Kącik Ujeżdżenia

tulipan, przecież jest prosty sposób nie narażania się na krytykę (czy nawet krytykanctwo) = nie wrzucać "wątpliwej" dokumentacji do netu. Jeśli ktoś dokonuje takiego wyboru = sam, z własnej woli, naraża się na krytykę. Wszystkich, bez wyjątku.
I wszystko ok, dopóki uwagi do przekazu są zgodne z zawartością tego przekazu a nie - wyssane z palca i wydumane, żeby komuś dokuczyć. Przecież widzowie nie są ślepi, a często żadnej(!) wiedzy nie trzeba, wystarczy sprawny zmysł zwany wzrokiem. Mnie zadziwiają czasem na zawodach (i to zadziwiają pozytywnie) zaskakująco trafne uwagi kompletnych(!) laików, nawet nie umiejących posługiwać się fachowym żargonem. Np. "Dlaczego akurat ten koń tak... tak nierówno idzie, jakby zrywami? To tak ma wyglądać?"
Kiedyś pan Andersen napisał baśń: "Nowe szaty cesarza". Nie wydaje się, aby straciła na aktualności.
halo, bardzo fajny post  :kwiatek:

Chciałam cos podobnego napisac. Nie trzeba jeździc GP, żeby zobaczyc, że koń idzie sztywno, gryzie wędzidło, zgrzyta zębami, macha wściekle ogonem (nie odnosze się do konia z filmiku)... a nawet wydaje mi się, że czasem takie laickie oko widzi wiecej, bo się jeszcze nie obyło i nie opatrzyło z takimi obrazkami, myslę że dość powszechnymi, bo przecież zalewają nas teraz falami przez internet i w życiu codziennym.
Pamiętam z życia taką sytuację: był sobie koń, dość wiekowy i zasłużony, o którym "wszyscy" wiedzieli, że... znaczy (czyli kuleje). Wiedzieli też, że ani się koniowi nie pogorszy, ani nie poprawi i że go nie boli - ale zakres ruchów ma trwale zmieniony. Koń startuje, a nagle małe dziecko (może 5 lat?) na cały głos: "Mamo, mamo, a ten konik to ma chorą nóżkę?"
Widok... rumieńca, rozlewającego się po twarzach dookoła czworoboku - bezcenny.
Natasha ja raczej patrzę na to tak - nie że nie wolno krytykować, a raczej nie wypada.

.....

a co do sędziów to wolę się na forum nie wypowiadać bo skoro startuje w tej dyscyplinie muszę się zgodzić z zastaną sytuacją. chyba najlepsza ocena jest od sędziego, o ktorym wiemy że jeździł duże konkursy i wie "z czym to się je", ja sie tego trzymam



Wergeel dziękuję za uściślenie. Zdecydowanie widać, że świat nie jest czarno-biały 😉 problem z wypowiedzią pisaną jest taki, że musi być ona do bólu precyzyjna inaczej trzeba się liczyć z różnymi interpretacjami.

I niejako, żeby zamknąć dyskusję z mojej strony - ja dla odmiany uważam, że na pewnym poziomie człowiek posiada już taką dawkę pokory, że nie uraża go krytyka nawet całkowitego laika. A jeżeli jest to krytyka konstruktywna, to potrafi on wyciągnąć z niej wnioski, bo to go jeszcze bardziej rozwija.

Nie odnoszę się do filmu, bo od początku nie chciałam rozmawiać o filmie. Dla mnie to była jedynie dyskusja o tym kto, kogo może krytykować/oceniać.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 stycznia 2013 08:14
Skoro jest tak, że oficjalne zawody sędziują osoby niekonieczenie jeżdżący sportowo te same klasy które sędziują, to czemuż to raptem się wymaga od forumowiczów którzy sobie niezobowiązująco wypowiadają swoje zdanie, które do niczego nie zobowiązuje, by co najmniej reprezentowali ten sam poziom co ta osoba o której jeździe rozmwawiają - to jest zaiste niezła zagwozdka.

