Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

smarcik mnie bierze na słodkie wieczorem zawsze jak nie zjem węgli na śniadanie, może to właśnie dlatego? Dla mnie poranek bez banana to poranek stracony  😉
Właśnie, dzisiaj na śniadanie zjadłam ciasto które wczoraj upiekła moja współlokatorka i stało się moim ulubionym - nie zawiera cukru, a jest przepyszne i w dodatku bardzo sycące. Wstawię przepis jakby ktoś mniał ochotę  😉

1 szklanka mąki gryczanej
1/2 szklanki mąki ryżowej
1 łyżka cynamonu
1/2 łyżka bicarbonatu
szczypta soli
3 duże rozgniecione banany
1/2 szklanki posiekanych daktyli
garść posiekanych orzechów włoskich
1 szklanka mleka kokosowo-ryżowego
2 łyżki oleju kokosowego
3 rozbełtane jajka

Pomieszać suche z suchym, mokre z mokrym, później wszystko razem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 45 minut.  😉

Dzisiaj wyleciałam z pracy jak na skrzydłach i zrobiłam trening rąk, pleców i brzucha  🏇
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 lutego 2016 16:59
feno o,może faktycznie to dlatego  👀 W takim razie spróbuję pokombinować, może taki śniadaniowy banan załatwiłby sprawę. Choć dziś nie chce mi się słodkiego bo w podróży z braku alternatywy zjadłam 50g daktyli.

Jestem na desce więc tydzień bez diety i duuużo intensywnego wysiłku, oczywiście jedzenie w normie i granicach rozsądku, ale wracam na 2500kcal 😉
Ale tu cisza 😉

Na mnie sniadania weglowodanowe nie dzialaja o tyle, ze przy moim trybie treningowym i ilosci wegli, ktore musze przyjac w posilkach okolotreningowych, kolejna porcja  wegli od rana dawala mega niefajne dolegliwosci.

U mnie wczorajsze planowane cardio zmienilo sie w solidny zajazd posladkow 😁

Dzisiaj wiec bedzie cardio, kalorie trzymane w ryzach, to bedzie dobry dzien 🙂
jutro mam 1 siłownie.
Pan mnie wczoraj oprowadził, wszystko pokazał - ale tak bez ćwiczeń - tylko zobaczyć i się zapisałam.
Siłka blisko mnie od 6.30 do 22.30. Duża.
bardzo dużo zajęć grupowych typu pilates, treningi na gumach, na trampolinach, kardio, spiningi, z workami boxerskimi, yoga itd.
są tez zajęcia ze streczingu i zdrowy kręgosłup - więc coś wybiorę - zwłaszcza, ze często są po 20-tej

Mam w cenie 2x trening personalny w miesiącu więc coś tam mi powiedzą.
Zobaczymy. W ramach motywacji zapłąciłam za rok z góry  😁 😁 😁
A ja mam brzuchową masakrę. Od tygodnia mnie skręca - coś z dwunastnicą/pęcherzykiem żółciowym. Nie wiadomo co, część badań nic nie wykazała. Zawsze miałam problemy, ale przyznaję, że zawsze to zlewałam. Efekt jest jaki jest. Teraz czekam na gastroskopię i może się dowiem co jest nie tak z moimi jelitami.
Póki co obczajam, co w ogóle jestem w stanie jeść. Głównie dieta wege i bez ryżu (czego nie rozumiem? wydawało mi się, że ryż będzie spoko, ale mój żołądek powiedział stanowcze nie). Ćwiczyć nie ćwiczę, co mnie stresuje, bo bilety na moją wyprawę już kupione, odwrotu nie ma. A kondycja sama się nie zrobi 🙁
Dodofon, napisz jak wrazenia 🙂

amnestria, ale masakra... 🙁 Ciekawe czy ma to zwiazek z twoja dolegliwoscia..? Taka nadwrazliwosc organizmu? Wspolczuje szczerze, uwazasz mega na to, co jesz, patrzysz na pochodzenia, a jednak cos sie popsulo 🙁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 lutego 2016 09:20
Ja czekam na rozpiskę ćwiczeń i diety od trenerki 🙂 wczoraj wyslałam jej informacje o sobie, wymiary, zdjęcia ( fuj) i teraz nie mogę się doczekać
Zen, a wiesz - zaczynam się zastanawiać czy to nie od tego (np. skrajne niedobory..? może to problemy z wchłanianiem?)

