Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Sznurka - super, śliczny!
Dzionka, Ash - ja pamiętam jak mi się instynkt zbudził po kilkuletnim uśpieniu i czekałam tylko by już zacząć się starać o Olka, to męczarnia była bo zaplanowaliśmy na konkretny miesiąc... wariowałam by czas przyspieszył, żeby już....
ash   Sukces jest koloru blond....
26 września 2012 09:43
chyba nie poczekam....chociaż nie wiem...ale co raz częściej mam wizję siebie z wózkiem i maleństwem.
Chyba nadchodzi ten czas. Wszystkie moje dziewczyny już dzieciate, przeważnie 2 dziecko albo już na świecie albo w drodze. Bezdzietne zostałyśmy tylko 2 w paczce  😵
Ale wiesz jak to jest, nie ma co planować! Pomyślimy w przyszłym roku po wakacjach co dalej 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 września 2012 09:49
co raz częściej mam wizję siebie z wózkiem i maleństwem.


ale jak Ty mnie chcesz do wózka wepchnąć??? 😉
Przepraszam, musiałam. Ale sobie nick wymyśliłam kiedyś tam, za młodu i za głupu 😀

ash, nie panikuj, że tylko 2 zostałyście, Ty jeszcze młódka jesteś. Może to Twoje koleżanki tak wcześnie się postarały? Ja jestem starsza i wciąż w naszym gronie mało która zamężna, o dziecku nie wspomnę. Wszystkich finanse hamują :/

sznurka, jesteś mistrzynią niespodzianki! GRATULACJE!
ash   Sukces jest koloru blond....
26 września 2012 10:04
maleństwo, jakoś Cię upchnę. Kupię większy wózek  😜 😜
ja nie panikuję! wiem, że młodzi jeszcze jesteśmy i mamy czas.
Tak tylko piszę, że chyba zaczyna się coś budzić we mnie. Ale może to tylko teraz, bo na czasie są u mnie ciąże i porody.
Ale jak zaczynam myśleć co się dzieje w szpitalach, co się przytrafiło mojej przyjaciółce i jak się okazuje nie tylko jej  😤 to mi zapał opada.
Finanse, no fakt. My chcemy zmienić miejsce zamieszkania zanim będziemy mieli dziecko, więc to pewnie jeszcze potrwa hahaha
dempsey   fiat voluntas Tua
26 września 2012 10:05
sznurka wejście Lwa 🙂
😅 😅 :kwiatek: :kwiatek: prześliczny!

Dzionka, młody wygląda fantastycznie 🙂 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
26 września 2012 10:17
Sznurka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A my dzisiaj idziemy do lekarza - ciekawe czy już coś się tam w środku zaczęło dziać  😎
Ja miałam w podstawówce w klasie chłopaka z ADHD ale wtedy się tego nie znało, nie miał żadnych orzeczeń. Lał wszystkich po kolei. Wychowawczyni wiele razy wzywała rodziców. Kończyło się na tym że synek jest przecież grzeczny, w domu aniołek, tylko trochę nadpobudliwy. W końcu zaczępił mnie, pociągnął za warkocz. A że ja byłam wychowana ze starszymi zawsze, bo najmłodsza w rodzinie i jakoś musiałam sobie radzić, to dostał ode mnie z pieści w twarz i kopniaka w piszczel. Nigdy więcej nawet nie podszedł do mnie przez kolejne lata podstawówki 😁 Za to do szkoły zaczęła przychodzić jego babcia i pilnować na przerwach żeby nikt nie uderzył jej wnusia. Nie przyznał się chyba, że to dziewczyna go zlała 😁 W każdym razie był utrzymywany w przekonaniu, że on jest dobry a wszyscy są źli. Że on może bić, a jego nie.
W tej chwili mamy po 22 lata, a 3 lata temu "mój kolega" siedział w areszcie śledczym u mojego taty i czekał na rozprawę o pobicie ze skutkiem śmiertelnym siedemnastolatka, który nie chciał oddać mu swojego telefonu.  🤔  W tej chwili chyba odsiaduje już wyrok.

Także demon worek treningowy to bardzo dobry pomysł 😉 Tymek raz się mu postawi i wleje to podejrzewam da mu spokój. Może mało to wychowawcze, ale lepiej tak niż tamten miałby w końcu zrobić krzywdę.