No i ciekawe jest to, że opinie pozytywne zawsze i wszędzie i w stosunko do każdego każdy może wypowiadać - że tu już ten wymóg posiadania co najmniej tej samej klasy dziwnym trafem nie obowiązuje. 😲
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
07 stycznia 2013 08:31

ps Ktoś dzięki za primaballerinę - wspaniały komplement  :kwiatek:



a mi jest przykro... słabo się znamy,praktycznie wcale...ale od zawsze czułam do Ciebie sympatię...a od niedawna,mam ochotę kupić Ci snikersa..bo gwiazdorzysz,w tym negatywnym niestety sensie...
ja to widzę tak - gdybyśmy nie krytykowali mistrzów, nie wytykali im błędów (i nie chodzi tu o ten przypadek)
to sport (lub inne dziedziny) nie poszedłby do przodu - jeżdzilibyśmy stylem sprzed 100 lat, w sprzęcie sprzed 100 lat
zawsze mnie zastanawiało - że są tzw. "święte krowy" których sie nie krytykuje, nie tyka (publicznie - bo poza publiką wrze), a później sie okazuje, że robili źle ale nikt nie miał odwagi wypomnieć
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 stycznia 2013 09:30
no więc właśnie.
Ktoś - a skarpetą rzuciłaś?  😁

Dodofon - Co racja, to racja. Pamiętam czasy, w których śpiewałam.. tam też było "nie śpiewaj W. Houston, piosenek wybitnych się nie śpiewa". Deczko głupie porównanie, ale..
Podobnie jest z trener Wandą Wąsowską, której zasługi, doświadczenie (zarówno jako sędziego, trenera i zawodnika) są ogromne, jednak teraz jak Pani Wanda wsiada na konia, no to umówmy się nic dobrego z tego nie wynika. I powiedzenie tego głośno nie jest wyrazem braku szacunku ze strony obserwatora.

ja dla odmiany uważam, że na pewnym poziomie człowiek posiada już taką dawkę pokory, że nie uraża go krytyka nawet całkowitego laika.



masz rację, zdecydowanie! ale to ja się oburzyłam a nie Pan Misztal 😉

Ktoś daj spokój  😎, jakbyśmy się poznały (może kiedyś to nastanie) to na pewno byś tak nie pomyślała. na wszelki wypadek miej tego snikersa w pogotowiu 😉
Nieśmiało wetnę się pomiędzy Waszą dyskusję. Mam pytanie z zupełnie "innej beczki". Jestem rekreantem z dużymi chęciami rozwoju w kierunku ujeżdżenia tylko niestety w okolicy nie za bardzo mam z kim jeździć. Zaczęłam się zastanawiać nad jakimś wakacyjnym wyjazdem treningowym... Tylko niezbyt orientuję się gdzie mogłabym się wybrać. Dlatego zwracam się o prośbę gdzie poleciłybyście jechać, żeby zdobyć nową wiedzę? Mieszkam w kujawsko-pomorskim koń stoi w Solcu Kujawskim, więc zależałoby mi, żeby to nie był drugi koniec Polski.
Trochę daleko dla Ciebie,ale polecam Wierzchowskiego,nauczył mnie naprawdę bardzo,bardzo dużo

edit: Ma stajnię z halą 16 km od Zamościa,śliczne tereny i zielone padoczki-cisza i spokój
Trochę daleko, ale może by się udało. Czy Pan Wierzchowski ma może jakąś stronę internetową bo tak na szybko nic nie mogę znaleźć? A coś w okolicach Warszawy by się znalazło czy raczej nie ma szans? (dla mnie byłoby w tych okolicach całkiem wygodnie bo mam możliwość miejscówki w centrum dla siebie)
Do Bydgoszczy co dwa tygodnie przyjeżdża Agnieszka Woźniak, do Solca być może też mogłaby dojechać. Ja jestem z niej bardzo zadowolona, dużo osób ją też chwali  🙂
Trochę daleko, ale może by się udało. Czy Pan Wierzchowski ma może jakąś stronę internetową bo tak na szybko nic nie mogę znaleźć? A coś w okolicach Warszawy by się znalazło czy raczej nie ma szans? (dla mnie byłoby w tych okolicach całkiem wygodnie bo mam możliwość miejscówki w centrum dla siebie)


http://www.wierzchowski-dressage.com/
DressageLife Dziękuję 🙂
A ja teraz będę internetowym chamem, (dupoklepem niegodnym i "coino"😉 i napiszę w odniesieniu do wstawionego filmu.