Tak mi się chce ćwiczyć, a nie mam jak! Grrr..!
safie, super!

amnestria, tez tak mi sie nasunelo, ze to jak naczynia polaczone. Ale wierze, ze i z tym sobie poradzisz :kwiatek: Kiedy wyniki gastro?

Od kilku tygodni dbam mega o higiene snu i higiene otoczenia. Jest mi niebo lepiej jak sie wysypiam i jak usunelam z bliskiego grona osoby, ktore okazalo sie, ze wcale nie powinny byc nigdy blisko mnie. Ufff.

Trzymam teraz mocno kciuki, Motywator niebawem broni tytulu mistrzowskiego 🏇 🏇
Zen, cała gastro przede mną. Boję się bardzo 😡
Kciuki są! 😅
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 lutego 2016 10:03
amnestia, a robiłaś jakieś badania pod kątem alegrii IgG? Albo na mikrobiom w jelitach? (np. http://www.instytut-mikroekologii.pl/imupro/).
Drogie są te cholerstwa, ale ja sama nigdy bym nie wpadła na to, ze oprócz glutenu szkodzą mi np. jajka. Z jelitam też miałam duże problemy, dziwne nagłe ostre bóle brzucha (o wzdęciach nie wspominająć) i chyba pomogła dieta plus duże ilości różnych bakterii. Po gastroskopii dużo bym sobie nie obiecywała. Ja miałam 2 razy robioną kolonoskopię, raz wyszły wrzody, później nie wyszło nic. Dostałam jakieś tabletki, co nie zmienia faktu, że nikt w szpitalu nie próbował dociec przyczyny dolegliwości, jednynie maskował skutki.
Scottie   Cicha obserwatorka
15 lutego 2016 10:12
są tez zajęcia ze streczingu i zdrowy kręgosłup - więc coś wybiorę - zwłaszcza, ze często są po 20-tej


No, ja 2 tygodnie temu poszłam na "zdrowy kręgosłup"- pomyślałam, że super, bo to przecież zajęcia dla emerytów, czyli w sam raz, żeby się wprawić do ćwiczeń siłowych/porozciągać przed konkretnym treningiem. Mhm.... upociłam się koszmarnie na zajęciach, po 30 minutach wymiękałam np. przy desce przy pompkach, a następnego dnia się ruszać nie mogłam, takie miałam zakwasy w całym ciele 😉
amnestria, nie boj sie, musi byc dobrze :kwiatek: Ja ostatnio czesto (staram sie codziennie) pije nasiona chia, pomagaja, moze tobie tez jakos zlagodza dolegliwosci (tak sie ludze, wiem jak jest z bolem...)?

Dzieki za kciuki, ja sie chyba bardziej martwie niz on 😉 Forma zrobiona, pozostanie tylko zbicie z wagi tuz przed zawodami, ale to luz. Najgorsze jest to, ze u nas, poza trenowaniem trzeba, tez pracowac, zeby nie umrzec z glodu 😤
mnie trzeci dzień trzymają zakwasy po tabacie - w udach, tyłku i ramionach😉 W weekend nie mogłam się ruszać😉))
Były grane pompki, burpeesy, wykroki, przysiady, bieg w podporze - zabiło mnie to konkretnie. Dziś chyba jeszcze sobie odpuszczę, ale jutro pójdę na jakieś zajęcia😉
No i - tadaaaam - przechodzę na pudełka. Taki przynajmniej mam plan. Najśmieszniejsze jest to, że jak powiedziałam moim pudełkowiczom ile ćwiczę (a nie uważam siebie za mega aktywną istotę - choć te 4h minimum konkretnego wysiłku w tygodniu się zbierze) to powiedzieli mi, że na redukcji powinnam jeść 2000kcal... o.O Troszkę jednak szokłam.

amnestria, kciuki są, trzymaj się tam🙁

Lotnaa - jakie są ceny tych testów?
tunrida, wszystkiego najlepszego!