Tak w ogólę czytam wątek i oglądam zdjęcia i budzi się we mnie instynkt macierzyński. Gdyby nie studia to już bym chciała mieć dzieci  🙂 Zostało mi 2,5 roku studiów więc myślę, że za jakieś 3 lata dołączę do Was na pewno  😎
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 września 2012 10:36
ash - no to wspaniale, to ja już wzuwam śpiochy :p

Ja tam Cię doskonale rozumiem, przychodzi pora i człowiek zaczyna myśleć. A z planowaniem to się zgodzę, że można sobie planować, a życie swoje. Ja byłam już na dobrej drodze do wymarzonej rodziny, w planach mały Tomek miał się pojawić w następnym roku i co? I życie podstawiło mi nogę i jeszcze poprawiło "z laczka". I muszę zaczynać od nowa. I chyba już nic nie planuję :/
sznurka swoim zdjeciem z malenstwem (na fb) "zmusilas" mnie do wejscia na forum (toz to swieto!).
Gratulacji nigdy za wiele wiec i tutaj po raz kolejny - GRATULACJONY 🙂

Swoja droga - ja od 3 miesiecy i jednego tygodnia rowniez ciesze sie macierzynstwem 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
26 września 2012 10:45
maleństwo no właśnie. Nigdy nie wiadomo co życie przyniesie 🙁 😤
Także, nie ma co planować.
Sznurka - nie no, wiesz jak robić niespodzianki i umilać poranki  😅 wielkie gratulacje, cudny jest  😍
Więcej zdjęć poproszę  :kwiatek:

rainbow - również gratulacje  😅

Presja - co do prezentu dla dziewczynek, to wcale nie muszą być jednakowe, nawet oglądałam by kupować różne rzeczy, bo bliźniaki to nie są te same osoby, a często rodzice i znajomi tak to odbierają. W sumie nie wiem co takiego kupić, bo my dawaliśmy koperty na chrzciny zawsze. Już na roczek można kupić coś fajnego.

Klami - powodzenia na wizycie i daj znać jak tam

Biała - do boju laska  🏇 my tu czekamy na wieści!!
Cierpienie - właśnie mam chrzest w niedziele, więc muszę już coś szukać. W sumie może najłatwiej było by dać kopertę bo wydatków teraz mają sporo ale też nie chcę chodzić na łatwiznę bo w sumie fajnie żeby miało pamiątkę. Może wy mamy jesteście i się bardziej znacie czy myślicie podobnie czyli wysilić się i kupić prezent czy lepsza kasa. Normalnie zwariuje  🙁
Sznurka, alez nowina!!!! Gratulacje!!!!

Dawno tu nie zagladalam i zaliczam co chwile takie super niespodzianki  😍
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
26 września 2012 11:49

A ja mam znowu takie zapytanie, otóż mam zostać matką chrzestną po raz 3 tym razem dziewczynki i już nie mam pomysłu co można kupić takiemu dziecku. Problem jeszcze polega na tym że to jedna z sióstr bliźniaczek wiec jak kupię jej to tamtej też muszę raczej to samo. Macie jakieś fajne pomysły?




Uważam, że wcale nie musisz,a nawet  nie powinnaś kupować tego samego. Twoja chrześnica powinna być wyróżniona wyjątkowych prezentem od matki chrzestnej. Polecam coś takiego jako pamiątka + koperta:
http://allegro.pl/chrzest-smoczek-srebrny-misie-grawer-gratis-i2636938333.html
.W środku można schować pierwszy ząbek
jakie boskie ciuszki dla maluchów w Lidlu

http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=91frTA 19 i 20strona
i jest też taka poduszka do spania na boku, co prawda nie w literkę S, ale też chyba spełnia rolę, ktoś ma taką poduszkę??


