próbowałam ostrożnie ruszać i rozciągać ale pogarszało sprawę.
Jakieś pomysły co z tym robić? W czwartek mam wizytę u ortopedy (na NFZ, więc z całym szacunkiem, ale nie spodziewam się by był geniuszem i mi pomógł... pewnie wyśle na badania które zrobię za miesiąc albo każe odpoczywać). Niepokoi mnie to, że nie ma poprawy przez te kilka dni. Lecieć gdzieś się wpychać, by sprawdzili szybciej co jest?
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 grudnia 2014 14:53
W niedzielę miałaś wypadek i już na czwartek dostałaś się do ortopedy?  👀 gdzie Ty mieszkasz?
Ortopedę mam umówionego na plecy - jakieś 2-3 tygodnie temu się umawiałam. Rękę przy okazji pokażę... Dziś odrobinę lepiej, bo nie zakłuło ani razu tak mocno, ale z kolei lekko drętwieje mi dolna część ręki (od strony małego palca).
Czy jest na sali okulista?  Potrzebuje zamiennika mibalin - krople do oczy hamujace naczynka krwionośne i zwloknienia
Ile czasu trwa zapalenie korzonków ( ile czasu są tak bolesne objawy)? Przyjmuję leki przeciwbólowe i przeciwzapalne i jedyne co mogę to trwać w bezruchu.
Czy któraś z was korzystała z serwisu doz.pl?
Różnica cenowa jest bardzo duża, więc jestem zainteresowana. Ale lek na receptę... Mogę spokojnie zamawiać, w razie gdyby coś nie wyszło z zamówieniem recepta mi nie przepadnie? Czy rzeczywiście realizacja to max 72 godziny? Czyli jak zamówię teraz to na poniedziałek lek byłby do odbioru u mnie w mieście? (lek powinnam mieć jak najszybciej)
Poza tym chciałabym lek "z importu równoległego". Poczytałam w sieci - wydaje się, że to nic strasznego.  
Zamawiaj spokojnie. Działania serwisu nie pojmuję, odbieram i płacę w aptece ( a przecież apteka ma swoje własne, często inne ceny). Kiedyś się pomyliłam i zamówiłam lek na receptę, przy odbiorze okazało się, że receptę mam na zupełnie coś innego- też nie było problemu, lek po prostu został odesłany. A niektóre artykuły ( igły) mogę zamówić tylko przez DOZ. Niczym nie ryzykujesz. A, przy realizacji zamówienia zazna
cz sobie powiadomienie sms- nie będziesz biegać do apteki i wypytywać czy zamówienie już doszło. 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 grudnia 2014 11:47
Czy jeśli wiem, ze ostry dużur np ginekolgiczny jest w szpitalu X to przyjmą mnie o godzinę 16😲0 czy muszę czekać do 18😲0?
Może być tak, że do 18😲0 nie ma tam na stanie lekarza "dyżuranta" który załatwia pacjentów dyżurowych.
A może być tak, że zejdzie do ciebie lekarz nie dyżurowy, tylko zwykły, jeśli masz skierowanie.
Czy ktos moze wspomoc? Dostalam taki wynik badania..:

Naevi melanocytici compositi duo,  ac naevus melanocyticus junctionalis.

Excisio completa
od jakiegoś czasu pobolewał mnie bark przy niektórych czynnościach. wczoraj ból się bardzo nasilił i jak dzisiaj wstałam to nie byłam w stanie wykonywać normalnych czynności typu związanie włosów czy założenie rękawa. poszłam do lekarza poz i dostałam skierowanie na rtg, do ortopedy i receptę na leki przeciwzapalne.
opis rtg brzmi: objawy periarthritis humeoroscapularis dextra, co google tłumaczy jako frozen shoulder

nie bardzo wiem co mam teraz zrobić. na ortopedę z nfz będę czekała pół roku najmniej pewnie.
iść prywatnie? najpierw zrobić usg? czy powinnam iść dzisiaj czy mogę iść za kilka dni? słaby okres sobie wybrałam na chorowanie...
booooli  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się