(Dziewczyny, dziewczyny, bo tuńczyk to ma dzisiaj urodziny 😉 )
Dodofon, - nie zdziw się, bo strething i zdrowy kręgosłup to wcale nie takie dla emerytów 😉 Ćwiczenia są w wolnym tępie, ale potrafią dać w kość - z moich doświadczeń wynika, że strething jest bardziej lajtowy i lepiej zacząć od niego, niż od zdrowego kręgosłupa. W zdrowym jest bardzo, bardzo, bardzo dużo ćwiczeń na wzmocnienie brzucha. Streczing nie skupia się tak na wybranych partiach, całe ciało rozciągasz i wzmacniasz.
amnestria, - trzymam kciuki! Nie możesz nawet spacerować czy pływać, żeby jako-tako ten ruch utrzymać? Coś takiego totalnie lajtowego?
Spacerować, spaceruję, ale to ruch żaden 😉 Tzn. no umówmy się, nijak się ma do tego, co robiłam dotychczas. Teraz i tak jest lepiej. W czwartek jadę w Tatry i nie zamierzam się nad sobą użalać 🤣 Więc niech te bóle lepiej miną 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 lutego 2016 11:49
Sto lat tuńczyk!  😅

Anaa, http://www.instytut-mikroekologii.pl/cennik/ Ja robiłam ten za 900, plus któryś z serii Kyber. Marzy mi się ImuPro300, ale cena powala  😵 Jeśli o florę bakteryjną chodzi, podejrzewalam candide, a wyszły poważne braki bakteryjne, m.in. e.coli. Nie mówię, że jest już ze mną wszystko super, ale - odpukać, takich bólów brzucha jak wczesniej nie miewam.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 lutego 2016 13:44
amnestia, a robiłaś jakieś badania pod kątem alegrii IgG? Albo na mikrobiom w jelitach? (np. http://www.instytut-mikroekologii.pl/imupro/).
Drogie są te cholerstwa, ale ja sama nigdy bym nie wpadła na to, ze oprócz glutenu szkodzą mi np. jajka. Z jelitam też miałam duże problemy, dziwne nagłe ostre bóle brzucha (o wzdęciach nie wspominająć) i chyba pomogła dieta plus duże ilości różnych bakterii. Po gastroskopii dużo bym sobie nie obiecywała. Ja miałam 2 razy robioną kolonoskopię, raz wyszły wrzody, później nie wyszło nic. Dostałam jakieś tabletki, co nie zmienia faktu, że nikt w szpitalu nie próbował dociec przyczyny dolegliwości, jednynie maskował skutki.


Ooo jakbym o sobie czytała!  Odstawiłam laktozę, teraz będę próbować gluten, ale może faktycznie problem tkwi zupełnie gdzie indziej. Dziękuję za podpowiedź  :kwiatek:
Ktoś ćwiczy z piłkami, ekspanderami ? Te z biedronki i lidla nadają się do czegoś ? Myślę żeby w ramach zachęty do ćwiczeń zrobić dziś jakieś zakupy.
Od kiedy noga mi zdechła i nie mogę biegać jakoś straciłam zapał 🙁 Może czas iść na siłownię albo kupić atlas 🙂
[quote author=Dodofon link=topic=89332.msg2496527#msg2496527 date=1455523745]
są tez zajęcia ze streczingu i zdrowy kręgosłup - więc coś wybiorę - zwłaszcza, ze często są po 20-tej