Presja - taka pamiątka jak wkleiła Eurydyka jest bardzo fajne, w sklepie religijnym też są ładne pamiątki, nie koniecznie z motywem religijnym. U nas też Julka dostała medalik z Matką Bożą, ubierzemy Julci na komunię.


edit:
jaaaaaaaaaaa trzymałam rękę na dole na brzuchu i Michałek mnie kopnął. Aż mi z wrażenia oczy mgłą zaszły  😁 ale cudnie!  😍
Sznurka gartulacje wielkie, alez nowina  😅 😅 😅. Imię prześliczne, też mamy małago "Lełonka" jak mawia Rózia w rodzinie. Czekamy na więcej fotek i życzymy zdrówka!
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
26 września 2012 13:23
Ale synek Sznurki to nie Leon tylko Lew.

Oj,Sznurka,natłumaczysz się  😉.
sznurka, jak można ukrywać całą ciążę przed forum?!! 😉 A tak serio to wszystkiego najlepszego dla małego Lwika? Lewka? Jak zdrabniasz jego imię?
Co do pamiątek na chrzest, Olek dostał srebrną grawerowaną łyżeczkę i zastanawiam się... niby fajnie, pamiątka, ale nawet nie ma tego gdzie trzymać, jedynie w szufladzie... wolałabym dostać coś innego, zabawkę jakąś fajną, leżaczek/matę... albo po prostu spytaj co chce 🙂 Pieniądze fakt, przydatne, ale jest ryzyko, że mimo, że to prezent dla dziecka, to dziecko z nich pożytku nie będzie miało.
Przede wszystkim sznurka ogromne gratulacje  😅 😅 😅. Trzeba przyznać -jesteś mistrzynią niespodzianek  🙇
Dzionka  Tomek bomba uwielbiam tak kończace sie historie, aż chce się zyć  🏇

A z drugiej strony ręce opadają. Mi jakos tak na szczescie ułozyło sie zycie ( albo taka slepa i łatwowierna jestem  :lol🙂, że w trakcie tych juz prawie swoich 4 dziesiatek ( no niestety  🤔) nie spotkałam na swojej drodze ludzi złych, wyjątkowo podstępnych i niszczących innych. I dlatego zapewne żyłam w głębokim przekonaniu,że świat z zasady jest dobry, a ludzie sie kochają. Oczywiście trafiło sie w historii ludzkości paru oszołomów, którzy  zmanipulowali i pociągnęli za sobą tłum. Ale nadal wierzyłam ,ze ten tłum był ogłupiony, ale w gruncie rzeczy ich fundamenty człowieczeństwa były dobre. W takim przekonaniu tez wychowywałam swoje dziecko. Dlatego tez jest mi strasznie ciężko przyjąć takie stwierdzenie :


Ale miałam stres przez całe zajęcia 😲


Po prostu nie mieści mi sie głowie, albo raczej nie chce sie z tym pogodzić, ze osoba majaca dobre intencje boi się innej jednostki do tego młodszej, mniejszej. Kto dał na to przyzwolenie ? Bo ktoś musiał dać, ktoś musiał to w głowach zaszczepić. Dlaczego nauczyciele są bezradni i maja związane ręce. Mam wrazenie po kilku odbytych rozmowach  z wychowawcą, Paniami ze świetlicy i Panią Pedagog ze szkoły Tymkaw ciagu ostatnich dni, że absolutnie nie wynika to z ich lenistwa czy obojetnosci a raczej z totalnej bezsilnosci wobec kilku jednostek. One boją sie mieć swoje zdanie, nie wierzą że coś przewalczą i odwracaja sie do problemu plecami. A co gorsza uczą tego dzieci jako  prawidłowego sposobu funkcjonowania w społeczeństwie. To co bije we mnie osobiscie to to,ze własnie dotarło do mnie,ze musze się oduczyć załatwiania spraw w cywilizowany sposób i żeby cos wywalczyc musze stac sie bezczelną, nieustepliwą chamką. Jak nic sama musze udac sie na terapie  🤔wirek:
ash   Sukces jest koloru blond....
26 września 2012 14:16
Demon, masz rację.
Tak być nie może i trzeba z tym walczyć.
Ja powiedziałam rodzicom tego chłopca, że jeśli nie zaczną z synem pracować pod okiem specjalistów to więcej nie przyjdę. Bo z jakiej racji mam dobrowolnie wystawiać się na ostrzał ❓ ❗ Ja przychodzę tak tylko w celu usprawnienia jego wymowy, a nie po to żeby być jego workiem treningowym.
Miałam przerwę w spotkaniach z nim prawie 3 tygodnie, bo rodzice nie mogli się zdecydować co robić.
W końcu zapisali chłopca na zajęcia integracyjne pod okiem specjalistów. Chłopiec ma opiekuna tzw. cienia i się cywilizuje.
Przyjmuje też jakieś leki. Podobno jest lepiej. No przynajmniej na zajęciach ze mną się jakoś zachowuje.
Mało pedagogiczne, ale powiedziałam że jak się na mnie zamachnie jeszcze raz to go trzasnę po łapach porządnie.
Co do pamiątek na chrzest, Olek dostał srebrną grawerowaną łyżeczkę i zastanawiam się... niby fajnie, pamiątka, ale nawet nie ma tego gdzie trzymać, jedynie w szufladzie... wolałabym dostać coś innego, zabawkę jakąś fajną, leżaczek/matę... albo po prostu spytaj co chce 🙂 Pieniądze fakt, przydatne, ale jest ryzyko, że mimo, że to prezent dla dziecka, to dziecko z nich pożytku nie będzie miało.