W głębokim poważaniu mam zasługi jeźdźca. Serio. Nic, a nic mnie one nie interesują (i tak bez takich zainteresowań śmiem zaglądać do tego wątku), bo jakie one mają znaczenie w ocenie tego konkretnie obrazka? nie obchodzi mnie czy osoba na koniu jest jego jeźdźcem, trenerem osoby na nim jeżdżącej, wsiadał konia pokazać tylko do filmu. Nic mnie to nie obchodzi.

Natomiast napisze (bo mi wolno, bo jest wolność słowa, a to jest publiczne forum o tematyce jeździeckiej) co ja (jako laik, niesportowiec, dupoklep z koniem nie na GP) czuję gdy ten film oglądam.
Otóż po pierwsze strasznie mnie plecy bolą. A po drugie nie mogę oddychać swobodnie, bo nie nadążam toczącej się śliny przełykać.

Zapraszam do dyskusji osoby, które się ze mną zgadzają jak i te, które są innego zdania. Bo na tym polega dyskusja - na wymianie różnych opinii i spostrzeżeń nie zawsze stojących w zgodzie ze sobą.
Natomiast nie zapraszam osób, które chcą mi wmówić, że nie wolno mi widzieć tego co widzę i o tym pisać bo jeździec ma znane nazwisko i "dorobek sportowy".


ash   Sukces jest koloru blond....
08 stycznia 2013 14:39
kotbury, Lubię to i lubię Cię Ty dupoklepie 😀
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 stycznia 2013 14:52
co to znaczy "coino"?
famka   hrabia Monte Kopytko
08 stycznia 2013 14:52
kotbury,  😵  👍
Moje poglądy pokrywają się z poglądami kotbury, gdyż uważam że ma rację.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 stycznia 2013 15:19
ale z tymi "laikami" to weźcie nie przesadzajcie. Laikiem to jest ktoś zupełnie spoza jeździectwa, nie interesujący sie tym sportem ani końmi, czego raczej o nas powiedzieć nie można
co to znaczy "coino"?


No w sensie, że co tylko innego sobie ktoś tam chce wstawić - "coino".


... mały offtop: to się wzięło od pewnego zdarzenia. Mój znajomy, który pożyczał ode mnie kasę na imprezki, jak mi ją zwracał to w tytule przelewu zawsze pisał "dziwki, wino i pianino". Pewnego razu zadłużył się on i nasz drugi znajomy, znany z tego, że miał kiepsksi słuch muzyczny i generalnie ta część "kultury" go mało interesowała. On zatytułował wtedy przelew "dziwki, wino i co ino".
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 stycznia 2013 15:26
aha 🙂
kotbury, hahah, dooobre 🙂. To ja jeszcze pociągnę ten mały off top 😉, bo mi się przypomniało  😁- mój znajomy od dawna przelewając kasę za różne rzeczy wpisywał :"usługi seksualne" - z racji takiej, że ta działalność w Polsce opodatkowana nie jest, więc jak się US kiedyś do konta przyczepi to wszystko jest w porządku 😉. Szkoda, że raz przelał w ten sposób kasę przez przypadek do swojego szefa (zwracał kasę za coś, jakąś pożyczkę). Pewnie nic by nie było, gdyby nie fakt, że do konta miała także dostęp żona szefa...
A ja myślałam, ze doszliśmy do poruzumienia na temat filmiku Pana Misztala. Przecież problem nie leży w komentarzach i opiniach, a w ich formie. Kultura to kultura, czy ktoś jeździ mała, duża rundę czy nawet nie L. A jak przedmiotem oceny jest znany i przez swiatek uznawany jeździec, trener i sędzia to dochodzi jeszcze pojęcie szacunku  😉
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
08 stycznia 2013 16:59
kotbury piękne jest to co napisałaś, i ja taki "dupoklep" jestem z tego dumna.
tulipan szacunek to szacunek, gdyby forumowiczki nie miały szacunku napisałyby "Boże, co za idiota tak męczy konia, dlaczego on tak siedzi? To nie jest film który można wrzucić do internetu! Dlaczego ten Pan uważa się za jeźdźca". Jak widać, tak nie napisały, bo mają właśnie SZACUNEK. Na forum oceniany jest wstawiony filmik a nie kreacja osoby Sz.P. Misztala. Pozdrawiam.
No cóż. Widocznie niepotrzebnie spieram się jak mi na uczelni tłuczą o stabloidyzowanym społeczeństwie  🙄
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 stycznia 2013 08:25
tak. niepotrzebnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się