No, ja 2 tygodnie temu poszłam na "zdrowy kręgosłup"- pomyślałam, że super, bo to przecież zajęcia dla emerytów, czyli w sam raz, żeby się wprawić do ćwiczeń siłowych/porozciągać przed konkretnym treningiem. Mhm.... upociłam się koszmarnie na zajęciach, po 30 minutach wymiękałam np. przy desce przy pompkach, a następnego dnia się ruszać nie mogłam, takie miałam zakwasy w całym ciele 😉
[/quote]

ja wiem jak to wygląda - więc raczej się nie zdziwię
Amnastria ja Cie na testy nie stać to odstaw na próbę gluten. Ja po bólach, których przyczyn nie znaleziono oraz zatrzymaniu gazów na 4 dni !!  odstawiłam gluten i przeszło. Bóle lżejsze wracają jak jednak gluten zjem, bo mi się zdarza i mam ostatnio koszmarne wzdęcia po nabiale, który zaczęłam jeść na chwilkę z braku pomysłów na szybkie żarcie. Nabiał żegnam na nowo przynajmniej  nie częsciej niż raz na tydzień. Z ryżem też mam podejrzenia ale narazie tylko wafle dawały dolegliwości sam ryż jaśminowy nie - obserwuję się zatem.
A bardziej w temacie melduję 2,5 kg mniej. 2 tyg z P90X (aczkolwiek mam przesunięcie bo mi 2 dni w tyg wypadają z ćwiczeń). Wylaszczam się pomalutku 🙂
A u mnie tak: dołożyłam dwa razy w tygodniu siłownię. Pudełka nadal 1500 kcal. Teraz mam kolejne -3 kg na wadze, ale obwody bez zmian. Czy to normalne?
Mam karte na 3 darmowe wejścia+analize ciała do nowej siłowni w mieście 😀 Słyszał ktoś o mrs.sporty? To ogólnie jakaś sieć jest, macie jakieś opinie?

tereska, - wydaje mi się, że woda Ci zostaje
tunrida, - spełnienia marzeń 🙂
Lotnaa, dzięki! drogość trochę...🙁
Ja też mam obwody bez zmian a ćwiczę P90X 2 tyg i tyle samo przygotowania na nieco lżejszym poziomie. U mnie waga zjechała nagle w jeden dzień więc raczej woda zeszła właśnie.
Ja mam cały kilogram na wadze mniej, za to w obwodach -7 cm  w biodrach, -6 cm w piersi, - 6 cm w talii i uwaga! Nadal -1 cm w udach. Uparte skurczybyki  😁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 lutego 2016 22:26
Mam rozpiski razem z ochrzanem za sposób odżywiania  😵

w czwartek mam pierwszy trening
z diety mam wykluczony całkiem nabiał i słodkie  😕
dzięki za życzenia.
Widzę, że motywacja wielu osobom rośnie? Fajnie! Współczuje wam tych wszystkich zakazów jedzeniowych ze względu na zdrowie. Dla mnie to takie.. dziwne i trudne do zrozumienia. Mój organizm trawi wszystko. Dosłownie wszystko, bezboleśnie. Śrubę bym chyba strawiła i wchłonęła. Mam głupawkę i dobry humor po swoim ukochanym bieganiu.
busch   Mad god's blessing.
15 lutego 2016 22:53
Atea, wooo! Niezłe spadki w centymetrach! Powinnaś być z siebie dumna 😀
amnestria, dużo zdrowia! 🙂
zen, możemy założyć bojówkę nasionek chia bo ja też twardo wcinam codziennie 😀

Ja może będę miała niedługo (hehe, w sensie może za miesiąc albo dwa ale ja planuję wszystko z dużym wyprzedzeniem :hihi🙂 możliwość zapisać się na siłownię. W sumie nie mam pojęcia, czy skorzystam z tej oferty bo mam wrażenie że nie dam sobie rady sama ustawić treningu na siłce. Ale może jakiś trener będzie 😀
Zwierzacie się swoim trenerom z różnych swoich przebytych chorób? Z jednej strony chciałabym mu wszystko powiedzieć żeby na pewno dobrze mi trening poprowadził, z drugiej trochę się boję że mnie wyrzuci do fizjoterapeuty albo na wodny aerobik jak będę szczera 😁

tunrida, wszystkiego najlepszego!  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się