Dokładnie tak, choć taki maluszek pewnie też skorzysta z pieniędzy, a w dzisiejszych czasach chyba lepiej pieniądze, niż właśnie pamiątki które będą zalegać w szafie.
U nas jest już tradycją, że chrzestny kupuje medalik na złotym łańcuszku, który potem do komunii dziecko ubiera.
Co do leżaczków, mat i zabawek to jak najbardziej, ale też trzeba wiedzieć czy mają takie rzeczy w domu, by nie było powtórek.
Ja niestety nie rozumiem takich "prezentów-pamiątek", z którymi nie ma co potem zrobić. Ale, co kto lubi.
A sznurka to trzasnęła njusa  💃
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 września 2012 15:24
Ja niestety nie rozumiem takich "prezentów-pamiątek", z którymi nie ma co potem zrobić. Ale, co kto lubi.
A sznurka to trzasnęła njusa  💃


Ja właśnie mam podobnie. Ja swojej chrześnicy kupiłam ogromny karton ciuchów i butów. Po dziś dzień głównie kupuje jej ubrania i buty, ewentualnie wyprawkę do przedszkola 😉
Klami - powodzenia na wizycie i daj znać jak tam


No nie mogę, regularnie widuję Klami w stajni i się nie chwaliła 😉 Hi hi, nie ma to jak podobne nicki 😉
sznurka, gratulacje ogromne, mały uroczy!
A my mamy ciąg dalszy chorowania, cały dom mam zasmarkany. Uroki jesieni. 
Sznurka, rainbow- gratuluję i szczerze zazdroszczę bo ja już nie mogę się doczekać kiedy przytulę Frania.

Mam do Was pytanie, chociaż patrząc na liczbę stron w wątku to ten temat pewnie się już pojawiał wielokrotnie. Mam materac gryka- pianka- kokos i do tego pełno opinii na temat jego użytkowania. Na której stronie powinnam położyć materac dla noworodka? I na jak długi okres czasu? Dominuje teoria , że gryka jako pierwsza i tak do 6 m- ca życia potem zmiana? Jakie jest Wasza opinia, doświadczenia?
In.   tęczowy kucyk <3
26 września 2012 15:47
Sznurka, gratulacje!
No nie! JEDEN dzień mam awarię netu a tu takie wieści. Sznurka gratulacje 😅 Synek śliczny. Opowiesz nam Waszą "pokręconą historię" jak to sama ujęłaś... 😉??

No to idę nadrabiać wątek 😉

edit: dempsey, Eurydyka dziękuję :kwiatek:

rainbow gratulacje!!
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
26 września 2012 16:32
Lew, Leon to inne imię
to dosc pokrecona historia;] ale kazdy ma inny plan na zycie tam w gorze pisany!
nie moge sie nacieszyc, sama rozkosz





gratulacje! cieszę się,że do was doleciał ten bocian 😉
sznurka, jak można ukrywać całą ciążę przed forum?!! 😉 

Ja też miałam taki plan, ale chyba się jednak tu przywitam 😉
Cześć.

(Gratulacje sznurka  :kwiatek: )
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się